""Wspólnik. Rozdanie kart" tom 1 serii wspólnik A.S. Sivar---recenzja ebooka w ramach abonamentu na Legimi
Recenzja E-booka w ramach abonamentu na Legimi, to nie jest współpraca.
OPIS
Gdy karty rozdaje serce, wszystko może się wydarzyć...
Oktawia Majewska z zapałem wspina się po szczeblach korporacyjnej kariery, ale gdy nadarza się okazja dodatkowego zarobku, bez wahania postanawia z niej skorzystać. W dniu rozpoczęcia pracy okazuje się, że wcześniejsze warunki umowy były oszustwem, a Oktawia, jako jedna z pań do towarzystwa, musi zrobić wszystko, by nie wpaść w oko któremuś z obrzydliwie bogatych biznesmenów. Idzie jej nieźle, do czasu gdy to jej w oko wpada jeden z nich – przystojny, pewny siebie, charyzmatyczny nieznajomy, wyraźnie odstający od reszty. Oktawia jeszcze nie wie, że ten mężczyzna postawił sobie za cel zdobycie jej wszelkimi dostępnymi mu sposobami i nie pozwoli na to, by jedno spotkanie było ich ostatnim…
Oktawia Majewska z zapałem wspina się po szczeblach korporacyjnej kariery, ale gdy nadarza się okazja dodatkowego zarobku, bez wahania postanawia z niej skorzystać. W dniu rozpoczęcia pracy okazuje się, że wcześniejsze warunki umowy były oszustwem, a Oktawia, jako jedna z pań do towarzystwa, musi zrobić wszystko, by nie wpaść w oko któremuś z obrzydliwie bogatych biznesmenów. Idzie jej nieźle, do czasu gdy to jej w oko wpada jeden z nich – przystojny, pewny siebie, charyzmatyczny nieznajomy, wyraźnie odstający od reszty. Oktawia jeszcze nie wie, że ten mężczyzna postawił sobie za cel zdobycie jej wszelkimi dostępnymi mu sposobami i nie pozwoli na to, by jedno spotkanie było ich ostatnim…
Twórczość autorki jest mi znana z innej serii "Konsorcjum", która mnie zachwyciła. Dlatego jak otrzymałam książkę do recenzji i okazało się, że to trzeci tom serii najpierw musiałam poznać poprzednie tomy. Jestem świeżo po lekturze e-booka części pierwszej.
Oktawia to młoda dziewczyna, która rozstała się z kimś, kto ja mocno oszukał. Pozbierała się i w końcu chce ruszyć dalej. Po rozstaniu zajęła się praca, która była dla niej czymś, co ją trzymało w ryzach. Teraz chce wyjść poza nią. Dlatego podejmuje się dodatkowej pracy. Ma być Kelnerka na biznesowym spotkaniu. Jednak wszystko idzie nie tak. Impreza nie jest tą, jaką miała być. Na niej poznaje tajemniczego mężczyznę, który ją fascynuje. Nie sądziła, że spotyka go dość szybko i to tam, gdzie się go by nigdy nie spodziewała.
Aleksander to dość tajemniczy mężczyzna. Na spotkaniu biznesowym poznaje Oktawię, która obsługuje imprezę. Od razu widać, że nie do końca wiedziała, o co chodzi w takiej imprezie i trafił tam przypadkiem. To go fascynuje, że jest inna jednocześnie ta kobieta ma w sobie coś, co go przyciąga. Postanawia ja odszukać, a potem zadbać o to by była jego. Czy to się mu uda?
Historia zaczęła się dość ciekawie, ale potem nie potrafiłam się do końca w nią wciągnąć. Wątki są pomieszane, nie zawsze wiadomo, o co chodzi. Fabuła miała potencjał ale jak dla mnie gdzieś po drodze się zgubił. Ponieważ to tom pierwszy, może trzeba dać jej szansę i autorka odkryje przed nami lepsze karty. Postacie są nawet dobrze wykreowane, ale kompletnie nie pasują do siebie i fabuły. Miałam odczucie, że historia trochę napisana z przypadku i fabuła rządzi chaos.
Główna bohaterka to dość twarda babka. Umiała zakończyć związek, gdy tylko dowiedziała się ze mężczyzna, który z nią jest ma zonę. Ma nie tylko zonęa ale także nie potrafi podjąć decyzji, żeby odejść, więc Oktawia podejmuje decyzję za niego. Tyle wiemy bo historia zaczyna się już po zerwaniu. Kiedy poznaje Aleksandra ten przyciąga ją jak magnes. Stopniowo daje się wciągnąć w erotyczną grę, która prowadzi mężczyzna pragnąć ja zdobyć. Oktawia ulega sercu i własnemu ciału poddając sie ale kiedy trzeba różnym bierze górę. To nie jest słabą kobietą, którą da się zdobyć i utrzymać przy sobie. Jeśli chodzi o Aleksandra to jest on postacią, z którą póki co się nie polubiłam. Jego podejście do Oktawii, to jak działa jest dalekie od tego co mówi. Fascynacja i uczucie, jakie ma w stosunku do niej nie jest do końca prawdziwe w moim odczuciu. Ukrywa szereg tajemnic, a to, co robi, by ją zdobyć, nie jest do końca uczciwe.
Historie wbrew temu czyta się dość lekko, pełno jest napięcia i scen erotycznych ale nie są one do końca pokazane. Są momenty, które mnie trochę zniechęciły. Opisane sceny erotyczne są opisane tak, że samo słownictwo do nich zniechęca. Zakończenie kompletnie do mnie nie przemówiło. I tak jak uwielbiam serię konsorcjum tak chyba nie polubię się z serią wspólnik. A może kolejne tomy będą lepsze? Póki co muszę złapać oddech i zrobić sobie krótką przerwę przed kolejnym tomem.
Komentarze
Prześlij komentarz