Przejdź do głównej zawartości

"Prawdziwa narzeczona" Wiktoria Lange-----recenzja


 To koniec. Umowa została rozwiązana i ten genialny, korzystny dla obu stron układ spełnił swoją funkcję. Teraz Conor Miller znowu był wolny. Tak jak lubił. Prawda?


Jednak nie potrafi zapomnieć o Olivii, fałszywej narzeczonej. Ciągle ma ją przed oczami, ale przecież pozwolił jej odejść. Czy popełnił błąd? Bo przecież im częściej o niej myśli, tym mocniej uświadamia sobie, że fałsz zmienił się w prawdę, a jego serce już dawno należy tylko do Olivii.

Pierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu. Moja recenzje możecie przeczytać TU  . Z niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy i nie mogłam się doczekać, by poznać losy  Olivii i Conora. Tom drugi jest w porównaniu do pierwszego mniejszy i muszę przyznać, że tom nie jest zły to trochę czegoś mu brakuje w porównaniu z pierwszym. 

Oliwia miała lecieć z przyjacielem na wakacje. Telefon od kuzynki sprawił, że zrezygnowała z lotu. Gdyby poleciała wiemy co by się stało. Pamiętamy jak zakończył się tom pierwszy. Kiedy Honor odkrywa to próbuje naprawić swój błąd. Ale Olivia nie chce go słuchać. Jednak serce nie sługa i w pewnym momencie postanawia dać mu szansę. Czy będą razem? Jaką role w tym odegra Liam? 

Conor popełnił błąd. Przestraszył się uczuć, jakimi obdarzyła go Olivia. Kiedy zrozumiał swój błąd okazało się, że jest za późno. Myśli, że Olivia zginęła w katastrofie. Kiedy okazuje się, że jednak nie poleciała jedzie do niej i próbuje naprawić swój błąd. Jest nieustępliwy , uparty i konsekwentnie próbuje przekonać dziewczynę do tego by mu dała szansę. Dopiero jak przyznaje się do swoich uczuć Olivia w końcu przestaje z nim walczyć. Czy udało mu się ją przekonać? Czy Olivia zaufa i da mu szanse?

Fabuła książki jest dużo spokojniejsza, mnie emocjonalna. Początkowo mamy przepychanki między Olivią a Conorem. On chce ja odzyskać ona się broni, mimo że go kocha. Jeśli chodzi o Conora to widać jak się starał, nie naciskał, próbował wyjaśnic ale dziewczyna nie dopuszczała go do słowa.  Byłam na nią zła bo uparła się jak małe dziecko. Kocha go , serc ją bolało ale nie nie wybaczy mu bo nie i już. Nie próbowała go zrozumieć, nie dawała szansy na wyjaśnienie. Potem jedno wyznanie i już obrót o 180 stopni. Wysłuchała i dała mu szanse otworzyć się. To nie będzie słodka historia o miłości, nie spodziewajcie się scen erotycznych i pełnych uniesień chwil. Całość spokojna aż pojawi się ponownie Liam. Akcja wtedy nabiera rozpędu, a sam Liam ...no cóż, ten człowiek działał mi na nerwy od samego początku. 

Książka napisana bardzo fajnym stylem literackim. Nie czujemy nudy, nie mamy wrażenie, że historia za szybko się skończyła. Plusem jest na pewno to, że brakuje niedociągnięć. Pierwszy tom i drugi jest napisana tak, że nie mamy jakichś przeskoków. Ciągłość zachowana. Całość lekka, przyjemna choć dużo spokojniejsza od przedniej części. Czy jest słabsza? Niekoniecznie słabsza ale odrobinę spokojniejsza, mniej emocjonująca przynajmniej według mnie. Polecam każdemu, kto chce dowiedzieć się dalszych losów tej dwójki. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...