Przejdź do głównej zawartości

"Pieśń Krwi i powietrza. Proroctwo Dioriness" A. M. Engel---------Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


 

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. 

OPIS

W Karterze, Państwie Żywiołów, co siedem lat powoływani są Strażnicy. Czworo wybrańców staje się bronią przeciwko nerimi. Te bezwzględne, krwiożercze bestie – wampiry i zmiennokształtni – zamieszkują Inserię, która od lat terroryzuje mieszkańców Karteru. Strażnicy z czterech różnych frakcji, reprezentujących każdy z żywiołów, muszą użyć całego swojego sprytu oraz drzemiących w nich mocy, by wykonać powierzone im zadania i samemu przy tym nie zginąć.

Kiedy Falen, Ellie, Alec oraz Rin zostają powołani na Strażników, nie wiedzą, co tak naprawdę na nich czeka. Już wkrótce wyruszą na samobójczą misję, prosto do gniazda nerimich, a tam będą zdani wyłącznie na siebie. Na domiar złego Falen odkryje, że w pradawnych proroctwach drzemie ziarno prawdy…

Kości zostały rzucone. Nieoczekiwanie Karter staje się szachownicą w starciu bogów i demonów, a niczego nieświadomi Strażnicy – kluczowymi figurami na planszy. Kto zwycięży w tej rozgrywce?


RECENZJA

Jestem świeżo po lekturze książki i mam z nią trochę dylematu. Z jednej strony czytało się ją rewelacyjnie, historia wciąga z drugiej nie wiem sama do końca co mi w niej nie pasuje. Fabuła a może bohaterowie? Jak ja dokładnie ocenić by ując wszystkie za i przeciw? 

Falen, Ellie, Alec oraz Rin to czwórka młodych bohaterów, która zostaje wybrana przez Czary Żywiołów na Strażników/ Ich zadaniem jest obrona granic państwa przed nerimi, którymi są krwiożercze bestie zwane wampirami i zmiennokształtnymi. Strażnicy są wybierani na siedem lat, po których upływie jeśli przeżyją zostają do końca życia otoczeni jako bohaterowie, którzy poświęcili się dobru państwa i jego mieszkańców. Niestety nie wszystko jest takie, jakim było wcześniej. Już na samym początku nasi bohaterowie zostają rzuceni na głęboką wodę i wysłani przez Radę jak się okazuje na misję samobójczą. Jedna Rada nie przewidziała jednego. Czwórka obcych sobie młodych ludzi szybko nawiążę wieży przyjaźni i zrobią wszystko by przeżyć misję. Tylko czy to się uda? Czy komplikacje, jakie ich spotkają na misji i to, co odkryją zmieni ich myślenie o sobie i Radzie?

Fabuła jest dobrze wykreowana, wydarzenia ciekawie pisane, a historie czyta się szybko i przyjemnie. Autorka świetnie opisała w przypisach trudniejsze słowa, nazwy, dzięki temu możemy dowiedzieć się np. o wierzeniach każdej z frakcji państwa, o żywiołach, wydarzeniach wspólnych i tych charakterystycznych dla danej frakcji. To duży plus bo dzięki przypisom, a jest ich sporo dowiemy się o tym, czym kierują się nasi bohaterowie. Są jednocześnie tak różni, każdy z nich włada innym żywiołem, a jednocześnie łączy ich tak dużo. Początkowo fabuła skupia się na misji naszych bohaterów. Powoli zaczynają odkrywać  rzeczy, które d tej pory były dla nich ukryte. Przede wszystkim odkrywają, że nie wszystko, co do tej pory usłyszeli o nemirich było prawdą. Być może na to wszystko ma wpływ dar Ellie, który powoli zaczyna odkrywać? A może to za sprawa Falena, który na własnej skórze przekonał się, że Rada bardzo dużo przed nimi ukryła? A może to przez wydarzenie, które odkryli gdy zdecydowali się działać po swojemu wbrew Radzie? 

Największy dylemat mam z postaciami. Są jednocześnie świetnie opisane, wykreowane z drugiej strony mam co do nich mieszane uczucia. Uwielbiam ta czwrrke ale nie do końca maja tak mocne charaktery jakbym chciała. Czegoś im brakuje i choć do końca sama nie wiem czego, to mam taki niedosyt. Może dlatego ze swoje charaktery rozwijali powoli. Ukazując nam, że to nie są młodsi ludzie, którymi da się rządzić. Powoli dojrzewali do tego, by odjąć zdecydowane działania. Nie wszystko poszło zgodnie z ich zamysłem, nie wszytkę ich decyzje były trafne ale nigdy się nie poddali. Siła przyjaźni się, jaka połączyła czwórkę głównych bohaterów oraz 3 innych była tak silna, że potrafili stawić czoło najgorszemu wrogowi. Największą przemianę przeszedł Falen i to on był tym najsilniejszym z całej czwórki. To jego siła i determinacja pociągała za sobą największą ofiarę. Jednak nie poddała się i do końca twardo chronił przyjaciół. Pozostała trójka odrobinę mnie zawiodła i choć stanęli na wysokości zadania to jakoś tak zabrakło mi tego wyraźnego charakteru jak u Falena. 

Zakończenie dynamiczne, zaskakujące i muszę przyznać, że mocno wciągające. To, co jest jeszcze na plus to wplecenie w no różnych lirycznych pieśni, które świetnie wkomponowane w historię jednocześnie opowiadały o legendarnych wydarzeniach. Te liryczne pieśni czy legendy wprowadzały nas w coś, co na samych końcu ukazała nam inny obraz na całość. Na samym końcu scena końcowa może nas zaskoczyć. Jednocześnie jest to scena, która uwielbiam i nienawidzę. Ponieważ książka to tom 1 nie pozostaje mi nic innego jak poczekać na kontynuację. Czy polecam? Oj tak miłośnikom fantastyki na pewno, bo fantastyka ma to do siebie, że trzeba ja czuć inaczej możemy źle ocenić historię. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...