Przejdź do głównej zawartości

"Gehenna" tom 2 serii grzechy krwi Magdalena Winnicka----recenzja


 Alicja oskarża Kostę o zdradę, ale ten uparcie twierdzi, że zawsze był jej wierny i że ktoś postanowił go wrobić. Rodzina zawsze była dla niego najważniejsza – to jego najsłabszy punkt, który wróg postanowił wykorzystać, żeby zniszczyć Tironów. Kto nim jest? To stary „dobry” znajomy Jespera i Amy, Akshay Malang Khan. Powraca po dwunastu latach, żeby zemścić się za zniszczenie mu życia. Najprościej byłoby sięgnąć po broń, ale plany Khana są znacznie bardziej wyrafinowane… Czy mu się uda? W tej grze, pełnej nieczystych zagrywek i brudnych tajemnic, stawka rośnie z dnia na dzień a miłość od nienawiści dzieli wyjątkowo cienka linia.


Uwielbiam historie Alicji i Kosty. Po serii grzechy mafii przyszła pora na serie grzechy krwi. Kontynuacja losów Alicji i Kosty ale już poprzez ich przybranego syna Jaspera. Kiedy czytam opis byłam przekonana, że autorka wróciła do ich historii. Nic bardziej mylnego. Ich wątek należy do pobocznych a autorka skupiła się na kimś zupełnie innym. 

Alicja oskarża Kostę o zdradę. To samo robi Ama wobec Jaspera. Obie nie mają racji ale po jednej z kłótni Ama znika. Jasper i Kosta za wszelką cenę chcą ją odszukać. Jednak oprócz Amy znika Olaf, ochroniarz i najlepszy przyjaciel Jaspera, który jest jak członek rodzinny. Szybko okazuje się kto za tym stoi.

Ama i Olaf zostają porwani przez dawnego wroga Jaspera. Zamknięci, zdani na siebie pod nadzorem kamer. Dosłownie wszędzie są monitorowani. Ich wróg ma jasne zasady. Chce ich zmusić do jednego. Oboje zdają sobie sprawę, że to zniszczy wszystko to, co do tej pory istniało. Jednak to jedyne wyjście. Czy podejmą wyzwanie? Czy odnajdą się w realiach? 

Książka to jedna wielka przejażdżka bez trzymania. Mamy tu rozdziały z punktu widzenia Amy, Olafa, Jaspera. Sam prolog wprowadza nas w historię, choć zabrakło mi jego rozwinięcia z punktu widzenia Alicji czy Kosty. Początkowo akcja spokojniejsza, skupia się na tym, co przeżywa Ama i Olafa w uwięzieniu. Bo to nie do końca tak, że są zamknięci w jednym pomieszczeniu. Maja swobodę i mogą się poruszać po domu czy posesji. Jednak są pod ciągła obserwacją. Nauczyli się komunikować bez używania s, bo są ciągle na podsłuchu. Kiedy zostają uwolnieni a ich wróg ginie , szybko okazuje się, że jego plan jednak zadziałał. Wszystko się zmieniło. Ama nie potrafi dojść do siebie po kolejnej traumie. W dodatkowo dowiaduje się, że żyła w kłamstwie. Prawdę poznaje nie tylko ona ale i reszta rodziny. 

Fabuła świetnie przemyślana, nie wiem, czy były jakieś niedociągnięcia, czy nie bo akcja tak się zmieniał, tak autorka nami manipulowała, że sam nie wiedziałam co jest już prawda a co nie. W książce tyle się dzieje, tyle dostajemy sprzecznych informacji, jednocześnie wszystko ma swoje miejsce. Nie raz czytałam z otwartą buzią , nie mogłam uwierzyć w to, co czytam. Historia wciąga od samego początku i choć nie jest za długa bo ma ok. 350 str. to na tych stronach mamy taki miks akcji, że niejednokrotnie jesteśmy zaskoczeni. Postacie są pięknie wykreowane, choć nie wszystkie są dobrze rozwinięte. W tej części mamy mniej Alicji i Laili, która ma w tej historii marginalny udział. Na sam koniec zakończenie. Jeśli myślicie, że wszystko jasne autorka was zaskoczy . I to z rozmachem i przytupem. Teraz chyba czas na kolejną część bo coś czuje, że to dopiero początek. Polecam obie serie  bo historia rodziny Tirona to tykająca bomba. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad i...