"Niepokorna księżniczka" tom 3 KIngdom of Martagon Ewelina Nawara/Małgorzata Falkowska---premierowa recenzja
Współczesna i bardzo niegrzeczna wersja Aladyna. Nie mamy tutaj jednak ukochanego ojca, lecz tyrana, trzymającego córkę w złotej klatce, zamiast złodzieja pojawia się przystojny ochroniarz o dobrym sercu. Księżniczka Jaśmina to piękna kobieta, marząca o wolności i spełnianiu swoich marzeń, z dala od ciężaru, jaki niesie ze sobą władza. Zakazane uczucie, gorąca namiętność, pikantne sceny i ostry język – z tą książką nie ma mowy o nudzie.
To trzeci tom cyklu Kingdom of Martagon. I muszę przyznać , że chyba najlepszy. Książka nie tylko zaskakuje samą historią, dynamiką ale ciętym językiem i sporą ilością scen erotycznych.
Jaśmina to księżniczka Benorii, która ojciec "oddał" pod opiekę Maragonu, by ta nabyła ogłady. Początkowo sądziłam, że to będzie typowa krnąbrna, nieposłuszna, rozpieszczona księżniczka, która sprawi wiele kłopotów. Nic bardziej mylnego. Jaśmina owszem jest diablicą i potrafi dać popalić, ale za takim zachowaniem kryje się cos zupełnie innego. Młoda dziewczyna, żyje zamknięta w złotej klatce, Ojciec tyran, ciągle wpędza ja w poczucie winy, że "wstyd mu za taką córkę". Jej relacja z rodzicami są trudne i dość specyficzne. Nie znalazła miłości, a jej relacje z bratem tez nie należą do typowych relacji między rodzeństwem. Dopiero w Martagonie odkrywa, że relacja z rodzicami może być zupełnie inna. Zazdrości Willowie takich rodziców.
Mason to młody mężczyzna. Poznajemy go w poprzednich częściach jako ochroniarza i przyjaciela Willa. Starszy , trzymający się zasad dostał zadanie opieki nad krnąbrną księżniczką. Ich relacja od początku zwiastuje nie tylko potyczki słowne ale chemie, jaka między nimi się pojawia. Mason w końcu pokazał, że nie jest taki twardy jak sądziliśmy. Jego druga twarz bardzo przypadła mi do gustu.
Książka oprócz historii romansu Jaśminy i Masona ma w sobie pełno intryg, zdrad, scen erotycznych. Autorki tu poszły dalej i dawkują nam napięcie. Jak to z nagłym wyjazdem Jaśminy "bo już czas". Nie sądziłam, że za tym wszystkim będzie krył się szantaż. Muszę przyznać, że musiałam wrócić do wydarzeń i próbowałam odszukać gdzie i kiedy on nastąpił i nie znalazłam. Oj zaskoczona byłam totalnie. Dużym plusem są postacie, które nabrały głębi. Uwielbiam ten cykl za to, że scena kończąca poprzedni tom, jest także scena zaczynająca tom kolejny ale już z perspektywy innych bohaterów.
Zakończenie klasyczne, przewidywalne choć w sumie nie do końca. Dużym plusem jest też epilog, który napisane jest z punktu widzenia 6 naszych bohaterów. Łączy je także spojrzenie własnymi oczyma na tę samą sytuację. Z przyjemnością przeczytałam o tym, że Majak z Simonem mają córeczkę , Jaśmina i Mason są małżeństwem i czeka ich nowa rola w życiu, a Olimpia i Will spełnia swoje najskrytsze marzenie. Polecam cały cykl choć niepokorna księżniczka jest najlepsza....
Komentarze
Prześlij komentarz