Przejdź do głównej zawartości

"Tęczowa" antologia-----recenzja wybranego opowiadania w ramach współpracy z Samowydawcy.pl


 Recenzja jednego z opowiadań w ramach współpracy z samowydawcy.pl

Recenzja miała ukazać się w marcu ale małe zawirowania w życiu i mam małe opóźnienie. 

Recenzja

Antologie jako całość opisywałam wam niedawno. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie nie tylko tym, że ma diametralnie różne od siebie opowiadania ale także stylem autorów. Antologia to także motyw, który jest tematem tabu w literaturze, więc jest bardzo innowacyjna i za to duży plus dla autorów i wydawcy. Dziś czas na opowiadanie, które wywarło na mnie największy wpływ. I tu jest naprawdę ciężko z wyborem, bo każde jest zupełnie inne, od tych zwykłych z humorem po te filozoficzne, z elementem fantastyki i takie, które są totalnie fantastyką. Ale jedno ma w sobie to coś, co sprawiło, że mój wybór padł na nie. 

Opowiadanie " Motyl". Żeby nie było tak łatwo nie zdradzę kto jest autorem. Czym mnie zauroczyło? Muszę przyznać, że ze nie spodziewałam się po tytule takiego poprowadzenia fabuły. Co prawda opowiadania są krótkie i ta fabuła jest przez to mało rozwinięta ale sama chętnie bym przeczytała ta historie w szerszej oprawie. Kim jest tytułowy motyl?

Historia opowiada o policjancie, który wraz z kolegą przeprowadza śledztwo w sprawie morderstwa. Musi przesłuchać potencjalnego zabójcę. Choć sprawa jest bardzo prosta  aspirant Janusz che wiedzieć czemu. Kiedy jego współtowarzysz działa nieprzepisowa ten wyrzuca go z przesłuchania. Zostaje sam z podejrzanym i postanawia działać nieszablonowo. Wyłącza dyktafon i prowadzi z podejrzanym zwykłą rozmowę. Szybko między nimi nawiązuje się nić porozumienia. To, czego Janusz się dowie zmieni jego życie i podejście do życia diametralnie.

Muszę przyznać, że historia jest pięknie wykreowana. To nie tylko historia podejrzanego, jego motywy i to, co doprowadziło do zbrodni ale także historia policjanta, który pod wpływem opowieści podejrzanego zrozumiał coś, co dla niego było mało oczywiste.  Historia jest trudna i wpędzająca w zadumę. Czy da się pomóc komuś, koto traci skrzydła? Czy podjęcie trudnej decyzji jest jedynym wyjściem? Czy da się zrozumieć motywy zabójcy? To opowiadanie jest wyjątkowe i choć ma motyw przewodni jak pozostałe to zostawi nas z wieloma przemyśleniami i nostalgią. 

Opowiadania są krótkie dlatego nie da się ich opisać, tak by nie zdradzić za dużo. Tak jest z każdym w tej antologie i tak jest z opowiadaniem "Motyl". Nie da się go trafnie opisać je trzeba przeczytać. Na koniec zostawię was z cytatem

                     "Jesteś mym oddechem, biciem mego serca, mą duszą

                       Jesteś esencją mego życia, całym moim światem

                     Jesteś mym kosmosem i nieskończonością

                       Bez ciebie nie ma nic"




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"Lena" cykl detektyw #2 Marcelina Baranowska---recenzja we współpracy reklamowej z serwisem Nakanapie.pl

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa Lena Dąbrowska wspólnie z braćmi prowadzi renomowane biuro detektywistyczne. Po odejściu Kai nie potrafi wybaczyć Hugonowi tego, co jej zrobił. W życiu i w pracy wspiera ją Jan Podolski – intrygujący, doświadczony detektyw. Łączy ich coś więcej, czego nie chcą przed sobą przyznać. Rozwijająca się między nimi więź zostaje poddana próbie, gdy ktoś zaczyna pozostawiać niepokojące znaki, które wydają się prowadzić do ich przeszłości. Lena i Jan muszą połączyć siły ze swoimi bliskimi, by odkryć, kto stoi za atakami i dlaczego chce zniszczyć to, co dla nich najważniejsze. Czy Lena i Jan zdołają się dowiedzieć, kto czyha na ich życie? Czy uczucie okaże się wystarczająco silne, aby mogli przeciwstawić się niebezpiecznym siłom, które dążą do ich zguby? RECENZJA Ostatnio u mnie marnie z czytaniem, jak jest czas to się skupić nie mogę jak już mogę to czasu brak.  Kiedy trafiła do mnie Lena i okazało się, że to tom 2 to najpie