W drugim tomie książki autorstwa Agnieszki Janiszewskiej wszelkie rodzinne spory i targające bohaterką uczucia schodzą na dalszy plan, gdy trzeba podjąć decyzję o pracy w szpitalu i pomaganiu rannym żołnierzom. Pozwala to Marie Boratyńskiej zapomnieć o innych problemach i skoncentrować się wyłącznie na opatrywaniu ran żołnierzom. To niełatwa praca, gdzie liczy się każda sekunda. Życie ludzkie może zależeć od drobnego detalu i młoda kobieta dobrze radzi sobie z powierzonymi jej obowiązkami.
Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej, nagle straciło na znaczeniu. Wszystkie rodzinne nieporozumienia, tęsknoty, uczucia zostały przyćmione przez dramatyczne wydarzenia związane z wojenną zawieruchą. Młoda kobieta rzuca się w wir pracy w szpitalu, gdzie dniem i nocą dogląda rannych, próbuje ulżyć w bólu konającym żołnierzom oraz pokonać własne, narastające z każdym dniem, zmęczenie.
W pewnym momencie Marie Boratyńska otrzymuje wiadomości z frontu, które mają dla niej ogromne znaczenie i mogą wpłynąć na dotychczasowe życie. Autorka książki "Kuzynka Marie. Tom 2" opisuje codzienne funkcjonowanie młodej kobiety w szpitalu, a czytelnik może obserwować jej zaangażowanie i coraz większe zmęczenie, jakie towarzyszy tej ciężkiej i niewdzięcznej pracy. To wszystko odegra istotną rolę w jej przyszłości.
Książka szalenie mi się podobała. Jest dużo lepsza niż część pierwsza., która była strasznie melancholijna i smutna. Druga część dotyczy głównie życia Maire po wybuchu wojny w 1914 roku , jej życia w czasie i po wojnie. Książka idealnie odzwierciedla tamte czasy (choc nam ciężko to sobie wyobrazić) , pokazuje z czym ludzie się borykali , choć samo oblicze wojny było pominięte okrojone do wspomnienia o rannych i poległych....
Wychodzą na jaw skrywane rodzinne tajemnice. Tajemnice , które znowu poróżnia Marie i Emilię. Ta druga do końca życia chyba nieświadoma, żę Marie nie była jej kuzynką a przyrodnia siostrą (Emilia myslała żę była zupełnie obca osobą, która wjej stryj uznał za swoja córkę).
"Kuzynka Marie" tom II wciąga od pierwszych stron. Czyta się ja znacznie przyjemniej od pierwszej. Historia tak poprowadzona, że nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałam w zasadzie w pare godzin. Fabuła nabrał awręcz rozpędu i w porównaniu z nią ta z części pierwszej wydaje się nudna i nieciekawa.
Książka idealnie pokazuje nam jak decyzje naszych rodziców czy dziadków rzutują na naszą przyszłość i nasze rodzinne relacje. Polecam serdecznie obie części .
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Wydawnictwo Novae Res
Stona autorska Agnieszka Janiszewska
Komentarze
Prześlij komentarz