Przejdź do głównej zawartości

"Berło ziemi" A.C. Gaughen-recenzja


 Shalia jest dumną córką pustyni. Po latach niszczycielskiej wojny z sąsiednim królestwem jej lud desperacko pragnie końca konfliktu, który pochłonął życie tak wielu osób. Pragnąc wymienić wolność na bezpieczeństwo, Shalia zostaje królową Krain Kości kraju, w którym magia jest zakazana, a Żywioły – ludzie kontrolujący ziemię, powietrze, ogień i wodę – są traktowani jak zdrajcy.

Wkrótce dowiaduje się, że jedynym pragnieniem jej męża, Calixa, jest zniszczenie Żywiołów.

Jeszcze przed swoją koronacją Shalia odkrywa, że ma moc nad ziemią. Uwięziona między irracjonalną nienawiścią męża do Żywiołów a niebezpiecznym buntem prowadzonym przez własnego brata, Shalia musi wykorzystać swoją moc i dokonać niemożliwego wyboru: ocalić swoją rodzinę, ocalić Żywioły lub ocalić siebie.


Książkę otrzymała z Klubu Recenzenta serwisu  nakanapie.pl . Premiere będzie miała już jutro 30. IX 2020. Jest to debiut  A.C Gaughen. Debiut bardzo udany. Niestety książka to tom I i przyjdzie nam poczekać na kolejny ale już się nie mogę doczekać. Ostatnio mało czytam książki z gatunku  fantastyka , fantazy. Ale jak tylko zaczęłam ją czytać , nie mogłam się od niej oderwać. 
Główna bohaterka Shalia. Dziewczyna 17 letnia, która wychodzi za mąż. Jej małżonkiem ma zostać król obcego , wrogiego królestwa. Małżeństwo ma zagwarantować pokój. Im  bardziej czytam tym bardziej jej życie się komplikuje. Małżeństwo miała dać jej pozycje, pokój jej ludowi i....wszystko zmierza w odwrotnym kierunku.  
Dużym plusem są zmiany jakie dokonują się w Shelii. Książka zaczyna się od momentu tuż przed zaaranżowanym ślubem. Shelia jest młoda,  dąży do pokoju i chciałaby uniknąć walki. Z czasem zmiania się, zaczyna walczyć . Książka osadzona jest w innej rzeczywistości jakby średniowieczu, gdzie kobieta miała stać u boku męża, dać mu dzieci i nie miała prawa głosu. Shelia stara się zmienić męża ,się silna kobietą. Zaczyna przeciwstawiać się mężowi, odkrywa jego prawdziwą naturę i powody jakimi kieruję się w życiu. 
Calix jej mąż to zupełnie inny człowiek , niż sądziła Shelia. Bohater, który jest tym czarnym charakterem. Czy jednak negatywnie się go odbiera? Nie do końca. Okrutny, uznający władzę poddańczą, nieprzewidywalny w swojej naturze, ambitny i nieznoszący sprzeciwu.  . On król samozwańczy bóg. Inni  maja mu służyć, oddawać część i się kłaniać. Tak samo traktuje żonę. Nienawidzi tzw Żywiołów. Walczy z nimi. Im bardziej go poznajemy , tym bardziej rozumiemy jego naturę. Nie do końca jest zły. To życie ukształtowało go takim jakim jest. Niestety nienawiść do "władających czarami" go zgubi (tak myślę ale na dalszy ciąg trzeba poczekać).
Innym bohaterem który zasługuje na uwagę jest Galen-brat Calixa jego całkowite przeciwieństwo. Tajemniczy, nieodgadniony, dowódca wojsk, który ma serce do ludzi . 
W sumie ciężko z książki wywnioskować na jakiej przestrzeni rozgrywa się akcja. Jedyne co wiadomo to że kilka miesięcy lub lat. Trochę fabuła się gubi. Dużo się w niej dzieje. Jest wiele wątków, są  bardzo krótkie i jest im mega dużo. Nie umniejsza to atrakcyjności książki. 
Ogromnie mi się podobało wykreowanie pobocznych bohaterów. W sumie nie do końca uważam ich za pobocznych a raczej równorzędnych. Duży plus za wykreowanie ich w taki sposób, że nie do końca wiadomo kto jest tym komu Shelia może zaufać. 
Książka bardzo mnie wciągnęła. Ma ok 450 str , i czyta się ja mega szybko i przyjemnie. Autorka zabiera nas w podróż po świecie fantazji. Inny świat jest świetnie wykreowany. Mamy dużo zwrotów akcji, choc mi czasem brakowało rozwinięcia niektórych scen. Czasem akcja zastępowana kolejną i trochę za szybko się to wszystko działo. Za mało także opisów krajobrazu czy danej krainy. 
Książkę "Berło ziemi" polecam z czystym sumieniem. Mam nadzieje, że część druga ukaże się jak najszybciej i będzie równie dobra jak ta. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...