Przejdź do głównej zawartości

"Żołnierz mafii" Julita Sarnecka - opinia


 Misha zawsze był odmieńcem, ale to nie przeszkodziło mu w tym, aby zostać najwierniejszym żołnierzem mafijnej rodziny Santini. Stał się również oddanym przyjacielem i powiernikiem Vincenta. Mężczyźni poznali się, kiedy byli jeszcze dziećmi. Wtedy Misha uratował Vincenta przed porwaniem. Nie ma drugiej osoby, której capo ufałby bardziej niż jemu.



W życiu Mishy pojawia się Eilis – przyjaciółka Klary. Jednak mężczyzna, wiedząc, jak brutalnie wygląda jego życie, i chcąc ją chronić, zrywa tę znajomość. Jest przekonany, że postępuje właściwie. Gdy w klubie spotyka Eilis w towarzystwie tajemniczego mężczyzny, tylko utwierdza się w słuszności swojej decyzji.

Jednak okazuje się, że nieznajomy nie jest nikim obcym dla Mishy. Wkrótce żołnierz będzie musiał dokonać wyboru i odpowiedzieć sobie, na czym najbardziej mu zależy.

Czytałam tom pierwszy Capo  i muszę przyznać, że książka była ciekawa i zupełnie inna ni tego typu. Jednak to, co autorka nam zaserwował w części drugiej ...oj działa się tu działo. Matko jedyna autorka do samego końca tak trzymała w napięciu tak motał ta historia ze zakończenie mnie wmurowało w fotel. Wmurowało i nie tylko zaskoczyło ale ja do końca myślałam, że Misha... Ech nie będę wam zdradzać co sobie pomyślałam, sami przeczytacie i się przekonacie. 

Misha i Eilis to dwójka ludzi, którą ciągnie do siebie. Mimo tego Misha ciągle odtrąca dziewczynę. Kiedy w życie Eilis pojawia się inny mężczyzna w Mishy budzi się wojownik. W książce poznajemy życie Mishy zanim poznał Vincenta. Autorka świetnie wykreował bohaterów. Misha to bardzo skomplikowana postać. Jego dzieciństwo to piekło. Dom dziecka, w jakim przebywał był czymś zupełnie innym niż myśleliśmy? Kim są jego rodzice? Kim jest tajemniczy Maxim? 

W książce aż kipi od emocji. Czuć je z każdą stroną. W dodatku zmiany, jakie zachodzą i relacja głównych bohaterów to jedna wielka walka. Raz się kochają, by za chwile nienawidzić. Autorka tak mami sprytnie manipuluje, że czasem się pogubiłam w tym wszystkim. I co najważniejsze to zaleta tej książki. Cała fabuła to jedna wielka niewiadoma. I są takie momenty, że zwątpiłam w Mishę i jego lojalność wobec Vincenta. Drugim niepodważalnym plusem jest postać Eilis. Widać jak się zmienia. Nie tylko staje się bardziej odważna, ale także bardziej pyskata co mi się podoba. 

Zakończenie może i klasyczne ale za to epilog... Ech to jest właśnie to, co uwielbiam i jednocześnie nienawidzę. Wątek, który intryguje i pozostawia z niedosytem  i oczekiwaniem na dalszy tom. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad i...