Przejdź do głównej zawartości

"Tylko nie on" Kennedy Fox ---recenzja


 Cały świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość



Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Gdy wybucha epidemia i zostaje ogłoszony lockdown, opuszcza Nowy Jork i zaszywa się eleganckiej górskiej willi, by zdalnie dokończyć ostatni semestr uniwersyteckich studiów. Za kilka dni ma do niej dołączyć jej chłopak Zane. Tymczasem jednak, ku swojemu zaskoczeniu, Cameron na miejscu zastaje Elijaha, dawnego znajomego z dzieciństwa. Chłopak z biednej rodziny chce w tym ustroniu całkowicie poświęcić się zdalnej pracy, by zasłużyć na awans. A klucze do rezydencji w górach dostał od swojego kumpla Ryana, brata dziewczyny – znał zresztą wszystkich St. Jamesów, bo jego matka była u nich gosposią.

Cameron jako dziecko skrycie podkochiwała się w Elim, a on durzył się w niej bez pamięci. Nigdy jednak sobie tego nie wyjawili. Później, gdy dorastali, wręcz się nie znosili, były spięcia, kłótnie, ciągła wymiana złośliwości.

Teraz są zdani tylko na siebie. Ona – rozpieszczona młoda kobieta, właśnie porzucona, bo Zane nie dojechał, okazał się dupkiem i zerwał z nią esemesowo! I on – ledwo wiążący koniec z końcem, młody, ambitny mężczyzna marzący o karierze. Wspólne wieczory, spędzane przy kominku i obficie podlewane alkoholem, zbliżają ich do siebie. Skrywane uczucia sprzed lat odżywają ze zdwojoną siłą. I choć tak wiele ich różni, Cameron i Elijah lgną do siebie coraz bardziej. Czy z tych skrajności uda się zbudować związek? Czy śmiercionośny wirus nie pokrzyżuje im planów?

”Tylko nie on” to romantyczna opowieść o miłości, nadziei i przełamywaniu stereotypów osadzona we współczesnych pandemicznych realiach. 
Książka jest inna niż tego typu nam znane. Raz sama historia jest oparta na naszych czasach  np. przynajmniej tych z początkowo pandemii. Czyta się to dość dziwne. Może dlatego, że na co dzień wolelibyśmy od tej pandemii odpocząć? Jednak nie umniejsza to tego, że książkę czyta się rewelacyjnie i z zaciekawieniem. 

Cameron, to młoda dziewczyna, która kończy studia. Pech chciał, że musi je dokończyć zdalnie. Zaszywa się w górskim domku, który należy do jej rodzinny. Niespodziewanie ma nieoczekiwanego gościa a właściwie dwóch....

Elijah dostaje pozwolenie i klucze od swojego najlepszego przyjaciel, by zatrzymał się w domku w górach, który należy do jego rodziny. Tylko zapomniał wspomnieć, że zatrzyma się w nim także jego siostra. Elijah i Cameron nie darzą się sympatią.....

Historia ciekawa, choć może dość przewidywalna. Dwoje ludzi zamkniętych w jednym domu, muszą nauczyć się ze sobą współpracować. Początkowo nie znoszą się, z czasem zaczynają rozmawiać, wyjaśniać sobie niektóre kwestie z przeszłości. Oboje czują do siebie coś więcej i to nie od teraz, a już dawno mili się ku sobie. Co ich poróżniło? Czemu młodzieńcze zauroczenie nie rozwinęło się w coś więcej? Cameron jest trochę jak rozpuszczona księżniczka. Co prawda nie tyle tak się zachowuje, ile rodzice przyzwyczaili ją do tego, że jest nieprzygotowana do życia bez pomocy innych. Elijah od dziecka musiał nauczyć się sobie radzić. Matka zapewniła mu i jego siostrze wszystko, co mogła.  Sam zarabia na siebie i potrafi niejedno zrobić. Facet idealny...

Historia pełna ciepła i dość zabawna w niektórych aspektach. T dwójka to zupełne przeciwieństwo, są jak dzień i noc, a jednak się wzajemnie uzupełniają. Historia jest także zupełnie inna przez aspekt pandemii. I nie jest to wymysł autorki, czy fikcja literacka. Przez to książka nabiera zupie innego wymiary, bardzo nam bliskiego. Z jednej strony czyta się ją super, z drugiej cięzko bo jednak my żyjemy w tej rzeczywistości. 

Fabuła książki dobrze przemyślana, trochę jak dla mnie za spokojna. Zabrakło też typowej namiętności i erotyzmu. Jest chemia między bohaterami ale bez tego wybuchu i fajerwerków. Początkowo ta gra między Cameron a Elijahem mnie irytowała. Nie bardzo wiedziałam kto bardziej. Cam, która zaszyła się na odludziu, a nawet nie potrafiła gotować czy zrobić prania. Czy Eli, który właściwie robił za nią wszystko? W książce jest też wiele pandemicznych tematów.  

Dużym plusem jest przemiana głównych bohaterów. Zwłaszcza Cameron, która z rozpuszczonej dziedziczki staje się zwykła dziewczyna, która potrafi sobie poradzić ze wszystkim. Rozdziały są podzielone na te z punktu widzenia Cam i te oczyma Eli. Uwielbiam takie książki. Historia dość ciekawa, ma swoje mankamenty ale ogólnie książka godna polecenia. Co wyróżnia tę książkę jeszcze? Ciekawym zabiegiem są esemesy między Cam a jej bratem lub te między jej przyjaciółką a Cam. Te drugie to zabawne przerywniki. 

Zakończenie przwidywalne ale jest szansa, że zostało ujawnione czego będzie dotyczyć cześć druga a właściwie kogo... Polecam





Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad i...

żel antycelulitowy Sinial testy testolad

Całkiem niedawno udało mi się dostać to testów na  tetoland  tym razem do testów dostałam żel antycelulitowy Sinial. Poprzednim razem miałam żel antytrądzikowy na opinie zapraszam  TU Serum antycelulitowe Sinial nie zawiera chemicznych dodatków. Sinial zawiera : -kofeinę   która przyspiesza proces lipolizy a tym samym zapobiega ponownemu odkładaniu się komórek tłuszczowych , pobudza nasze mikrokrążenie przez co usuwa z organizmu toksyny i nadmiar wody -  ekstrakt z guarany który wspomaga kofeinę w działaniu , wspomaga drenaż limfatyczny - ekstrakt z alg które są bogate w  jod, kwas alginowy, fukoidynę, laminarynę. Dzięki temu nasz organizm usuwa toksyny z tkanek, wzmacnia naczynka. Algi działają ujędrniająco, wzmacniająco i odżywczo. - ekstrakt z bluszczu pospolitego, który zawiera rutynę, kemferol, izokwerycyne, kwas chlorogenowy, kwas kawowy, saponiny i heparynę. Dzięki temu detoksykuje, wzmacnia naczynka, wzmacnia mikrokrążenie a tym samym w...