Masz czasem wrażenie, że to, co kiedyś zrobili ci inni, odbija się na twojej teraźniejszości i utrudnia zbudowanie nowej relacji? Mam dla ciebie złą wiadomość: to nie jest wrażenie.
Cassie jest agentem ubezpieczeniowym i właśnie przeprowadziła się z Monachium do Berlina w poszukiwaniu nowej pracy. Jack jest synem prezesa dużej korporacji ubezpieczeniowej. Życie łączy ich losy na dworcu głównym w Berlinie, gdzie ona, zanurzona w trudnych wspomnieniach, o mały włos nie wpycha go pod pociąg. To na tym dworcu wiele lat temu jej matkę spotkała tragedia, która stała się ciążącą tajemnicą. Cassie jest dziś dorosłą kobietą i sama ma córkę, z którą stara się budować przyjacielską relację, mimo że również nie mówi jej o niektórych rzeczach. Jack wydaje się mieć wszystko. Pieniądze, kobiety, dobrą pozycję społeczną, nienaganny wygląd. Czy jednak i on nie ukrywa czegoś przed światem? Czy nie chowa się za maską mężczyzny w idealnie dopasowanym garniturze, wiedząc, że pod spodem są tylko blizny po tym, co lata temu zrobił mu ktoś najbliższy? Losy tych dwojga łączą się w jednej firmie i choć tajemnice, których nie chcą sobie wyjawić, utrudniają im otwarcie się na nową znajomość, to coś ciągnie ich ku sobie. Czy trudna przeszłość i wewnętrzne połamanie bohaterów nie sprawią, że przegapią oni coś ważnego?
To debiut literacki, a więc i pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Książka ma zaledwie 250 stron i czyta się ja dość szybko. Akcja ani za szybka, ani za wolna taka idealna.
Cassi to młoda kobieta , która przeprowadza się do Berlina z innego miasta. Zmienia także pracę, choć nie zawód. Ma także dorosłą córkę, która idzie na studia. Jest także zagubiona. Dowiaduje się kim był jej ojciec , co wiąże się z bolesną świadomością. Dodatkowo sama ma córkę , która jest owocem jednorazowej przygody. Kiedy przypadkiem poznaje Jacka, który będzie także jej szefem jej życie nabiera rumieńców. Między nią a Jackiem, nawiązuje się sympatia. Z czasem przeradza się w romans. Ale oboje mają za sobą bolesną przeszłość, która ma wpływa na to co jest tu i teraz.
Książka nie jest z tych, gdzie romans jest lukrowy i słodki. Historia opowiada o trudnej miłości, bagażu doświadczeń i bolesnej przeszłości, trudnych relacjach rodzinnych i nawet sceny erotyczne, mimo że gorąco są dodatkiem. Główne postacie są wyraziste. Zwłaszcza Cassie sprawia, że nie sposób jej nie polubić. Ma w sobie smutek ale i dużo ciepła. Jack to facet, który ma w sobie duży żal. Kiedy poznamy całą jego historie zaczynamy rozumieć wszystko. Początkowo trochę irytujący ale z czasem stał się bardzo ciepłą osobą, która życie mocno zraniło.
Fabuła dobrze przemyślana. Nie ma w niej przesadzonej słodyczy. Jest smutek, cieprienia ale także radość. Jednocześnie nas wzrusza i bawi. Autorka ma lekki styl pisania. Sama historia jest może klasyczna ale zakończenie mnie zaskoczyło. Może nie sam epilog choć ten tez, ale zakończenie kolacji, gdzie Cassie poznaje ukochanego córki. O matko nie spodziewałam się takiej atrakcji. Co takiego wydarzyło się na kolacji? Ta książka jest lekka ale zarazem daje nam dużo do przemyślenia.
Cała historia ma bardzo spójną całość. Każdy wątek do siebie pasuje, dialogi są zabawne i wzruszające. Sama końcówka dość zaskakująca i to chyba dodatkowy plus tej książki. Jedynym mankamentem jest tytuł. Jakoś nie mogę go dopasować do odpowiedniego fragmentu w książce. Ale kto by się przejmował tytułem , najważniejsza jest treść a ta jest świetna. Debiut uważam za bardzo udany i czekam na kolejne książki. Polecam.
Premiera 11-10-2021
Uczciwa taka ta recenzja, spoko, zaciekawiłaś mnie tą sceną co tam się stało że się nie spodziewałaś takiej atrakcji. Chyba sobie kupię
OdpowiedzUsuń