Przejdź do głównej zawartości

"Spętani przeznaczeniem" #1 the Thomas Family Zuzanna Dominik ----recenzja patronatu we współpracy z autorką


 Patronacka recenzja we współpracy reklamowej z autorką Zuzanna Dominik i wydawcą Editio Red

OPIS

Miała spędzić na ranczu kilka dni. Została o wiele dłużej

Toksyczni szefowie mogą naprawdę uprzykrzyć życie ― wtrącają się we wszystko, kwestionują decyzje, stawiają dużo wymagań, za to rzadko udzielają pochwał. Dokładnie tacy są przełożeni Brooklyn, trzydziestodwuletniej specjalistki od nieruchomości. A że szefowie Brooklyn są przy okazji jej rodzicami, więc swoją kontrolę rozciągają także na pozazawodowe życie młodej kobiety. W każdym razie próbują. Wysyłają ją na odludzie, by skłoniła właściciela rancza do jego sprzedaży. W sumie ― dlaczego nie? Brook przyda się kilka dni odpoczynku od wielkomiejskiego zgiełku, a jakiś stary, niedołężny ranczer chyba nie sprawi wielu kłopotów...

Tyle że Archer Thomas nie jest niedołężnym staruszkiem. Przeciwnie ― to młody, przystojny mężczyzna. "Kilka dni" trochę się więc przeciągnie, tym bardziej że Brook poczuje się w Barrington Hills dziwnie dobrze ― po raz pierwszy z dala od presji wywieranej przez rodziców, od pędu i stresu związanego z pracą w dużej firmie. Jest tylko jeden problem: atrakcyjny pan Thomas nie zna prawdziwych przyczyn, dla których kobieta pojawiła się na jego ranczu. A jest na świecie jedna rzecz, której Archer nie wybacza.

Kłamstwa...

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.


RECENZJA Patronacka

Jak wiecie uwielbiam debiuty. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu widuję coraz lepsze i coraz bardziej dopracowane. Owszem są też takie gdzie z perspektywy czasu widać, że autorka czy autor jeszcze bardziej udoskonaliła swoje pióro ale nie zmienia to faktu, że te debiuty przebijają czasem doświadczonych autorów. Jak było z moim patronatem? Po pierwsze to tom pierwszy wiec trzeba się liczyć, z tym że będzie kontynuacja. 

Brooklin to młoda kobieta, która żyje pod dyktando toksycznych rodziców, którzy są jednocześnie jej szefami. Od dziecka musiało być tak jak oni zaplanowali. Brook ma dość ale nie potrafi powiedzieć NIE. Ma swoje marzenia ale wie, że nie jest w stanie przeciwstawić się rodzicom. Kiedy dostaje zadanie, by zdobyć akt własności pewnego ranczo, jedzie tam myśląc, że to będzie proste zadanie. Poprzedni właściciel by nieugięty i ma nadzieje, że szybko uda jej się dogadać z nowym. Ale już na samym początku wszystko idzie nie tak. Nowym właścicielem okazuje się przystojny młody mężczyzna, ojciec trzech córek. Brook początkowo zataja powód swojego przyjazdu. Ale im bardziej poznaje mężczyznę. Jego rodzinę tym bardziej się zapętla w swoich kłamstwach. Czy przyzna się do niego? Co zataja przed mężczyzną? Czy przeciwstawi się rodzicom? 

Archer to młody mężczyzna, który po śmierci żony wychowuje trzy córki. Nie jest mu łatwo, zwłaszcza że dwie z nich to nastolatki. Jest właścicielem rancza, które przejął po śmierci ojca jako najstarszy z braci. Pomaga mu matka. Po śmierci zony z nikim się nie spotykał skupiając na rodzinie i córkach.  Kiedy na jego drodze staje Brook coś się zmienia. Młoda kobieta, która po domu chodzi w markowych ciuchach i szpilkach szybko staje się da niego kimś więcej. Zwłaszcza gdy Brook zmienia się i  w końcu zaczyna oddychać pełną piersią. W takim wydaniu podoba mu się jeszcze bardziej. Ale kobieta skrywa pewien sekret. Co zrobi Archer gdy go odkryje? Czy jego uczucia przetrwają? Czy pozwoli sobie na te uczucia? 

Historia jest świetnie napisana. Lekka zabawna i jednocześnie z pięknymi motywami. Samotny ojciec, który boryka się z wieloma rzeczami na, które nie był gotowy. Stłamszona młoda kobieta, która od dziecka wychowywana była na marionetkę. W tym wszystkim nastolatki, które mają swoje problemy i nie potrafią odnaleźć się w sytuacji. Oprócz tego mamy wplecione trzy historię, które niejako wprowadzają nas w to, o czym będą kolejne tomu serii. Poznajemy Braci Thomas i powiem tak. Oj będzie się działo. Jedn z braci już zdobył moje serce i wywołuje uśmiech na twarzy jak o nim pomyślę. I choć przyjdzie mi na niego trochę poczekać to już wiem, że jego historie poczytam z wypiekami na twarzy. Każdy z braci to będzie fajna historia bo każdy z nich ma swój urok.

 Archer to mężczyzna, który sprawdza siew roli ojca. Podołał samotnemu rodzicielstwu i choć broni się to jednak otwiera na nowe uczucie. Brook to młoda kobieta, która nie miała łatwego życia. Zycie pod dyktando rodziców odcisnęło na niej mocne piętno. Jednak nie stała się taka jak oni. Ma w sobie duże pokłady empatii, potrafi sprzątać czy gotować, czy robić to co według jej rodziców jest przyziemnymi sprawami  niegodnymi ich pozycji. To dzięki Archerowi i jego córkom odkrywa to co w życiu jest ważne. To tu odnajduje prawdziwa Brook, taka, jaką chce być. Bez udawania i grania roli, jaką jej wyznaczyli rodzice. 

Autorka świetnie poprowadziła fabułę, Pełna emocji historia z elementami zabawnymi, przy których nie sposób zachować powagę. Od początku historia wciąga i bawi jednocześnie. Do tego jest świetnie wyważona. Mamy tu dwie perspektywy Brook i Archera. Sporo opisów, które idealnie komponują się z dialogami. Historia nie skupia się tylko na głównych bohaterach ale ma wiele wątków. Duży plus za wątki erotyczne, które są tak świetnie wplecione, tak idealnie napisane. Nawet powiem wprost aż chce je się czytać. Do tego lekki styl i nietuzinkowa historia. Ja jestem w niej zakochana. Gorąco polecam wam historię rodziny Thomas. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...