Co zrobisz, by uratować swoją miłość?
Gdy do Joanny dociera wiadomość, że jej były partner lada dzień ma wyjść z więzienia, pada na nią blady strach. Kobieta doskonale zdaje sobie sprawę, że decydując się na współpracę z policją, naraziła się na wściekłość Krzysztofa, który teraz pragnie tylko jednego: zemsty. Jeszcze bardziej niż o siebie, Joanna obawia się o bezpieczeństwo Szymka, ich syna. Wkrótce jednak okazuje się, że spotkanie po latach przebiega zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażała. Uczucia, o których oboje sądzili, że już dawno wygasły, nagle ożywają na nowo. Jednak droga do szczęścia w tym przypadku nie będzie prosta: niedokończone sprawy z przeszłości i ludzie, którzy niegdyś zostali w nie zamieszani, nie pozwolą się tak łatwo usunąć w cień. Czy mimo wszystko Joannie i Krzysztofowi uda się wykorzystać drugą szansę na miłość?
Czytając tom I dałam mu takie 7/10. Początkowe trochę nudne ale jak już akcja się rozpoczęła to z przytupem i szokiem w zakończeniu. Dlatego ciesze się, że tom II czytałam bezpośrednio po I. Dodatkowo książkę pochłonęłam w pół dnia, co można uznać za duży sukces. Fakt niedzielę mam zwykle wolniejszą, ale mało kiedy udaje mi się skupić tylko na czytaniu.
Mija trzy lata odkąd Krzysztof trafił z resztą chłopaków do więzienia. Joanna ucieka z Płocka. Wie,że wszyscy ją nienawidzą zwłaszcza Krzysztof. Jedynym sojusznikiem jest Natalia, kto czytał tom pierwszy ten jak ja przeżyje szok na pierwszych stronach. Dodatkowo Joanna ukrywa fakt ,że ma syna. Jak Krzysztof zareaguje na wieść o synu? Czy wybaczy jej to, co zrobiła?
Krzysztof wie wszystko o Joannie. Jest ściekły ale jednocześnie nie potrafi ułożyć sobie życia bez niej. Początkowo planuje się zemścić , ale uczucia odżywają. W dodatku nie ułatwia mu zadania mały Szymonek, który pokochał go zanim jeszcze dowiedział się, że to jego tata. Krzysztof sam nie miał szczęśliwego dzieciństwa ani nie miał dobrych relacji z synem. Dlatego chce dogadać się z Joasią i liczy się dobre ich synka. Czy im to wyjdzie? Czu uda im się odnaleźć siebie i miłość?
Sama fabuła jest bardziej klarowna. Jest dużo wątków, które się idealnie łączą. Autorka dawkuje nam wiadomości, powoli odkrywa karty. Potrafi odwrócić uwagę wprowadzając trochę chaosu. Po czym jak już myślimy, że wszystko jest pięknie mamy zwrot akcji i okazuje się, że wrogowie nie są nimi a wrogiem jest ktoś o kim byśmy nie pomyśleli.
Bohaterowie są bardzo wyraźnie opisani, każdy ma swój charakter. Widać ich przemianę, to jak dojrzali. Zwłaszcza Joanna, która musiała się zmierzyć z dylematem i podjąć decyzję, która nie była dla niej przyjemną ani łatwą. Dokonany wybór sprawił, że musiała się zmierzyć z przeciwnościami losu. Porzucenie pracy, mieszkania, ciągły strach co będzie potem. W dodatku miała synka, któremu chciała zapewnić wszystko, co najlepsze, chroniąc go przede wszystkim. Postawa Krzysztofa także jest na plus. Zapunktował tym, że dla syna potrafił zmieć wszystko od podejścia do Joanny po swoje zachowanie.
Na koniec zakończenie. Wbije was w fotel. Nie takiego zakończenia się spodziewałam. Choć muszę przyznać, że właśnie dzięki temu jest zupełnie inne. Nieumienia to faktu, że się popłakałam i czułam żal do autorki, że nie będzie happy endu. Co prawda autorka zrobiła coś, z czym się chyba nie spotkałam jeszcze. Mamy alternatywne zakończenie z happy endem. Nie będę jednak ukrywac ale pierwotna wersja, mimo iż najsmutniejsza możliwych przemawia do mnie bardziej.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Komentarze
Prześlij komentarz