Przejdź do głównej zawartości

"Gentleman" Mańka Smolarczyk---recenzja


 Mary-Ann sympatyczna, samotna właścicielka grubego kocura. Na początku swojej kariery w korporacji sądziła, że spotkało ją wielkie szczęście. Nie mogła się bardziej mylić. I zdecydowanie powinna lepiej czytać to, co podpisuje.



Teraz z całego serca nienawidzi swojego monotonnego życia, ciągłych prób swatania, nadętego, aroganckiego szefa, który skutecznie, każdego dnia, psuje jej dobry humor i nie może się zwolnić, związana niekorzystnym kontraktem.

Szczęście jest tuż na wyciągnięcie ręki, ale aby je dosięgnąć, musi przestać dawać zwodzić się pozorom i dostrzec coś, co nie jest widoczne na pierwszy rzut oka.

Książka początkowo wydawała mi się zwyczajna. Takich wiele , zwyczajnie on gburowaty szef, ona jego asystentka, która nie potrafi się przeciwstawić. Z czasem okazało się, że myliłam się. Dostałam ciekawą historię, mimo że motyw klasycznego biurowego romansu. 

Mary-Ann to młoda kobieta, która ma za sobą nieudany związek z facetem, który zrywa z nią przez sms. Obiecuje sobie, że z facetami koniec, a wystarczy jej kot. Ma także problem z asertywnością. W pracy jej się nie układa , gburowaty szef, prywatnie przyjaciółka Bonnie wykorzystuje ja w przedślubnej gorączce i matka, która męczy o wnuki. Daje się namówić Bonnie na weekend z przyjacielem jej narzeczonego i we czwórkę lecą do Francji. Może byłoby fajnie i romantycznie, gdyby nie okazało się, że tym przyjacielem jest ....jej szef. Co z tego wyniknie? 

Bennett to młody mężczyzna, który ma soja firmę. Ciężko zapracował na to co ma. Z czasem odkrywamy, że za maska gburowatości, kryje się ciepły mężczyzna. Wczesnej straci rodziców, ciężko zapracował na swoją pozycję. Początkowo wydawało mi się, że go nie polubie ale pozory mylą. Mimo swojego zachowania cos było w nim takiego, że budził sympatie. 

Fabuła całkiem dobrze przemyślana, nie skupiła się tylko na relacji między dójką głównych bohaterów. Książka ma też wiele innych ciekawych sytuacji, wątków i swoje małe tajemnice, które powodują, że uśmiechamy się pod nosem. Polubiłam bohaterów. Od gburowatego Bennetta, po zakręconą Bonnie, Franka czy Molly i Toniego. Co do Mary-Ann zwanej Minnie, to początkowo trochę irytowała mnie jej postawa. W pracy cicha, zaciskająca zęby czerwieniąca się kobieta w domu jednak potrafiła się buntować np. w relacji z matką. Takim przełomowym momentem był weekend we Francji, gdzie cos w Minnie pękło i zaczęła stawiać swoje warunki. Wtedy bardzo polubiłam ta nową Mary-Ann. Pokazała, że ma w sobie siłę, jest odważna i dała szansę uczuciu. 

Dużym plusem jest za poprowadzenie fabuły i romansu spokojnie, bez tego erotycznego podtekstu. Owszem były pocałunki, ale sam sex nie był wspomnieniem w postaci poranka po. Takie ujęcie sprawy nadało realności całej historii, i nawet bez pikantnych scen całość idealnie się ułożyła. Historia napisana lekkim piórem głównie z perspektywy Minnie. Muszę przyznać, że trochę zabrakło mi wydzielenia na rozdziały. Historia oczyma Mary-Ann i Bennetta mieszała się ze sobą w tych samych rozdziałach. A może to właśnie jest na plus? Zakończenie przewidywalne ale bardzo ciekawe. Dodatkowym plusem jest epilog. Napisany z punktu widzenia Bennetta, przybliżył nam pewno wydarzenie, które miało miejsce w pewnej części książki. Taka forma epilogu mnie zaskoczyła.  Jakie wydarzenie? Sami musicie przeczytać. Polecam gorąco. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się