Przejdź do głównej zawartości

"Kaprysy przeznaczenia" #1 K.G.Lewis-- recenzja przedpremierowa


Iwo Accardi – pewny siebie playboy oraz następca przywódcy Camorry. Cechują go arogancja i bezwzględność.


Delia Rossi – kobieta z charakterem oraz córka capo di tutti capi Cosa Nostry. Nie daje sobą pomiatać i zawsze ma swoje zdanie, nieraz podkreślane odgłosem tłuczonego szkła.
Ich historia wydaje się jedną z wielu, jakie spotykają ludzi zmuszonych do zaaranżowanego małżeństwa w mafijnym półświatku. Jednak nikt nie był w stanie przewidzieć kaprysów przeznaczenia, z jakimi przyjdzie im się zmierzyć. Początkowa niechęć Delii, która za wszelką cenę przeciwstawia się tradycjom panującym w jej konserwatywnym świecie, przeistacza się w szansę na życie we dwoje. Niestety nie trwa to długo, a ich rzeczywistość szybko wali się jak domek z kart. Zarówno Iwo, jak i Delia będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami przeszłości oraz nadchodzącą przyszłością. Czy uda im się być razem? Zdeterminowany Iwo będzie walczył z ich przeznaczeniem czy weźmie pod uwagę nastawienie Delii oraz jej hardość? Co się wydarzy, gdy dwa nieustępliwe i wybuchowe temperamenty zderzą się ze sobą, a wzajemne emocje wybuchną ogniem pożądania? Dodajmy do tego nieodpuszczających wrogów Accardiego, uparcie skrywaną przed Iwem tajemnicę Delii oraz nowego adoratora panny Rossi, a będzie się działo…

Jestem świeżo po lekturze kaprysów i mam ciężki orzech do zgryzienie jak się zabrać za recenzję książki. Ponieważ to debiut nie mamy porównania. Właśnie takie książki lubię. Oczywiście nie każdy debiut jest udany ale tu się nie zwiedziecie. 

Delia to córka capo Cosa Nostry. Jedyna córka i dość specyficzna. Do tej pory byliśmy przyzwyczajeni , że kobiety w mafii miały mało do powiedzenia. Ciche (nawet jeśli się buntowały to mało wyraźnie) i znające swoje miejsce w szeregu, chowane pod kloszem. Delia jest inna. Ma dużo swobody i na wiele ojciec jej pozwala. Ma tylko zachować dziewictwo do ślubu. Wszystko się zmienia  gdy ojciec jej przedstawia kandydata na męża. Niby ma wybór ale nie do końca taki jaki by chciała. Jeśli się zgodzi będzie mieć szansę poznania przyszłego męża przed ślubem, jeśli odmówi następny kandydat może okazać się jej koszmarem. Zgadza się poślubić Iwo tylko dlatego, iż jest młody, przystojny i to przyjaciel jej brata. Iwo to syn przywódcy Camorry, innej rodziny mafijnej. 

Iwo jako syn przywódcy rodziny mafijnej, ma przejąć stery w rodzinie. Młody bezwzględny i arogancki i kobieciarz. Idealnie pasuje na mafiozo, i wydaje się, że wcale takim dobrym wyborem nie będzie. Ale z czasem im bardziej go poznajemy widać, że ma serce a Delia sprawia, iż z twardziela zmienia się w czułego kochanka. 

Początkowo między ta dójka dochodzi do świetnej wymiany zdań. Ubawiłam się tymi scysjami. Delia ma pazurki a jej cięty język sprawia, że Iwo jeszcze bardziej się w niej zakochuje. Wszystko się układa idealnie, młodzi się docierają, ślub tuż tuż i bum. Mały błąd Iwa sprawi, iż Delia ucieka. 

Fabuła książki świetnie skrojona. Początków mało się dzieje ale potem akcja tak przyspiesza, a wydarzenia zupełne zmieniają nasze podejście do tej historii. Miłośnicy erotyki się nie zawiodą. Sporo pikantnych scen, napisanych ze smakiem. Dużym plusem za wykreowanie postaci, a także za ukazanie nam świata mafii od zupełnie innej strony. Owszem są sceny brutalne i spor tej mrocznej strony. Ale jest też pokazana relacje rodzinna. I muszę przyznać, że tę książkę zdominowała Delia. Większość rozdziałów jest pisanych z jej perspektywy, część z punktu widzenia Iwa i są  pojedyncze z perspektyw braci Deli. Zabrakło mi ciut więcej tych z pisanych perspektywą Iwo. A może właśnie to urok tej książki? Dotąd w książkach mafijnych dominuje męskie podejście. 

I coś, czego "nie lubię". Zakończenie, ale to część pierwsza więc nie jest w sumie zaskoczeniem, że książka skończy się w takim momencie. I już nie mogę się doczekać z wypiekami na twarzy kolejnej części. Końcówka przyspiesza a wydarzenia tak wciągają, że nie sposób  się oderwać. Książka nie należy do cienkich. Ma ok 400 str i nawet nie zauważymy kiedy ja skończymy. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się