Przejdź do głównej zawartości

"Francuska kocica" tom I deja vu Anna Tuziak---recenzja


 Deja Vu – Francuska kocica to historia młodej kobiety zajmującej się na co dzień restaurowaniem dzieł sztuki. Któregoś dnia natrafia na obraz przedstawiający mężczyznę, którego drapieżny wygląd wzbudza w niej niezdrową fascynację. W wyniku pewnego incydentu dziewczyna traci przytomność, a gdy ją odzyskuje, z przerażeniem spostrzega, że nie jest już w muzeum w Nowym Jorku, lecz w XVI-wiecznej Szkocji, a mężczyzna z obrazu znajduje się na wyciągnięcie ręki. Jednak nie jest już tak fascynujący, jakim wydawał się na początku.





Jak poradzi sobie w tej sytuacji wykształcona, świadoma swojej wartości kobieta sukcesu? Czy odnajdzie się w realiach, gdzie kobiety są tylko dodatkiem do mężczyzn? Drobniutka i delikatna niebieskooka blondynka będzie musiała stawić czoło potężnemu, prymitywnemu mężczyźnie, noszącemu przydomek Zwierz. Jednak pozory mogą mylić i może to właśnie Zwierz ugnie się przed Kocicą.



Ona – młoda, ambitna, odważna...

On – nieposkromiony, prymitywny, dziki...

Co stanie się w świecie, w którym happy end nie jest możliwy?

Jakiś czas temu zostałam patronka książki "Szkocka diablica", która swoją premierę będzie miała 30 marca. Ponieważ patronuje tomowi II nie wyobrażam sobie przeczytać go bez znajomości tomu I. Tak więc mam za sobą  książkę"Francuska kocica". I już nie mogę się doczekać aż poznam ciąg dalszy tej historii. Jest obłędna. 

Brice to młoda kobieta, która zajmuje się restauracja starych dzieł sztuki głównie obrazów. Kocha to co robi. Pewnego razu w jej ręce mają trafić obrazy pewnej rodziny a wśród nich ten , który ja fascynuje najbardziej. Portret mężczyzny, który wzbudza w niej silne uczucia. Ponieważ lubi znać historie powstania swoich "podopiecznych" chce się dowiedzieć o nim coś  więcej. Ale nie sądziła, że dowie się w taki sposób. Pewne zdarzenie sprawia, że traci przytomność, a gdy się budzi znajduje się w dziwnym miejscu. W dodatku trafia w sam środek walk, i dziwnych ludzi. A wśród nich on, facet z obrazu tylko żywy i barbarzyński. Czy Brice odnajdzie się w czasach XVI wiecznej Szkocji? 

Blane to mężczyzna, który jest naczelnikiem jednego z klanu Szkocji. Gdy spotyka Brice, myśli, że jest pomylona. Jest według niego dziwno i mówi dziwne rzeczy. Dla niego to abstrakcja. W dodatku nie zachowuje się jak typowa szkocka kobieta. Jest pyskata, odważna, buntownicza i potrafi powiedzieć NIE. W dodatku jest drobna, filigranowa a ma siłę uderzyć rosłego faceta. Dla niego to nowość. Blane przyzwyczajony jest, że kobiety robią co im każę są potulne i uległe. Mała blondyneczka fascynuje go coraz bardziej. A gdy zostają kochankami zaczyna się do niej przywiązywać. Ale on jako naczelnik szkockiego klanu nie może pozwolić sobie na związek z Francuską, za jaka uważa Brice. Co z tego wyniknie? Czy Blane i Brice mają wspólna przyszłość? Przecież dzieli ich wszystko?

Historia bardzo ciekawa, czyta się ja szybko i przyjemnie. W dodatku są w niej sceny dość zabawne, pełne humoru a sama Brice to niezła mieszanka wybuchowa. Fabuła jest nietuzinkowa. Mamy połączenie dwóch zupełnie innych światów. Pierwszy to współczesny na samym początku. Najpewniej są to lata 2000, bo o takim roku wspomina Brice opowiadając swoje "bajki" jak nazwał jej Blane. I tego XVI wiecznego. Autorka bardzo fajnie nam opisuje ówczesna Szkocję, a przypisy są dopracowanie całości. Motywem przewodnim jest podróż w czasie. Brice przenosi się z lat współczesnych z Nowego Yorku do przeszłości i Szkocji. 

Bohaterowie są świetnie opisani. Jest ich bardzo dużo. Głównie to mężczyźni, ale są i kobiety jak Una stara piastunka Blane, Vanora córka naczelnika innego klanu i nasza Brice. Poznajemy ich zwyczaje, mentalność i to w dopracowanym stylu. Tylko czy Brice odnajdzie się wśród tych ludzi? Czy przyzwyczajona do zupełne innych warunków da sobie radę? Póki co ma dar przekonywania do siebie wszystkich wokół. Nawet Blane ma z nią twardy orzech do zgryzienie. Bezkompromisowy facet, który ciągle powtarza, że "wtrącę ja do lochu" traktuje ją zupełne inaczej. Czyżby Brice zdobyła jego twarde serce? Każdy z bohaterów ma swój charakter i już się nie mogę doczekać ciągu dalszego. Zwłaszcza że w książce mamy dwie silne kobiety Brice i Vanorę. Obie nie pasują do tamtych czasów. Brice, która przeniosła się w przeszłość a Vanora bo nie jest typową kobietą i ma pazur. Jaka jest Vanora? Musicie sami przeczytać. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...