Przejdź do głównej zawartości

"Uroczysko" Brenna Nation----recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Jaguar


 Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Jaguar

OPIS

Sapphire dorastała w sierocińcu, w pełnej brutalności i potworów krainie, dręczonej wojną. Kiedy nagle trafia do bogatego i spokojnego królestwa Eriobis, trudno jej się odnaleźć - zwłaszcza gdy dowiaduje się, że jest zaginioną córką królewskiej pary i potrafi władać magią. Nadal jednak dręczą ją dziwne wizje i głos, przemawiający w głowie. I choć powoli znajduje sobie przyjaciół, odkrywa, że historia Eriobis jest pełna tajemnic, jej własna moc bywa przerażająca i groźna, a życie na dworze - skomplikowane i niebezpieczne. No i jest jeszcze piękna, lecz okrutna wiedźma o imieniu Ashes. Sapphire zapomina jednak o pewnej prastarej mądrości: Nigdy nie ufaj wiedźmie cienia.


RECENZJA

Fantastyka to gatunek literacki, który uwielbiam. Ostatnio sporo pojawia się książek tego gatunku i muszę przyznać, że coraz lepszych. Książka "Uroczysko" zafascynowało mnie opisem i okładka, która jest graficznie świetna. Czy tak samo było z treścią?

Sapphire dorasta w mrocznych czasach. W mroku kryją się potwory a większość dzieci wychowuje się w sierocińcach cierpiąc chłód i głód. Wszystko to przez wojnę. Dziewczynę dręczą sny i wizję coraz bardziej realne. To w trakcie jednej z nich traci przytomność, a kiedy się budzi jest w zupełnie innym miejscu. To tu trafia na królewski dwór i okazuje się, że jest zaginioną córką królewską. Ale Sapphire dręczą pytania, na które nikt nie chce odpowiedzieć. Ne czuje się w pełni dobrze w nowej rzeczywistości. Nie potrafi zrozumieć czemu jej oczy zmieniło barwę i czemu musi to ukrywać dzięki eliksirowi zmieniającemu ich kolor. Im więcej pytań tym bardziej ja to frustruje. Odkrywa magię i zasady panujące w tym kraju. Nawiązuje przyjaźnie choć nie wszystko jest takie proste jak sądzi. Kto mówi prawdę o jej pochodzeniu? Kim są wiedźmy cienia? Czyj głos słyszy w głowie? Czemu posiada magię więcej niż jednego żywiołu?  Kto tak naprawdę jest jej wrogiem? Czym jest tytułowe Uroczysko?

Historia ciekawa z potencjałem. Początkowo mamy dużo opisów, powoli poznajemy Sapphire i śledzimy jej poczynania, by dostosować się do nowej rzeczywistości. Próbuje odkryć prawe, szuka rozwiązania ale napotyka opór. Wszyscy mówią ogólnikowo albo zagadkami. Nikt nie odpowiada na pytania wprost. Jedyną osobą, która pomaga jej jest Evera. Jednak z czasem i ona zaczyna wątpić w słuszność poczynać przyjaciółki. Książkę czyta się lekko i nawet dość przyjemnie, choć początkowo nie wciągnęła mnie aż tak. Z czasem autorka odkrywa przed nami coraz więcej sekretów, pojawiają się intrygi, wątki wprowadzające nas w tajemnice. Muszę przyznać, że autorka świetnie zmanipulowała nami. Im bardziej historia się rozwijała im więcej wątków się wyjaśniało maiłam swoje wizje i przemyślenia. I muszę przyznać, ze autorka mnie zaskoczyła końcówka. Dałam się nabrać na to kto jest tym złym a kto dobrym. Prawda okazuje się zupełnie inna niż sadziliśmy na początku. 

Postacie są dobrze wykreowane choć muszę przyznać, że zabrakło mi rozwinięcia ich . Są płytko opisane, takie mało wyraźne. Aktorka postawiła na wykreowanie głównej bohaterki, której relacje z pozostałymi były skomplikowane. Trochę lepiej wykreowała Every i Kaiana, którzy stali się dla głównej bohaterki wsparciem. Drugą postacią, na jakiej skupiła się autorka to postać Ashes wiedźmy cienia, która stała się dla naszej bohaterki nie tylko przyjaicółka ale i kimś więcej. Zaufała jej ,choć Sapphire początkowo nie ufa nikomu. Duży plus dla autorki za wątek romantyczny. I choć nie był mocno rozwinięty na pewno was zaskoczy. Watek ten miała potencjał ale nie do końca mi pasował do tej historii. Było w nim coś, co sprawiało, że go do końca nie odbieram pozytywnie. Jakby odrobinę oderwany od głównego nurtu historii. 

Zakończenie pełne dramatyzmu i zupełnie zmieniające wszystko, co do tej pory myśleliśmy. Wszystko wskazuje na swoje miejsce, mamy pełne obraz i tu duży plus dla autrorki bo osobiście uwielbiam gdy autor zaskakuje. Dodatkowo okazuje się, że sama historia zakończyła się w takim momencie, który sugeruje, że będzie ciąg dalszy. Czas pokaże, czy tak się stanie. Historia ciekawa i z potencjałem choć nie do końca mnie kupiła. Mimo wszystko polecam przeczytać i samemu wyrobić sobie o niej zdanie. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się