Aiden, Bentley i Maddox spotkali się na uniwersytecie. Jako że spędzali ze sobą sporo czasu, szybko się polubili - tak narodziła się wielka przyjaźń. Później jednak ich drogi się rozeszły. Aiden stał się kimś, kogo wielu szanowało i podziwiało. Był częścią odnoszącej sukcesy firmy, bogatym i interesującym mężczyzną, który nie przejmował się bzdurami. Tyle że to była maska, za którą skutecznie ukrywał swoją prawdziwą twarz. Straszliwa przeszłość, pełna przemocy i pogardy, odcisnęła na jego sercu i duszy potworne piętno.
Cami miała kuszące ciało i piękne zielone oczy. Ona, jako jedyna kobieta, zdołała przedrzeć się przez skorupę banałów i dostrzec prawdziwego Aidena. Zrozumiała, że przeznaczony jej jest właśnie ten delikatny i poraniony w środku mężczyzna. Jej oczy dostrzegały o wiele więcej, niż on chciał jej pokazać. Aiden uważał, że nigdy nie będzie wystarczająco dobry, by na nią zasłużyć, dlatego postanowił odepchnąć ją i jej uczucia. Ale Cami absolutnie nie miała zamiaru się poddać...
To, że oboje pasują do siebie, widział chyba każdy. I nie chodziło tylko o namiętność. Aiden zdawał sobie sprawę, że nie może żyć bez Cami, ale uznał, że ich związek nie ma przyszłości. Tymczasem ona zdecydowała się walczyć. O niego, o siebie, o ich miłość...
Czy masz dość odwagi, by kochać i trwać?
"Aiden" to druga książka z cyklu Prywatne imperium. Pierwsza "Bentley" bardzo mi się podobała ale to Aiden mnie bardziej zauroczył. Książka to piękna historia o miłości z nutą kryminalną w tle. Książka także o własnych słabościach i walce z przeszłością, która ma szalenie duży wpływ na to co jest tu i teraz. Wątek kryminalny był bardzo podobny do tego w części pierwszej. Jest dużo podobieństw ale także całkiem inni bohaterowie. Aiden i Cami sa bardziej zwyczajni. Maja swoje demony z przeszłości ale są mniej przesłodzeni.
Historia Aidena nie należy do przyjemnych. Czytając aż się czuło ciarki po plecach. Sama strasznie nie lubię czytać takich, gdy polubię bohatera. A Aidena polubiłam od samego początku i to już części pierwszej. Szkoda mi było także Cami. I bardzo kibicowałam jej widząc jak stopniowo burzy mur, jakim otoczył się Aiden.
Książka jest dużo spokojniejsza, bardziej skupia się na ukazaniu problemów, z jakimi borykają się nie tylko Cami i Aiden ale i pozostali. Świetnie także jest ukazana przyjaźń, nie tylko między trójką mężczyzn ale i dziewczynami, a także miedzy cała szóstka.
Aiden, Bentley i Maddox trójka bogatych przyjaciół, którzy totalnie rozwalają system i obraz bogacza. Ich humor i to jak traktują wszystko i wszystkich wokół siebie powoduje, że nie sposób ich nie lubić. Każdy zupełnie inny, a jednak tacy sami. Zagubieni, nieufni ale uczuć.
Książkę czyta się jednym tchem. Jest świetnie napisana. Aiden to dokładnie kontynuacja Bentleya. Kontynuacja choć zupełnie inna historia. Teraz czekam na część trzecia i jak mniemam historie Maddoxa i Dee
Książkę polecam z czystym sumieniem. Miłośników erotycznych scen muszę trochę zawieść. W porównaniu z Bentley jest ich mneij ale są bardziej napisane z wyczuciem albo uczuciem ...Juz nie mogę się doczekać kolejnej części.
Komentarze
Prześlij komentarz