Przejdź do głównej zawartości

"Zamknięta na klucz" M.M. Kowalska


Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu  nakanapie.pl TU"Zamknieta na klucz" to pierwsza ksiazka z serii "wykluczeni". Jest tez debiutancka powieścią Marty Malgorzaty Kowaskiej. Czy zaufasz komuś, kto jest ci zupełnie obcy?
Elizabeth jest typową nastolatką, której dni wypełniają spotkania z przyjaciółmi i chłopakiem oraz nauka. Chociaż jej życie nie jest usłane różami – w dzieciństwie opuściła ją matka, a ojciec prawie nie wychodzi z pracy – dziewczyna stara się dzielnie stawiać czoła przeciwnościom losu. Wszystko się zmienia, gdy w mieście pojawia się nowy chłopak, Clark Stevens. Elizabeth zaczynają nękać problemy ze snem, w jej otoczeniu dzieją się trudne do wytłumaczenia rzeczy, a ona sama plącze się w domysłach, co jest rzeczywistością, a co wytworem jej wyobraźni.....
Książka wciąga od pierwszej strony. Początkowo wydaje się zwykłą książką o nastolatce ale potem akcje rozwija się w takim tempie że nie sposób się od niej oderwać. Elizabeth zostaje uwikłana w w coś czego do końca sama nie rozumie. Magia, religia, nadprzyrodzone moce wszystko miesza się w jedną całość. Niestety tak opisane że chcemy więcej. Autorka sprytnie nam dawkuje informacje. Elizabeth dowieduje sie żę nei ejst zwykłą nastolatką, a jej dotychczasowe życie to jedno wielkie kłamstwo. Matka , ojciec , przyjaciółka , kolega w którym się zakochuje to nie są zwykli ludzie a świat , który zna nie jest tym "prawdziwym". Dziewczyna nie wie komu może ufać.
"Zamknięta na klucz" napisana bardzo przyjemnym językiem, czyta się ja praktycznie jednym tchem. Dialogi i tekst opisowy jest dobrze wyważony. Główna bohaterka ma w sobie coś z buntowniczki, pomimo tego ze walczy o przetrwanie, odkrywa rzeczy o których jej sie nie miała pojęcia , ma w sobie dużo siły i woli walki. Książka trochę ma nieścisłości. W pewnych momentach się trocę można pogubić z akcją. Elizabeth jest nastolatką, której nie da się nie lubić. Od samego początku ma to coś. Juz sie nie moge doczekać kolejnej części. Zakończenie bardzo ciekawe i intrygujące. Książka jest rewelacyjna...
Moja ocena to 10/10
Novae res
nakanapie
M.M.Kowalska



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się