Przejdź do głównej zawartości

Matteo" Marta Zbirowska -recenzja


 Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę, urządza tam piekło na ziemi. Oszczędza tylko jedną osobę – dziewczynę o imieniu Bianca.



Mężczyzna zabiera ją do siebie. Wtedy jego ojciec dostrzega, że młoda kobieta jest bardzo podobna do żony Alessandro Esposito, bossa bostońskiej mafii. Wkrótce okazuje się, że to jego zaginiona córka, która po śmierci matki straciła pamięć.

W zamian za uratowanie jej życia Matteo otrzymuje obietnicę, że Bianca zostanie jego żoną. Dziewczyna nie potrafi się z tym pogodzić.

Czy Bianca odnajdzie się w świecie gangsterów i dostosuje do zasad panujących w rodzinie mafijnej?

Początkowo wydawało mi się, że książka będzie nieciekawa. Niby lekko się czytało ale jakoś tak bez polotu.  Gdy jednak się rozkręciła  nabrała koloru i wyrazistości. W książce mam oklepany temat mafijny. On władczy i nieznoszący sprzeciwy, ona młoda i niedoświadczona. 

Bianka to młoda dziewczyna, która po stracie matki trafia pod opiekę właścicielki burdelu. Ponieważ jest niepełnoletnia jest ukrywana aż do momentu jej osiągnięcie. Wtedy czeka ja wiadomy los. Za sprawą pewnego zdarzanie zostaje uwolniona, choć ta wolności to tylko pozorna. Okazuje się, że jest córka mafioza i została obiecana jako nagroda dla Matteo, syna innego capo. 

Matteo młody mężczyzna, który ma renomę mordercy i twardego mafiozo. Kiedy zobaczył Biankę pierwszy raz cos sprawiło, że zapragnął ja mieć. Dla niego była jednak nieosiągalna. Kiedy dostaje zlecenie zabicie wszystkich w pewnym burdelu oszczędza tylko jedna osobę Biankę. Nie spodziewał się, że zwykła dziewczyna okaże się córka mafioza.

Sama fabuła książki dość dobrze pomyślana. Czyta się lekko i przyjemnie a książka nie należy do długich. Bohaterowie dobrze wykrawani, choć początkowo nie znosiłam Matteo a Bianka mnie irytował swoim dziecinnym zachowaniem. Z czasem oboje sie zmienili. Czy na lepsze? Sami musicie ocenić. Akcja dość szybka, czasem się można pogubić w tym ale jest w miarę spójna. Sceny erotyczne dość pikantne. Podobała mi się ewolucja Bianki z niedoświadczonej przerażonej seksem dziewczyny zmienia się w wulkan erotyzmu, gdzie to ona gra główną rolę. Przejmuje inicjatywę prawie w całości i to ona rządzi w sypialni. 

Sama akcja trzyma w napięciu a zakończenie mimo wszystko zaskakuje czytelnika. Jest intryga, tajemnice, bezwzględność i zdrada. Co do samego zakończenie to trochę mam niedosyt. Jakby lekko urwana akcja. Ale mam nadzieje, że w tomie drugim poznam dalsza część historii. Podejrzewam, że będzie dotyczyć nie Bianki i Matteo ale przy okazji poznamy ich dalsza historie. Ponieważ to debiut tej autorki uważam go całkiem za udany. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"Lena" cykl detektyw #2 Marcelina Baranowska---recenzja we współpracy reklamowej z serwisem Nakanapie.pl

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa Lena Dąbrowska wspólnie z braćmi prowadzi renomowane biuro detektywistyczne. Po odejściu Kai nie potrafi wybaczyć Hugonowi tego, co jej zrobił. W życiu i w pracy wspiera ją Jan Podolski – intrygujący, doświadczony detektyw. Łączy ich coś więcej, czego nie chcą przed sobą przyznać. Rozwijająca się między nimi więź zostaje poddana próbie, gdy ktoś zaczyna pozostawiać niepokojące znaki, które wydają się prowadzić do ich przeszłości. Lena i Jan muszą połączyć siły ze swoimi bliskimi, by odkryć, kto stoi za atakami i dlaczego chce zniszczyć to, co dla nich najważniejsze. Czy Lena i Jan zdołają się dowiedzieć, kto czyha na ich życie? Czy uczucie okaże się wystarczająco silne, aby mogli przeciwstawić się niebezpiecznym siłom, które dążą do ich zguby? RECENZJA Ostatnio u mnie marnie z czytaniem, jak jest czas to się skupić nie mogę jak już mogę to czasu brak.  Kiedy trafiła do mnie Lena i okazało się, że to tom 2 to najpie