Dalsze losy bohaterów powieści "Zapomnij, że istniałem" i "Pamiętaj, że byłam".
Wciągający romans obyczajowy z dodatkiem wątków sensacyjno-kryminalnych oraz szczyptą erotyki.
Bruno nie ma łatwego dzieciństwa. Kiedy jego ojciec ginie - głupią i przypadkową śmiercią, chłopak musi szybko wydorośleć. Gangsterzy są nieuchwytni, a policja zbyt szybko umarza śledztwo. Syn ofiary poprzysięga zemstę, pragnie odwetu nie tylko na gangsterach - sprawcach rodzinnej tragedii, lecz także na służbach.
Bruno pracuje dla wielu bossów, powoli zapisuje na swoim koncie kolejne głowy, swojej zemście podporządkuje całe życie. Nie ma w nim miejsca na rodzinę, dobrą pracę, a na pewno nie na miłość. Ta pojawia się znienacka, kiedy los stawia na drodze Brunona młodą Rosjankę. Wiera niczego się nie boi, bo też niczego nie ma do stracenia. Chociaż dopiero startuje w dorosłe życie, ona również zdążyła poznać jego gorzki smak. Nie zdaje sobie sprawy, że grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo: dziewczyna stanowi walutę w zatargu między gangsterami zza Buga, a Bruno jest pośrednikiem.
Jak skończy się ten deal? Czy miłość pokona zło? Przekonacie się sami, czytając trzecią - ostatnią - część bestsellerowej serii.
To ostatnia część serii Majewskiej. Pierwsza i druga były świetne, każda na swój sposób miała to coś. Trzecia jest zupełnie inna. Niejako podsumowanie wszystkiego. Spodziewałam się romansu jak w pierwszej czy drugie. Romans był ale nie zakończył się happy endem jak w poprzednich.
Historia Wiery jest strasznie pokręcona. Zmuszona do małżeństwa z własnym przyrodnim bratem. Młoda dziewczyna, która urodziła się w mafijnej rodzinie. Nie miała łatwego dzieciństwa. Ucieka i trafia jak to się mówi z deszczu pod rynnę. Tak poznaje Bruna, który miał ja przechować.
Bruno człowiek, który pojawia się już w części pierwszej. To opiekun Snarskiego, który jest świadkiem koronnym. W części drugiej poznaliśmy go bardziej jako tajemniczego opiekuna, który nie koniecznie działa dobrze dla Snarskiego. Kim jest więc Bruno? Młody policjant, który jak się okazuje mia swój plan zemsty. Zemsty za śmierć ojca, który zginął przypadkiem. Obecnie współpracuje z rosyjską mafią. Okazuje się także, że wszystko, co robi to nic innego jak realizacja własnego planu. Tak poznaje Wierę, która wszystko zmienia.
Majewska dał tu niezły popis z fabułą. Wszystko się miesza. Nie w złym sensie. Historia Luizy i Snarskiego z historią Weroniki i Nikity oraz Wiery z Brunonem. Akcja łączy wszystkich razem w jedną historię. Pokazuje nam świat rosyjskich układów, powiązań, wyrównywania rachunków oraz tego jak działa "kodeks honorowy" rosyjskiej mafii.
Książka ma dość dynamiczną fabułę, ale zdarzają się momenty dość nudnawe. Akcja nabiera tępa w połowie książki. Pewne elementy wskakują na swoje miejsce. Cała układanka ma w końcu swój finał. Zarówno pierwsza jak i druga część, miały swoje nie jasności. Np. czemu Bruno zdradził Luzie miejsce pobytu Snarskiego? Czemu Zmusił Weronikę do pojawienia się na wyspie? Jaki miał plan?
Jeśli chodzi o braki. To zabrakło mi kontynuacji historii Bruna i Wiery. Była chemia i pikanteria i ...się skończyło. Mimo że Wiera znalazła potem szczęście (chyba bo ten wątek słabo rozwinięty) jakoś tak żal, że tak to się potoczyło.
Epilog daje sporo do myślenia. I znów autorka nas zaskoczyła i znów pozostawiło domysły. Co z tym Brunonem?
Komentarze
Prześlij komentarz