Przejdź do głównej zawartości

"Whiskey in a teacup" Weronika Schmidt---recenzja we współpracy reklamowej z wydawcą


 Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Imagine Books

OPIS

Charlaine poskładała złamane serce i zaczyna studia na Uniwersytecie Sztuki. Dziewczyna patrzy z nadzieją w przyszłość, choć nie widzi w niej miejsca na kolejną miłość. Los bywa jednak przewrotny i stawia na jej drodze Aryana. Syna rektora uczelni znała dotąd jedynie z plotek, niezbyt zresztą pochlebnych. Ot, zadufany w sobie arogant, student trzeciego roku malarstwa.
Oboje muszą jednak jakoś ze sobą wytrzymać – przypadek sprawia, że chłopak jest winien Charlaine przysługę i tym sposobem ma pomagać jej w szlifowaniu talentu.
Wspólna pasja zbliża młodych do siebie, ale nie od razu to dostrzegają. Bronią się przed kiełkującym uczuciem, okazując sobie niechęć na każdym kroku, bo żadne z nich nie chce znów zostać skrzywdzone.
Nie tylko Charlaine ma problem z zaufaniem. Aryan również ma swoje sekrety, ale jest coś jeszcze… Tego chłopaka nikt nie nauczył kochać.
Dziewczyna powoli otwiera przed nim serce i układa jego uczucia niczym tysiące rozsypanych kawałków puzzli. Może będzie to najpiękniejszy obraz, jaki przyszło jej dotąd stworzyć?


RECENZJA

Jestem świeżo po lekturze najnowszej książki Weronika  Schmidt i kolejny raz zaskoczona treścią. Pozytywnie zaskoczona. Autorka tworzy niesamowite historie, które mają w sobie głębię i mocny przekaz. Co otrzymałam w tej historii? 

Charlaine to młoda dziewczyna, która leczy złamane serce. Została potraktowana przez kogoś, kto wydawał się jej kimś wyjątkowy a ten ktoś zdeptał jej serce. Dodatkowo zostaje przez to wystawiona na pośmiewisko szkoły. Dlatego gdy rozpoczyna studia próbuje poukładać swoje życie na nowo. Kiedy jedne z profesorów grozi jej niezaliczeniem u niego zajęć dostaje propozycje by poszukała sobie kogoś, kto jej udzieli korepetycji techniki malowania. Tak trafia pod skrzydła chłopka trzeciego roku, który wisi jej przysługę. Tylko czy Aryan to osoba, dzięki której uda jej się doszlifować swój talent? Czy to dobry pomysł? 

Aryan to młody mężczyzna, który stroni od ludzi. W przeciwieństwie do swojej siostry bliźniaczki woli samotność. Nie potrafi się otworzyć, nie umie wyrażać, uczuć i dystansuje się od ludzi. Wszystko za sprawa ojca, który od początku uczył go obojętności i wyrażania uczuć. Miał być twardy i to spowodowało, że jako syn rektora uciekał w malarstwo. Tylko ono go uspokajała wewnętrznie. Aryna ma za sobą także złamane serce. Kiedy otworzył się na druga osobę, ta okazała się być kimś zupełnie innym niż myślał. Kiedy poznaje Charlaine robi wszystko by się od niej zdystansować. Pomaga jej ale tylko dlatego, że dostał taki nakaz od ojca. Ale dziewczyna wzbudza w nim coś, o czym do tej pory nie miał pojęcia? 

Historia  jest świetnie poprowadzona. Połączenie motywy malarstwa i sztuki z historią dwojga młodych ludzi, którzy mają za sobą silne przeżycia. Oboje dystansują się od ludzi, nie potrafią zaufać i wybierają samotność od reszty świata. W pewnym sensie są do siebie podobni choć zupełnie inni jednocześnie. Od samego początku nie potrafią normalnie rozmawiać, mamy wrażenie jakby się wręcz nie znosili ale to tylko pozory. Oboje czują coś, czego nie potrafią zdefiniować i się tego obawiają. Aryan już wcześniej zwrócił uwagę na Charlaine, i nie umie się przyznać sam przed sobą jakie wywarła na nim wrażenie i to, że wzbudziła w nim coś, o czym nie miał pojęcia. Jego dystans jest zrozumiały gdy poznajemy go bliżej i to wszystko, co go definiuje. Charlaine od początku ma wrażenie, że coś przyciąga ja do Aryana ale nie potrafi zaufać. Zwłaszcza że ten  wzbudza w niej sprzeczne uczucia. Dodatkowo nikt jej tak nie irytuje jak on, a jednocześnie fascynuje. 

Mamy tu pięknie opisana miłość do sztuki. Głowni bohaterowie kochają malarstwo i wiążą z tym swoja przyszłość. Oboje maja także talent choć nie potrafią otworzyć się na innych. Aryan emocje wyraża w swoich dziełach to malarstwo pomaga mu rozładować to co musi ukrywać pod powłoką obojętności. Ich relacja jest pokręcona jak przypomina obraz, który pozornie namalowany jest bez sensu. Fabuła jest świetnie poprowadzona, najpierw dość spokojna skupiona na relacji naszych głównych bohaterach i zadaniu, jakie mają do wykonania. Z czasem dochodzą nowe wątki, który wprowadzają odrobinę chaosu do relacji dwójki młodych ludzi. Sama końcówka mocno emocjonalna, zaskakująca i dość specyficzna. Wisienka na torcie jest epilog, który jest pełen pozytywnego przekazu. Polecam 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnikach , nie powin

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi