Centrum Krakowa, piątek, godziny szczytu. Samochód Ewy staje pośrodku Alei Słowackiego. Kilka rzuconych pod nosem przekleństw, laweta i wizyta w warsztacie samochodowym. To popołudnie zapoczątkowuje szereg zdarzeń, które wywrócą życie Ewy do góry nogami. Kobieta wplątuje się w skomplikowaną relację... trójkąta. Z jednej strony próbuje nie zepsuć świeżo budowanego związku z Piotrem, milczącym, ekscentrycznym i tajemniczym artystą. Z drugiej jednak poznaje kogoś, kto wpada w jej umysł niczym jedna… natrętna… myśl.
Kogo wybierze?
Kto wybierze ją?
Dowcipna, pełna emocji i zwrotów akcji historia kobiety, która jak każda z nas, szuka prawdziwej miłości. I jak to w życiu bywa – miłość znajduje ją sama. Czy Ewa nie zniszczy tego już w zarodku? Czy, w asyście szalonej przyjaciółki Teresy, nie popełni szeregu elementarnych błędów? Dowiecie się sami!
To moja druga książka tej autorki. Akurat dziś miałam nie miałam zaczętej innej książki i jak tylko przyszedł e-mail z e-bookiem od razu zasiadłam do czytania. Książka ma zaledwie 139 str i jest podzielona na krótkie rozdziały.
Historia jest niebanalna. Ona zwykła kobieta, której popsuł się samochód. On mechanik samochodowy , który naprawia jej auto. Ewa jest dość niezdecydowaną osóbką, zauroczyła się Piotrem, który jest artystą ale ten nie odzywa się do niej 5 dni. Razem z Teresą, swoją przyjaciółką, w przypływie pijackiej wariacji dzwonią do Bartka niby pod preteksem zapytania o auto. Tak zaczyna się znajomość Ewy i Bartka .
Autorka świetnie wykreowała bohaterów. Są realni i tacy nieidealni. Teresa zabawna, dowcipna matka dwójki dzieci, której mąż jest za granicą. Jest jedna z najbarwniejszych i chyba najpoważniejszych postaci jednocześnie. Jest też Piotr , który początkowo był całkiem sympatyczny i myślałam, że będzie fajnym facetem ale okazał się zwykłym chamem jakich mało. Jest też Bartek mechanik z ikrą i świetny facet, choć czasem go nie dało się zrozumieć. No i Ewa, główna bohaterka książki i całego zamieszania. Dziewczyna, którą do końca nie wiadomo czego chce.
W książce mamy świetną fabułę, dużo emocji i sytuacji, które nas rozbawią do łez. Historia związku Ewy i Bartka jest pełna ciepła , miłości ale także zazdrości , która potrafi rozwalić niejeden związek. Pełna tez kłamstw, niedomówień. Polubiłam Bartka i byłam zła na Ewę, że postępowała tak nierozsądnie i wszystko psuła. Na koniec zakończenie. Musiałam przeczytać jeszcze raz ostatnią scene zanim uwierzyłam, że tak się skończyło. Mam masę pytań i niedowierzań . Nie mogło tak się skończyć. Poproszę o ciąg dalszy bo tak to nie może być koniec....
Komentarze
Prześlij komentarz