Przejdź do głównej zawartości

"Soru Hanta narodziny bohatera" Wojciech Smoła---recenzja


 XXII wiek. Dziesięcioletni Deynard Redo traci ojca. Chłopiec zamierza pójść w jego ślady i zostać Świetlikiem – członkiem elitarnego oddziału zwalczającego obcą rasę, Pirsjan. Mając osiemnaście lat, razem z najlepszym przyjacielem Tomem dołącza do akademii GWD, w której szkolone są przyszłe Świetliki. W krótkim czasie akademię atakuje tajemnicza grupa, a Deynard ratuje życie jednemu z rekrutów – jak się okazuje, jest to jego dawna przyjaciółka z dzieciństwa, Chisa. Między tą dwójką zaczyna rodzić się uczucie.


Coś więcej niż magia. Do powstrzymania inwazji kosmitów nie wystarczą zmyślne zaklęcia i dobre chęci. Tylko użytkownicy ranu – tajemniczej mocy drzemiącej w ludzkich sercach – są w stanie ocalić Ziemię.
To historia o odwiecznym konflikcie dobra ze złem, w której centrum mógł znaleźć się każdy z nas. Tylko gwiazdy wiedzą, ile należy poświęcić w obronie tego, co kochamy.

Książka jest z gatunku fantasy, science-fiction a tym samym nie każdemu może pasować. Mało kiedy sięgam po takie książki z racji, że niestety nasz rynek w nie aż tak nie obfituje. Fantastyka to głównie dział młodzieżowy a mi już do niej daleko. Ale czasem warto oderwać się od obyczajówki. 

Bohaterem książki jest Deynard, młody chłopiec, dla którego idolem i bohaterem jest jego ojciec, członek elitarnej jednostki zwany Świetlikiem. Poznajemy go gdy jako dziesięcioletni chłopiec traci ojca. Już wtedy postanawia pójść w jego ślady. Jako osiemnastoletni chłopak wraz z przyjaciółmi wstępuje w szeregi akademii. Tak zaczyna się jego przygoda. Czy mu się uda zostać Świetlikiem? Czy zostanie bohaterem jak jego ojciec? 

Fabuła ciekawa, wciągająca. Bohaterowie świetnie wykreowani. Wszystko toczy się w przyszłości co jest dla nas atrakcja. Nie tylko jako sam historia ale jako spojrzenie na nasz świat. Czy zastanawiacie się jak nasza przyszłość będzie wyglądać? Dzięki takim książkom możemy sobie puścić wodze fantazji. W książce mamy szereg postaci fantastycznych. Nie pisze to o wymyslonych ale o takich, których nie spotkamy jak np. potwory kosmiczne, inna rasa. Mamy także opisy zupełnie dla nas niespotykanych technologi a co za tym idzie mamy coś, co nas oderwie od naszej szarej rzeczywistości. 

W książce autor pokazał nam wartości, które są uniwersalne dla przeszłych, obecnych i przyszłych czasów jaki: przyjaźń, miłość, lojalność czy samodyscyplina. Jeśli chodzi o sama akcje, to trochę była miejscami chaotycznie napisana. Wątki trochę się mieszały a przeskoki mogą czytelnika pogubić. Jest też więcej dialogów niż samych opisów czego mi trochę brakowało. Ponieważ to debiut i całkiem udany, to są to maleńkie minusiki. Polecam

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...