Przejdź do głównej zawartości

"Brudna gra. Dziedzictwo" tom I Alicja Skirgajłło -----recenzja


 Odziedziczyła ogromny majątek, a wraz z nim ogromne kłopoty


Kira Sadowska ma jasno sprecyzowany plan na najbliższe tygodnie. Kończy studia w akademii sztuk pięknych, odbiera dyplom i wyjeżdża na upragnione wakacje. Paryż u boku ukochanego chłopaka i w towarzystwie najlepszej przyjaciółki ― czy można sobie wymarzyć coś wspanialszego?


Niestety, Kira będzie musiała odłożyć Paryż na później… Być może nawet na dużo później. Tak to zazwyczaj bywa z planami, że los lubi w nich namieszać. Na Kirę jak grom z jasnego nieba spada wiadomość, że jej ojcem, którego nigdy nie poznała, jest Tomasz Abramowicz, właściciel największej w Polsce agencji marketingowej. W zasadzie był, bo mężczyzna niedawno zmarł, ale przedtem zapisał córce cały majątek. Jakby nie dość było emocji, na jaw wychodzi tajemnica, którą skrywali przed Kirą Ulka i Paweł. To zdecydowanie zbyt wiele dla tej drobnej młodej kobiety z burzą rudych włosów. Z pomocą przychodzi Kirze Eryk, przystojny współwłaściciel firmy Abramowicza. Tylko czy ona może mu całkowicie zaufać?


Alicja Skirgajłło znów serwuje nam wybuchowy, ale doskonale doprawiony koktajl romansu, tajemnicy i sensacji!

"Brudna gra" to tom pierwszy serii dziedzictwo. Muszę przyznać, że styl pisania autorki jest ciekawy i intrygujący. Twórczość znam i  choć nie każda przeczytana książka przypadła mi do gustu, to są to książki z wysoka notą. Po tej spodziewałam się romansu biurowego bo tak się z początku zapowiadała. Jednak z czasem pojawiło się wiele wątków, które intrygują i ciekawią. Nie wszystkie karty odkryła autorka więc muszę przeczytać tom 2. Na szczęście zaraz będę się za niego zabierać. 

Kira to młoda dziewczyna, która kończy studia i mieszka  razem z przyjaciółką Ulką i chłopakiem Pawłem. Planują wspólny wyjazd do Paryża. Wszystko się zmienia gdy odkrywa, że przyjaciółka i chłopak mają romans. Dowiaduje się także,że jej biologiczny ojciec chciał ja poznać. Teraz odziedziczyła po nim firmę i dość spory majątek. Musi się zmierzyć, że zdradza, świadomością kim był jej ojciec oraz z firmą. W tym pomaga jej prawa ręka ojca Eryk, który staje się dla niej kimś więcej. Tylko czy Eryk jest z nią szczery? Co takiego skrywa mężczyzna?

Eryk to młody mężczyzna, który ma łatkę kobieciarza. Po śmierci przyjaciela i właściciela firmy przejął jego obowiązki do czasu aż prawomocnie firmę przejmie jego córka. Kiedy poznaje Kirę początkowo go fascynuje, nawet coś do niej czuje. Początkowo wydaje się sympatyczny, znający się a rzeczy ale szybko zaczyna działa nieracjonalnie. Konsekwentnie osacza Kirę pod pozorem uczucia. Kira zaczyna mu ufać. Wszystko się zmenia gdy Kira odmawia podpisania jednego dokumentu. Wtedy Eryk pokazuje swoja prawdziwą twarz. Co chciałby podpisała Kira? Czemu mu na tym zależy? Komu sprzedał swoje udziały w firmie Kiry?

Fabuła dobrze przemyślana, zmienna, nie jest nudna, a nawet intrygująca. Z każdą stroną dowiadujemy się więcej. Każdy wątek ma swoje miejsce, zaskakuje czytelnika nie raz. Postacie świetnie wykreowane. Kira to młoda dziewczyna, na której barki zrzucono bardzo dużo odpowiedzialności. Jednak jest trochę naiwna. Daje sobą manipulować. Po nieudanym związku z Pawłem zamiast być ostrożną zaufała i dała się omamić Erykowi. Mimo ostrzeżeń od Natalii swojej sekretarki wybrał Eryka. Jednak mimo wszystko nabrał trochę doświadczenia i przy podpisywaniu umowy zanim to zrobiła przeczytała co podpisuje. To był impuls po pewnych wydarzeniach, gdzieś zatliła się czerwoną lampką a dziwne zachowanie Eryka dołożyło swoje. To była najlepsza decyzja ale czy na pewno?

W książce mamy sporo intryg i tajemnic. Nie do końca wszystko wyjaśnione. Jest spor pytań i niewiele odpowiedzi. Kim tak naprawdę jest Eryk i w co się wplątał? Czy jego rodzina jest zła, czy to może wina Eryka? Gdzie zniknęła Natalia i  czy to, co o niej mówił Eryk to prawda czy może manipulacja? Muszę przyznać,że autorka napisał to tak, że nie do końca ufamy w to, co czytamy. Natalia wydała się dobrą osobą, ale potem nastąpiła zmiana i do końca nie wiem, czy jest po dobrej, czy po złej stronie. Przyjaciółka czy wróg Kiry? Zakończenie zaskakujące, intrygujące. Pozostaje mi teraz zabrać się za kontynuacje historii. Polecam.

Za egzemplarz do recenzji dziękuje Editio red i grupie Helion




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się