Przejdź do głównej zawartości

"Złączeni przeszłością" Cora Reilly --recenzja


 Siódmy tom słynnych „Złączonych”!


Dante złożył przysięgę. Zarzekł się, że mafia będzie dla niego najważniejsza. Że nic ani nikt nie stanie ponad nią. Pięć razy nie dotrzymał obietnicy. Pięć razy zdradził mafię i udało mu się to zakamuflować.

Jego ojciec nauczył go, jak skrywać emocje. Dante opanował tę umiejętność do perfekcji. To dlatego został świetnym capo, a gdy zmarła jego żona Carla, potrafił ukryć swój żal i rozgoryczenie.

Kiedy Valentina oznajmia mu, że spodziewa się jego dziecka, Dante, zamiast się cieszyć, oskarża ją o niewierność. Przecież z Carlą starali się tyle czasu i nigdy nie doczekali potomstwa. Więc jak to możliwe, że Valentina tak szybko zaszła w ciążę?
Czy Dante pozwoli odejść przeszłości? Czy przestanie ranić kobietę, którą pokochał, i ocali to, co jest dla niego naprawdę ważne?

W tomie siódmym wracamy do Valentiny i Dantego. Nie jest to dokładnie ich historia jak w przypadku innych części. Mamy tu przekrój całości pisany z punktu widzenia Dantego. Tom jest niejako podsumowaniem całej serii Born in blood Mafia chronicales. Uwielbiam serie , choć jednak moim faworytem jest seria o braciach Falcone. 

Dla fanów tej serii będzie to świetne zwieńczenie. Mamy tu wydarzenia , które łączą się z całą serią oraz z wydarzeniami z serii Camorra chronicles. Dokładnie z porwania Serafiny. Widzimy to oczyma Dantego i Valentiny. Mamy tu dość duży przekrój wydarzeń, zaczynając od momentu gdy Dante przejmował władzę, po ślub Ari, wydarzenia z dotyczące złamania umowy między Dante a Luką, i te, które czytamy w tomie 3 serii Camorra. 

W książce nie ma nic czego byśmy wcześniej ni czytali, mamy tylko napisane to z perspektywy Dantego. Taka sama była część o Luce, i złączenie miłością. Mamy tu także kilkoro drugorzędnych bohaterów, którzy mieli wpływ na to, jakie decyzje podejmował Dante jako capo. Kto wywierał na niego największy wpływ? Kto był dla niego najważniejszy? Czy decyzje były słuszne?

Książkę czyta się przyjemnie, jest dość pokaźna bo ma ponad 400 str. Pisana z dwóch perspektyw, Dantego i Val. Obie są świetnie napisane, czuć emocje i rozterki głównie Dantego , na którym skupiła się autorka. W książce splata się wiele wątków, by je w pełni zrozumieć, trzeba przeczytać wszystkie po kolei,. Tom 7 należy przeczytać jednak nie po tomie 6 serii złączeni a po 3 tomie dotyczącym braci Falcone. Tylko wtedy mamy pełen obraz i wszystko wskakuje na miejsce. Książka jest uzupełnieniem serii born in blood mafia chronicles jako i serii camorra chronicles. 

Zakończenie dość ciekawe ale trochę oderwane od całości. Brakowało mi trochę rozwinięcia niektórych wątków. Ale także zapowiada się, że będzie albo tom 8, albo początek nowej serii. Czy mi się podobała? Z jednej strony jest świetna ale zabrakło tego czegoś, co posiadały poprzednie części. Brakuje także tego pazura z serii O braciach Falcone. Obie serii mają swoją słabsze tomy. Według mnie "Złączeni przeszłością" jest póki co najsłabszą częścią serii...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"Lena" cykl detektyw #2 Marcelina Baranowska---recenzja we współpracy reklamowej z serwisem Nakanapie.pl

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa Lena Dąbrowska wspólnie z braćmi prowadzi renomowane biuro detektywistyczne. Po odejściu Kai nie potrafi wybaczyć Hugonowi tego, co jej zrobił. W życiu i w pracy wspiera ją Jan Podolski – intrygujący, doświadczony detektyw. Łączy ich coś więcej, czego nie chcą przed sobą przyznać. Rozwijająca się między nimi więź zostaje poddana próbie, gdy ktoś zaczyna pozostawiać niepokojące znaki, które wydają się prowadzić do ich przeszłości. Lena i Jan muszą połączyć siły ze swoimi bliskimi, by odkryć, kto stoi za atakami i dlaczego chce zniszczyć to, co dla nich najważniejsze. Czy Lena i Jan zdołają się dowiedzieć, kto czyha na ich życie? Czy uczucie okaże się wystarczająco silne, aby mogli przeciwstawić się niebezpiecznym siłom, które dążą do ich zguby? RECENZJA Ostatnio u mnie marnie z czytaniem, jak jest czas to się skupić nie mogę jak już mogę to czasu brak.  Kiedy trafiła do mnie Lena i okazało się, że to tom 2 to najpie