Przejdź do głównej zawartości

"Odkryj mnie" Weronika Szalewicz-Karda--------recenzja we współpracy reklamowej z wydawcą


 Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem BeYa

OPIS

Miłość jest dla wszystkich

Zachowania osób w spektrum autyzmu mogą się czasem wydawać niezrozumiałe

Podobnie jak zachowania zakochanych

Niełatwo jest odbudować czyjeś zaufanie. A Wiktor, pierwszy chłopak Klary, nie tyle zawiódł jej zaufanie, ile je zrujnował. I choć stara się walczyć o dziewczynę, ona nie zamierza dać mu drugiej szansy. Za to często myśli o Eryku, chłopaku, który siedzi obok niej na wykładach. Eryk jest... Dziwny? Niezwykły? Intrygujący? Tak, to ostatnie słowo chyba najbardziej do niego pasuje. Jego zachowanie intryguje Klarę, choć dla reszty studentów jest raczej powodem do kpin. Dziewczyna nie uważa, że Eryk jest śmieszny. Przeciwnie ― lubi jego tajemniczość, choć faktycznie, szczerość Eryka bywa czasem dla niej bolesna.

Któregoś dnia zagadka zostaje wyjaśniona ― chłopak jest po prostu osobą w spektrum autyzmu. To w żadnym wypadku nie odstrasza Klary. Jej zaciekawienie przeradza się w fascynację, a od tego już tylko krok do uczucia. I choć ludzie wokół ostrzegają Klarę, a nawet próbują uniemożliwić jej spotykanie się z Erykiem, na przekór wszystkiemu i wszystkim tych dwoje coraz bardziej się do siebie zbliża...

Porywający debiut trójmiejskiej autorki w klimacie new adult!

Książka dla czytelników powyżej szesnastego roku życia.

RECENZJA
Uwielbiam debiuty literackie. Można odkryć wspaniałych autorów, poznać świetne i wartościowe historie. Ale jak to z debiutami nie każdy jest dobry. Na szczęście mamy ja na dość wysokim poziomie i nawet gdy są jakieś braki to debiuty są na tyle dobre, że  mogą konkurować ze znanymi autorami. Książka "Odkryj mnie" zaintrygował mnie okładką i opisem. Czy jednak to udany debiut? 

Klara to młoda dziewczyna, która nie miała lekko w życiu. Studiuje, pracuje i opiekuję się matka, która uległa wypadkowi. Choć nie narzeka to brakuje jej pewności siebie i przyjaciół. Poznajemy ją w chwili, gdy zostaje zraniona przez Wiktora, z którym miała nadzieje stworzyć udany związek.  Kiedy dostaje propozycję od koleżanki, by przyjęcia po niej ofertę udzielania lekcji grania na fortepianie początkowo zastanawiała się czemu są one tak dobrze płacone. Tak poznaje Ingę, dziewczynkę w spectrum Jednocześnie na studiach poznaje Eryka, który uważany jest za dziwaka. Kiedy okazuje się ze to starszy brat Ingi , z którą łączą go nie tylko więzy krwi. Klara stara się zrozumieć Eryka, a także i  Ingę. Czy jej się to uda?

Eryk to młody mężczyzna w spectrum, który stara się  radzić sobie z tym, z czym ma problem. Kiedy poznaje Klarę odkrywa, że dzięki niej staje się bardziej otwarty. Do tego Klara potrafi poradzić sobie z Ingą, co dla niego tez jest zaskoczeniem. Szybko odkrywa, że Klara staje się dla niego kimś więcej niż koleżanka ze studiów. Musi jednak zmierzyć się z nowością w jego życiu. 

Książka to bardzo fajna historia, odrobinę jednak nie do końca dobrze poprowadzona. Wątki są jakby niedokończone, lub niepełne. Niektóre momenty są przedstawione tak, ze nie da się ich łatwo określić. Jakby czegoś mi tu zabrakło. Duży plus za motyw, który jest w naszej literaturze marginalny. Autorka postawiła na motyw spectrum autyzmu. Bardzo wartościowy temat, ale także temat nie do końca dopracowany. Bardzo fajnie jest opisany i przedstawiony temat autyzmu ale całość ma mały mankament. Autorka przedstawiła nam ułamek tego czym jest spectrum autyzmu. Bardzo fajnie, że autorka poruszyła ten temat, ale skupia się na tych najbardziej znanych objawach. Ważne, że poruszony został temat spectrum ale jednocześnie może zaburzyć postrzeganie tego zaburzenia.  Bo czy ludzie będą jak Klara szukać informacji, by zrozumieć więcej? 

Postacie są nawet dobrze wykreowane, ale ogólnie nie ma tu wyrazistych wyróżniających się postaci. Autorka ma lekki styl, książkę czyta się lekko i dość szybko ale całość nie do końca ze sobą współgrą.  Brakuje też wyczuwalnych emocji, są jakby spłaszczone. Najbardziej nie podeszła mi postać Wiktora. Niby chce odzyskać Klare ale ogólnie ich "związek"jest dość dziwnie opisany. Sama fabuła miała potencjal ale po drodze gdzieś coś umknęło i historia jest po prostu zwyczajnie dobra. Jeśli chodzi o relacje między głównymi bohaterami to jest poprawna. Klara jest postacią, która jest dość dziwnie zbudowana. Jakoś mi nie do końca jej postać podeszła. Jako debiut historia jest dobra, może nie do końca dałam się jej wciągnąć ale czyta się ja naprawdę lekko. Sam wątek romantyczny zupełnie mnie nie kupiła. Nie wszystko mi do siebie pasowało, niektóre watki były jakby ucięte i zaraz pojawiał się nowy. Mimo tego polecam by każdy sam wyrobił sobie o niej zdanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnikach , nie powin

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi