Co się wydarzy, gdy dziewczyna z sekretami spotka mężczyznę pełnego tajemnic?
Po odkryciu bezwzględnej natury szefa Kornelia zostaje zmuszona do ucieczki. Jej życie zamienia się w piekło, a każda chwila w walkę o przetrwanie. Szybko się okazuje, że sprawa jest poważniejsza, niż początkowo zakładała. Jedyną szansą na ocalenie zdaje się zaufanie mieszkającemu na odludziu nieznajomemu.
Alan ma jeden cel – nie pozwolić, żeby dopadła go przeszłość. Pojawienie się Neli wszystko komplikuje i ściąga na niego niebezpieczeństwo, jednak zapowiada też rozwiązanie problemów. Ostatecznie mężczyzna zapewnia dziewczynie schronienie, uciszając tym samym wyrzuty sumienia.
Wyczuwalny dystans, różnica wieku oraz ciągłe niedomówienia sprawiają, że Alan i Kornelia są do siebie sceptycznie nastawieni. Z czasem ich relacja zaczyna ulegać zmianie, a mieszkanie pod wspólnym dachem jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy na jaw wychodzą ukryte motywacje. Nie pomaga też fakt, że oboje coraz mocniej pragną ulec budzącej się między nimi namiętności.
Gęsty las, pasja, pożądanie, fascynacja i ukryta w ciemności mroczna pokusa, która może ich uratować lub doszczętnie zniszczyć.
Książka to niebanalna historia. Początkowo myślałam, że będzie zupełnie inna i trochę mnie zaskoczyła. Jest pełna tajemnic i niedomówień. Początkowo zapowiada się na książkę gzie jest mafijny lub gangsterski świat. Jest, a i owszem, ale główny wątek całej historii to przypadkowe spotkanie Kornelii i Alana. I choć łączy ich wspólny wróg, cała historia toczy się na opisie ich relacji.
Kornelia, zwana przez znajomych Nelą pracuje jako kelnerka w nocnym klubie. Przypadkiem widzi coś, co jest nieprzeznaczone dla jej oczu. Ucieka porzucając dotychczasowe życie. Początkowo sądzi, że się jej udało, ale niestety trafia w ręce porywaczy. Przypadek sprawi, że udaje jej się uciec. Tak trafia do chaty pośród lasów. To ją ratuje od zamarznięcia i śmierci. Nela t twarda babka. Nie jest porcelanową lalką ale potrafi się odnaleźć w sytuacji. Dostosowuje się do obecnego miejsca doskonale i udaje jej się skruszyć mur, jakim ogrodził się właściciel domku. Kim jest właściciel domku? Czy uda jej się uciec przed wrogiem? Czy znajdzie swój azyl?
Alan to facet, o którym początkowo nic nie wiemy. Wyglądem odstrasza, jest gburowaty. Jest intrygujący i tajemniczy, przy czym małomówny. Z czasem poznajemy jego historię i patrzymy na niego zupełnie inaczej. Jako młody chłopak zdobył pieniądze w niekoniecznie legalny sposób. Wszystko się układa dobrze do czasu aż poznał Romana, z którym rozwinął swoją działalność. Alan zajął się legalną stroną a Roman tą ciemną. Czy Alanowi wyszedł taki układ na dobre? Kim jest Roman i czemu zagraża Alanowi i Neli?
Początkowo akcja książki jest wartka, z czasem zmienia się w spokojną i mało intensywna, by na koniec przyspieszyć i zmienić się w coś naprawdę ciekawego. Sama historia romansu Neli i Alana jest dość specyficzna. Oboje uparci i pasujący do siebie od początku. Momentami postać Alana denerwował, ale z czasem jak odsłonił swoja prawdziwa twarz dosłownie jak i w przenośni stał się ciepłym człowiekiem. Sam romans jest dość spokojny. Nie ma tu mogą chemii, nie ma mogą namiętności. Typowo dwójka ludzi zamknięta 24 h w jednym domu nawiązuje intymną relację. Ma to swój urok. Ich romans rozwijał się spokojnie. Wszystko narastało swoim rytmem, nie było tych fajerwerków, wybuchu namiętności i przesadzonego erotyzmu. Tej dwójki nie da się nie lubić.
Książkę czyta się rewelacyjnie. Rozdziały są pisnę z punktu widzenia Neli jak i Alana. Postacie świetnie wykreowane, a autorka dawkuje nam fakty z życia Alana. Dodatkowym plusem są poboczni bohaterzy, którzy owiani są tajemnicą. Czasem brakował mi rozwinięcia historii z ich udziałem. Książka to gatunek mieszany. Jest w niej wątek miłośny, erotyczny, kryminalny, sensacyjny czy elementy thrillera. Dużym plusem są także opisy scenerii. Czujemy ten śnieżny, leśny klimat.
Fabuła książki bardzo dobrze przemyślana. Akcja narasta w sposób idealny. Mamy także watki z przeszłości, które mieszają się z tymi z teraźniejszości. Zwroty akcji są zaskakujące i w najmniej spodziewanych momentach. Autorka nie skupiła się tylko na głównym nurcie książki, ale także na pobocznych watkach. częściowo opisała je tak, że aż chce się o nich poczytać więcej. Sporo postaci, które są ciekawe i coś czuje, że jeszcze odegrają swoją rolę w części drugiej. Tak sądzę, że będzie część druga. W książce mamy cały wachlarz emocji, które aż czuć. Od strachu po spokój, namiętność i kipiącą złość. Są też fochy typowe kobiece ze strony Neli. Sytuacje z nimi są zabawne i powodują uśmiech na twarzy.
Zakończenie pozostawia niedosyt i takie uczucie, że ta będzie ciąg dalszy. Jest też dużym zaskoczeniem, spodziewałam się takiego, ale ciut inną formą. Ale właśnie takie zakończenia są dla czytelnika idealne. "Mroczna pokusa" pokazuje nam, że w życiu nic nie jest pewne. A życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie...
Komentarze
Prześlij komentarz