Przejdź do głównej zawartości

"Paranoja" Natalia Kostrzycka ---recenzja


 CZY KAŻDA DECYZJA MA WPŁYW NA NASZ LOS?


Anastazja to młoda mężatka, której od kilku miesięcy nie układa się w małżeństwie. Wyczerpana oschłością męża oskarża go o romans. Czy zdrada to prawdziwy sekret mężczyzny, a może skrywa on coś znacznie gorszego?
Kiedy pewnego razu Anastazja zjawia się w domu rodzinnym, niespodziewanie spotyka swoją pierwszą miłość. Dawne uczucie szybko daje o sobie znać. Na światło dzienne zaczynają wychodzić rodzinne tajemnice. Okazuje się, że były chłopak jest w nie uwikłany, a gdy kobieta odkrywa jego prawdziwe zamiary, ucieka.
Anastazja próbuje odkryć prawdę o rodzinie. Przekonuje się, że tak naprawdę nie może ufać nawet najbliższym.
NIKT NIE MOŻE CIĘ TAK ZRANIĆ JAK TWOJA RODZINA.

Książka jest strasznie emocjonująca. Mamy tu pełno tajemnic, nieoczekiwanych zwrotów akcji i muszę przyznać, że jest nietuzinkowa. Trzyma także w napięciu do samego końca, a to zakończenie...

Główna bohaterka jest Anastazja, która przechodzi kryzys w małżeństwie. Maż prosi ja o rozmowę, ale Anastazja musi pomóc matce , która złamał nogę. Tylko że matka wcale nie potrzebuje pomocy, a raczej chce uprzykrzyć córce życie. Nie polubiłam jej ani trochę.  Kiedy okazuje się, że do jej rodzinnego miasta wrócił Michał jej ex chłopak. 

Początkowo sądziłam, że będzie  między nimi nawiąże się romans z dobrym zakończeniem. A jednak dałam się nabrać, to  Piotr mąż Nastki jest tym złym, a tu zonk Michał to niezłe ziółko. Tylko czy to on jest tym , który zagraża Anastazji? Czy to, co wyznał i ustalił Piotr jest właściwe? Jaką rolę w tym wszystkim odegra Dawid? Muszę przyznać, że autorka nieźle namieszała.

Bohaterowie są świetnie wykreowani, pełni zagadek i tajemnic. W sumie dałam się nabrać autorce. Najpierw myśląc,że Piotr jest tym złym a Michał to lekarstwo dla Anastazji na nieudane małżeństwo. Potem gdy już Nastka z Piotrem doszli do porozumienia, pojawiło się inne zagrożenie. Dodatkowo Dawid, który był tak fajny, polubiłam go a tu taka zmyłka. Zawiodłam się na swoim instynkcie, bo nie sądziłam, że on... W sumie to właśnie wielki ukłon w stronę autorki,że nam tak poprowadzi fabułę, że zaskoczy nią zupełnie.  I te emocje, które towarzyszyły głównej bohaterce.  

Dużym plusem jest, że fabuła książki jest bardzo przewrotna. Kiedy już myślimy, że historia wskoczyła na właściwy tor , mamy zmianę i to tak perfidnie nam mieszającą nam całość. W tej historii jest tak , że nie jesteśmy w stanie się wszystkiego domyślić,. Początkowo myślałam, że to Michał zagraża Nastce i  jej mężowi. Potem doszły inne okoliczności, ale uwierzcie za nic bym nie pomyślał kto za tym stoi. I że Michał to w sumie ślepy trop. 

Zakończenie historii. O matko czy trzeba było aż tak? Po pierwsze to był szok Nie dość, że Anastazja przez całą historię miała pod górkę, nie dość, że ciągle musiała przeżywać skrajne emocje, to końcówka spowoduje u nas wyciek łez. Ale autorka znów nam zaserwowała zmianę akcji , tak że w sumie to ja już znów mam wątpliwości tym razem do głównej bohaterki. Czas teraz na kontynuację, bo muszę poznać dalszy ciąg tej historii. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się