Przejdź do głównej zawartości

"Anioł łez. Podcięte skrzydła" Lyla Wheldon---recenzja

Piękna opowieść o miłości, która uskrzydla.

Niektórzy rodzą się pod nieszczęśliwą gwiazdą i problemy same ich znajdują. Mimo to ciągle walczą, aby wzbić się w górę, wbrew wszystkiemu. Pozostali sami pakują się w kłopoty, z których z czasem coraz trudniej się wydostać, i staczają się powoli po równi pochyłej.

Zamach terrorystyczny w Nowym Jorku w 2001 roku odebrał życie wielu ludziom. W tym rodzicom Diany Beckett. Razem ze starszym bratem trafiła do rodziny zastępczej w Spokane. Jej nowi opiekunowie okazali się fanatykami religijnymi i surowo wychowywali swoich podopiecznych. U dziewczyny na skutek urazu psychicznego pojawiły się problemy z mową, przez co stała się obiektem drwin ze strony rówieśników. W efekcie Diana zamknęła się w sobie i nie dopuszczała do siebie nikogo.

Wszystko się zmieniło, gdy poznała Daniela, chłopaka z dobrej, szanowanej rodziny. Mówiono o nim: idealny syn i brat, wzorowy uczeń. Daniel rozbudził w Dianie nadzieję, przy nim odważyła się otworzyć na świat, zaczęła marzyć, a nawet zdobyła kilku przyjaciół. Jednak młody mężczyzna skrywał mroczną tajemnicę, a jego decyzje mogły ściągnąć niebezpieczeństwo nie tylko na nią, ale także na jej bliskich.

Czy Dianie uda się przy Danielu uleczyć skaleczoną duszę i rozwinąć skrzydła?




 Anioł łez" to tom pierwszy rozpoczynający trylogię. Mam nadzieje, że już nie długo wyjdą następne. Książka jest bardzo emocjonalna, to nie będzie słodka opowieść o miłości.

Diana, to młoda siedemnastoletnia dziewczyna. Jej życie nie należy do łatwych. Ona i jej starszy o 3 lata brat stracili rodziców w ataku na WTC. Oboje trafili do rodziny zastępczej, gdzie panowały surowe warunki, rygor, karania za każde przewinienie oraz przemoc, nie tylko ze strony rodziców zastępczych ale trojki innych wychowanków. Diana marzy, by wytrzymać tylko do dnia urodzin, kiedy będzie mogła opuścić dom, w którym przesz wiele. Pewnego dnia odzywa się do niej Alison, która chce się z nią zaprzyjaźnić, oraz Daniel, który jej się od lat podoba. Dzięki Alison wyjeżdża na wycieczkę klasową, która jest początkiem wspaniałej przyjaźni, miłości oraz odmienia losy dziewczyny. Czy zazna spokoju i radości? 

Daniel to młody chłopak, który pochodzi z tzw. dobrego domu. Nie jest rozpieszczony, ma grono przyjaciół, dobrze się uczy, jest wzorowym synem, ale wplątał się wraz z przyjaciółką w kłopoty. Początkowo dzięki matce, która pracuje w laboratorium zaczyna od podkradania tabletek. Przypadek sprawia, że trafia do gangu. Zamiast kary za dilowanie na ich terenie zostaje ich członkiem, a nawet tworzy swoją grupę Gdy poznaje Dianę, wszystko się zmienia. Pragnie odejść, ale to nie takie proste. Pewne wydarzenia sprawiają, że staje się zagrożeniem nie tylko dla siebie ale i dla przyjaciół, a w szczególności dla Diany. 

Książka jest wielowarstwowa. Porusza szereg tematów, od straty rodziców, po przemoc w rodzinie, fanatyzm religijny, problemy szkolne, przyjaźń, miłość oraz to, że nasze czyny mają swoje konsekwencje, nie tylko dla nas ale i dla osób nam bliskich. Postacie są wyraziste, dobrze wykreowane, barwne i ciekawe. Jednocześnie każda z nich ma swoje problemy, tajemnice. Pozornie są zupełnie inne ale włączy ich przyjaźń, każdy może liczyć na drugą osobę. Kiedy Diana dołącza do tej paczki przyjaciół wychodzi ze swojej skorupy, zmienia się, otwiera. Oprócz przyjaźni znajduje także miłość. Początkowo wszystko jest fajne, przyjemne i jak już myślimy, że zakończenie będzie z happy endem autorka bije nas po głowie zwrotem akcji. I pytanie do autorki czemu? 

Historia należy do słodko-gorzkiej. Miłe i przyjemnie chwile mieszają się z dramatycznymi. W książce mamy dużo dramatycznych scen, zabawnych jest i erotyka oraz w końcówce szokujące wydarzenia. Kiedy czytałam co przeżywała Diana w rodzinie zastępczej to aż się w nas cos gotowało. Potem było parę przyjemnych , zabawnych chwili, które dały nam nadziej, że Diana zazna szczęścia. Oprócz przyjaźni i miłości dla Diany otwiera się szansa na stworzenie własnej muzycznej kariery. Wszystko to byłoby pieknie gdyby nie pewno zdarzenie, które odmieniło losy całej paczki. Daniel musi zniknąć, by ikt więcej nie ucierpiał. 

Ostatnie rozdziały czyta się z szokiem, niedowierzaniem oraz z dużą ilością chusteczek. Tego się nie da przetrawić bez łez. Książka także wciąga i nie sposób się od niej oderwać, mimo że ma ponad 400 str. czyta się ja rewelacyjnie. Dodatkowym plusem są rozdziały podzielone na bohaterów. Głównie Dianę, i Daniela, ale są i te z Alison, Raven i ten najbardziej dramatyczny z Chloe. Polecam i już nie mogę się doczekać kontynuacji. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się