Przejdź do głównej zawartości

"Dochowaj mojej tajemnicy" Małgorzata Grylewicz-----recenzja we współpracy z wydawnictwem Dlaczemu

Opis
 
Kiedy Ana przeprowadza się do małego miasteczka, jej dotychczasowe życie zmienia się bezpowrotnie. Rozstanie z chłopakiem, z którym spędziła całe życie, to dopiero początek. Nastolatka wplątuje się w romans z mężczyzną, z którym nigdy nic nie powinno ją łączyć. Pewnej zimowej nocy dochodzi do zdarzenia, które sprawia, że życie Anastazji już na zawsze się zmienia.


Zdrada, zakazana miłość – coś, co nigdy nie powinno się wydarzyć. Czy wszyscy wokół niej są szczerzy? Jak wiele potrafi udźwignąć dziewczyna, która dopiero wkracza w dorosłe życie?
Recenzja 

To moje pierwsze spotkanie z autorką i muszę przyznać, że jestem zaskoczona. Książka nie należy do tych większych ma zaledwie 270 stron za to fabuła dobrze wykreowana. Początkowo sądziłam, że będzie z gatunku romans i tak początkowo się zapowiadała.

Ana to młoda dziewczyna, która wyjeżdża z Wrocławia do mniejszego miasteczka. Wszystko za sprawa tego, że matka postanowiła kupić tam księgarnie i rozpocząć nowy etap w życiu. Dla Any to dość spora zmiana. We Wrocławiu zostawia znajomych, przyjaciółkę Klaudie i chłopaka Damiana. Mimo to Ana zaczyna układać sobie powoli życie w nowym miejscu. Jednak nie wszystko idzie jak trzeba. Zdrada Damian, romans, jaki nawiązała z nowo poznanym mężczyzną, tajemnica matki, jaką odkryje oraz pewno traumatyczne zdarzenie odciśnie piętno na młodej dziewczynie, która wkracza dopiero w dorosłość. Czy Ana podniesie się po tym wszystkim? 

Artur to młody mężczyzna, który pracuje jako nauczyciel w liceum. To jego pierwsza praca w małym miasteczku, gdzie nikogo nie zna. Pewnego dnia poznaje młodą dziewczynę, która jak on lubi biegać. Kiedy spotykają się ponownie między nimi dochodzi do pewnego zdarzenia. Kiedy odkrywa, że dziewczyna jest jego uczennicą początkowo chce o tym zapomnieć. Ale Ana przyciąga go jak magnes. Czy ta dwójką ma szanse na przyszłość?

Fabuła jest świetnie opisana. Autorka na lekkie pióro i talent do podnoszenia czytelnikowi ciśnienia. Wodzi nas za nos krótkimi i urwanymi rozdziałami. To nie będzie lekka i przyjemna historia, a raczej gorzko-słodka opowieść o zagubionej dziewczynie. Dodatkowo w połowie książki z tej nawet dość fajnej historii autorka postanowi zrobić mocniejszą i bardziej dramatyczną. To akurat jest na plus, bo ja uwielbiam takie, które potrafią wstrząsnąć czytelnikiem.

W książce mamy kilku bohaterów, którzy zaskakują. Damian, który początkowo wydawał się ciepłym i serdecznym młodym człowiekiem. Wydawało się, że kocha Anastazję całym sercem i to taka miłość na zawsze. Jednak z czasem pokazał swoje inne oblicze. Czy Jednak jest tym złym? Nie da się go nie lubić. Popełnił błąd tak samo jak Ana choć każde z nich inaczej to postrzega. Czy mieli szansę go naprawić? Ciężko to stwierdzić, bo autorka wprowadziła nam inne atrakcje i zupełnie na czym innym się skupiłam. Druga taką postacią jest Paweł. Chłopak zagadka dla mnie. Paweł to chłopak, który chodzi z Aną do klasy. Tej nowej w nowym miejscu. Od początku się zaprzyjaźniają ale autorka nas tak omamić resztą, że w sumie nie wiem, jakich go kategoriach obsadzić. W zasadzie nic o nim nie wiemy ale jest jedna z kilku pozytywnych osób. Klaudia przyjaciółka Any to druga pozytywna osoba. Ich przyjaźń przetrwała rozłąkę a Klaudia stała się wielkim oparciem w trudnych chwilach dla Any. 

Zakończenie dramatyczne, zaskakujące z duża dawka pytań. Po drodze do ostatniego rozdziały wszystko się wyklaruje. Jednak gdy karuzela atrakcji się zakończy dostaniemy dobrą i mocną historię ze szczęśliwym zakończeniem. Polecam

Za egzemplarz do recenzji dziękuje wydawnictwu Dlaczemu

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...