Przejdź do głównej zawartości

"Król grzechu" Ludka Skrzydlewska -opinia


 Prywatne śledztwo, elektryzujące napięcie i nieoczekiwany finał - Ludka Skrzydlewska zaskakuje nową powieścią erotyczną!

Kingston Kane to facet, do którego idealnie pasuje nadany mu pseudonim. King, bo tak tytułują go znajomi i pracownicy, jest przyzwyczajony do podziwu i posłuszeństwa okazywanych mu na każdym kroku. Wysoki, wytatuowany motocyklista robi wrażenie także na kobietach, o czym przekonuje się Danielle, świeżo zatrudniona w prowadzonym przez Kane’a klubie nocnym w Las Vegas.

Fascynacja wydaje się wzajemna, pożądanie stopniowo rośnie, a napięcie seksualne staje się nie do wytrzymania. Dani i King od początku działają na siebie niczym magnes, tyle że... Danielle ukrywa przed szefem prawdziwy powód, dla którego chce u niego pracować. Dziewczyna prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zaginięcia swojej kuzynki Violet. Ponieważ wszystkie tropy prowadzą właśnie do lokalu Kane’a, tajemniczy właściciel staje się głównym podejrzanym.

W trakcie dochodzenia Dani odkrywa nie tylko świat nielegalnych interesów, ale także swoje pragnienia związane z Kingiem. Śledztwo staje się śmiertelnie niebezpieczne. Danielle powinna być bardzo ostrożna, mimo to mocno angażuje się w poszukiwania Violet. Próbuje rozwiązać sprawę, lecz najpierw musi się dowiedzieć, komu może naprawdę zaufać...

Gorące sceny erotyczne, mrożące krew w żyłach sekrety i wciągająca akcja - autorka po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią w budowaniu napięcia!

Książka to niezła petarda. Trochę mi zajęło jej przeczytanie z racji tego, że mam ograniczony czas między obowiązkami domowymi. No i mały mankament druk dość drobny i trochę blady co przy mojej wadzie wzroku trochę mnie męczyło. 

Danielle młoda dziewczyna, która chce odszukać zaginioną kuzynkę. Trafia do klubu gdzie pracowała Violet. To tu wpada w oko szefowi clubu. Próbuje za wszelką cenę dowiedzieć się co się stało z kuzynką. Niestety wszystko idzie nie tak jakby chciał. W klubie nikt nic nie wie, i wychodzi na to, że to nie klub stoi za jej zniknięciem. Dostaje także kartkę z dziwnym e-mailem i odkrywa coś, co jest bardzo niebezpieczne i makabryczne. Co odkrywa Danielle musicie się sami przekonać. 

King właściciel klubu to twardy i dość tajemniczy mężczyzna. Mało kiedy pojawia się w klubie i mało kiedy na dłużej. Wszystko się zmienia gdy poznaje Danielle. Nawiązują romans ale szybko się okazuje, że nie będzie tylko krótki i przelotny. King początkowo pokazany jest jako twardy mężczyzna, z czasem pokazuje, że jest zupełnie inny. Ma także za sobą dość dramatyczne przeżycia. 

Książka to  romans z dość sporą ilością scen "łóżkowych". Jest "  bo początkowo sceny to typowy seks np. w burze toalecie itp. dopiero pod koniec mamy tu sceny typowo łóżkowe. Sceny nie są jakieś wyjątkowe, obecnie w wielu książkach mamy takich na pęczki. Ale różnica jest taka, że między bohaterami czuć chemię. Dodatkowe Dani nie jest uległa i stawia się a w seksie jest tylko pozornie uległa. Niby oddaje się Kingowi posłusznie ale bierze nie myśląc, czy daje coś z siebie. Oboje są t silne charaktery, które o dziwo pasują do siebie idealnie. 

Książka pisana jest w pierwszej osobie  oczyma Danielle. Czyta się ją rewelacyjnie i dość szybko. Jest książka z tych, co wciąga i nie sposób ją odłożyć. Język prosty, dialogi świetnie napisane. Wątki tak skonstruowane, że nie jesteśmy w stanie odkryć kto stoi za zaginięciem Violet. Fabuła dawkuje nam i odkrywa przed nami co jakiś czas takie atrakcje, że czasem aż włos jeży się na głowie. Książka jest pełna tajemnic, intryg, kłamstw,  manipulacji. Jak już myślimy, że odkryliśmy prawdę autorka zaserwuje nam kolejny wątek od śmiesznych po dramatyczne. Książka jest pełna sprzecznych uczyć, zawirowań i seksu.

Książka miała być  romansem i erotykiem. Wątek kryminalny dodaje jej tego czegoś, co czyni ja wyjątkową wśród tego typu książkę. Trzyma w napięciu a wątki kryminalne mieszają się z erotyką w sposób wyjątkowo zgodnie. Polecam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"Lena" cykl detektyw #2 Marcelina Baranowska---recenzja we współpracy reklamowej z serwisem Nakanapie.pl

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa Lena Dąbrowska wspólnie z braćmi prowadzi renomowane biuro detektywistyczne. Po odejściu Kai nie potrafi wybaczyć Hugonowi tego, co jej zrobił. W życiu i w pracy wspiera ją Jan Podolski – intrygujący, doświadczony detektyw. Łączy ich coś więcej, czego nie chcą przed sobą przyznać. Rozwijająca się między nimi więź zostaje poddana próbie, gdy ktoś zaczyna pozostawiać niepokojące znaki, które wydają się prowadzić do ich przeszłości. Lena i Jan muszą połączyć siły ze swoimi bliskimi, by odkryć, kto stoi za atakami i dlaczego chce zniszczyć to, co dla nich najważniejsze. Czy Lena i Jan zdołają się dowiedzieć, kto czyha na ich życie? Czy uczucie okaże się wystarczająco silne, aby mogli przeciwstawić się niebezpiecznym siłom, które dążą do ich zguby? RECENZJA Ostatnio u mnie marnie z czytaniem, jak jest czas to się skupić nie mogę jak już mogę to czasu brak.  Kiedy trafiła do mnie Lena i okazało się, że to tom 2 to najpie