Kinga Litkowiec w nowej, zmysłowej i przepełnionej sekretami opowieści.
Mia otrzymuje niepokojące wiadomości od tajemniczego prześladowcy. Ktoś ją obserwuje, śledzi każdy jej krok i wciąga w niebezpieczną grę. Ostatnie dni szkoły średniej zapowiadają upragnione wakacje i ucieczkę od rodzinnych problemów oraz nieobliczalnego stalkera. Jednak to, co wydaje się tylko głupią zabawą, przeradza się w prawdziwy koszmar. Czy to możliwe, że szalonym mężczyzną jest ktoś z otoczenia Mii, kto wie o niej więcej niż wszyscy? I kto nie zawaha się wykorzystać tej wiedzy, kiedy tylko Mia przestanie być mu posłuszna?
Uwielbiam pióro autorki, zawsze stwarza ciekawa Historię. Może nie zawsze mi przypadnie do gustu w 100% ale zawsze wciąga, że trzeba doczytać do końca. "Szept mroku" to książka, która was zaskoczy. Czy pozytywnie? Będziecie myśli się przekonać sami.
Mia otrzymuje anonimowe pogróżki. Szuka w pamięci zdarzeń, osób, które mógłby ja doprowadzić do tego kim jest stalker. Kiedy już myśli, że odpuścił i ma spokój dostaje kolejny liścik. Jeśli piśnie komukolwiek o nim on ujawni jej sekrety. A Mia ma ich sporo. Od tego momentu zaczyna się gra. Czy Mia odkryje kim jest stalker?
Książka od początku wciąga i im bardziej czytamy, tym większe napięcie się pojawia. Mia to twarda dziewczyna. Niestety stalker osacza ja całkowicie. Musi kłamać przyjaciołom ze szkoły, matce. Wie o niej wszystko śledzi jej każdy krok. Książka jest podzielona na dziewięć części: Część piąta jest napisana z punktu widzenia stalkera.
Autorka nieźle nam namieszała, choć za szybko odkryła karty kim jest stalker. Choć z drugiej strony nie jest to minus, bo akcja wtedy się rozkręcą. I chyba ta część bardziej przypadła mi do gustu. Historia nie jest ani romansem, ani thrillerem w czystej postaci. Autorka przyzwyczaiła nas do romansów mafijnych dlatego nie każdemu ta książka może przypaść do gustu. Nie należy d lekkich , mimo że wczyta się ja szybko. Ma także wiele wątków, które się mieszają. Mia nie tylko musi radzić sobie z stalkerem, ale także po odkryciu kim jest nie ma lekko. W dodatku rodzinne kłopoty mieszają w jej życiu wielokrotnie.
Kim jest stalker? Nie zdradzę imienia bo od razu się domyślicie. To ktoś jak słusznie zakładała Mia kogo poznał w przeszłości. Teraz znajduje się w jej otoczeniu. Pytanie skąd wie o niej tak dużo? Kiedy autorka odkryje prawdę muszę przyznać, że byłam zaskoczona. Raz kim jest dwa, że mimo iż jest stalker, że przerażał Mię jego motywy do końca nie są takie, jakie myślałam, że są. I co mnie zdziwiło polubiłam go mimo wszystko.
Postacie są świetnie wykreowane. Nie tylko ci główni ale i poboczni. Dodatkowo historia nie jest płytka. Mia musi podjąć wiele decyzji, w których nie koniecznie ma wybór. Są momenty, że wybiera mniejsze zło. Zakończenie nieprzewidywalne początkowo bo z czasem zaczyna nam się rysować zarys. Autorka mnie zaskoczyła nie tylko zupełnie inną odsłoną swojej twórczości, ale i tym, że stworzyła zaskakująca i nieprzewidywalna historie. Polecam
Za egzemplarz dziękuje autorce i wydawnictwu Lipstick Books
Komentarze
Prześlij komentarz