Przejdź do głównej zawartości

"Ballada" tom 4 seria Black Jolanta Sad----recenzja


 Życie nie zawsze jest bajką, nawet gdy ma się kochającą rodzinę, ogromny dom i armię ludzi na każde zawołanie.


Karen dopiero po powrocie z kliniki zaczęła doceniać wartości, które próbowano jej wpoić przez dwadzieścia lat. Już wie, że aby osiągnąć sukces, musi stać się świadomą i pewną siebie kobietą. Ale czy świat, w którym tkwiła przez ostatnie lata, pozwoli jej tak łatwo o sobie zapomnieć? Czy mężczyzna, którego obserwowała skrycie tyle czasu, da się przekonać, że nie jest już tą samą zepsutą dziewczyną.

Uwielbiam tę serię. Rodzina Black i ich perypetie są ciekawe i nietuzinkowe. Trzy pierwsze tomy były poświęcone dwóm braciom Karen. Ten dotyczy niej samej. 

Karen to młoda dziewczyna. Po wypadku ojca dzięki "przyjaciółkom" wpadła w kłopoty z alkoholem. Bunty młodej dziewczyny, alkohol, nieodpowiednie zachowanie skłoniło braci i rodziców do zamknięcia Karen w zakładzie odwykowym. Tam odnajduje spokój a dzięki terapii zrozumiała swoje problemy i zmienia swoje życie. Po zakończonej terapii wraca do domu. Jej marzeniem jest otworzyć galerię. Zrywa także z chłopakiem. Jej ochroniarzem zostaje Paul, który jest z rodziną od swojego dzieciństwa. Karen bardzo podoba się Paul, ale on nie zwraca na nią uwagi. 

Paul od dziecka mieszka w domu Blacków. Znalazł się w nim przypadkiem, gdy ucieka z domu po pobiciu przez ojca. Wiele zawdzięcza rodzicom Karen a jej bracia są dla niego przyjaciółmi. Swoja prace traktuje poważnie. Karen od dawna mi się podoba, ale wie, że dzieli ich dużo. On jest ochroniarzem , ona córką pracodawców. Mimo to między nim a Karen pojawia się uczucie. 

Bohaterowie są wyrazie opisani. Fabuła nie jest może wybitna, trochę nudna z początku, w połowie rusza wraz z porwaniem Karen. Oboje są ostrożni w swoich relacjach. Karen przeszła wiele. Zanim doszła do punktu, w którym się znalazła przeszła przez długą drogę. Młoda, załamana, nieradząca sobie z wypadkiem ojca, zdominowana przez przyjaciółki, które są zepsute. Paul długo bał się, że wróci do rodziców. Odetchnął dopiero jak stał się dorosły. Uczucie, jakim obdarzył Karen według niego nie powinno mieć miejsca. A już na pewno nie powinno być odwzajemnione. 

Historia Karen i Paula jest bardzo emocjonalna. Karen jest pełna bólu i cierpienia. Wie, że jej znajomi to był błąd. Jej związek z Joshem także przechodzi do historii, a fakty, jakie wychodzą na jaw sprawiają, że Karen cierpi jeszcze bardziej. Wszystkie tomy z serii Black cechuje coś wyjątkowego. Nie jest to sielankowa historia. Każda z części miała swoja osobną smutna historie ze szczęśliwym zakończeniem. "Ballada" czyta się rewelacyjnie. Nie jest to jednak lekka historia. Ma w sobie smutek i melancholie. Te smutne momenty są przetkane tymi radosnymi, z erotycznymi wstawkami i pełne uczuć chwilami. Polecam część czwartą jak i całą serię. Az żal, że to koniec. Pokochałam Nicolasa i Annę, Victora i Veronicę, a także Karen i Paula. A rodzice trójki rodzeństwa także są wyjątkowi, a nóż poznamy ich historie..... Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...