Recenzja książki we współpracy reklamowej z autorka Helena Leblanc
OPIS
Dominik jest w rękach polskiego gangstera z międzynarodowymi aspiracjami, który planuje zbić na nim fortunę i w ten sposób umocnić swoje wpływy na przestępczym szlaku włosko-polskim. Iga musi ratować siebie, córkę i męża. W tym celu zwraca się o pomoc do teścia.
Luciano i Luigi zrobią dla rodziny wszystko, ale kiedy w sprawę mieszają się jeszcze dwie inne mafie, a na jaw wychodzą skrywane rodzinne tajemnice, na Południu robi się wyjątkowo gorąco… Szczególnie że takie działania nie przejdą bez echa po jasnej stronie mocy. Policja zaczyna deptać po piętach mafiozom, którzy muszą odtąd uważać na każdy krok.
Kiedy Luigi znika, Luciano w końcu bierze sprawy w swoje ręce. Czy odnajdzie w sobie bezwzględnego capo? Jaki będzie nowy układ sił w Kalabrii?
***
„Moja wnuczka, moja maleńka Agnese… Iga… Domenico…
Wszyscy, którzy się dla mnie liczyli, mieli kłopoty. Bez nich byłem jak bez serca.
Musiałem w końcu wziąć się w garść i im pomóc, zamiast się nad sobą użalać.
Luciano, nawet ty jesteś Buscetta – przypomniałem sobie słowa ojca, które rozbrzmiały echem w mojej głowie. Sì, papa. Mi chiamo Luciano Buscetta – powtórzyłem”.
RECENZJA
To już trzeci tam zwieńczający trylogie zły. Az szkoda się rozstawać z rodzinką Buscetta. Uwielbiam tę serię nie tylko za nietuzinkową historię ale za to, że poznajemy ją z kilku perspektyw. Muszę przyznać, że to mało spotykane a dla mnie idealne rozwiązanie.
Dominik oddal się w ręce Pana K. w zamian za swoją żonę. Zdaje sobie sprawę co to oznacza ale nie potrafił inaczej. Nie oznacza to, że się poddaje i nawet w niewoli działa, tak by chronić swoją rodzinę. Czy uda mu się uwolnić? Czy jego rodzina jest bezpieczna?
Iga jest załamana sytuacją. Jej mąż trafił w ręce polskiego mafioza, jej szef przyjaciel ja zdradził a życie jej i córki jest zagrożone. Zgodnie z prośbą Dominika jedzie do Włoch do jego ojca. Ale wszystko idzie nie tak prosto. Ktoś chce jej zagrozić a osobą, która jej pomogła okazuje się być policjantem i wie o nich sporo. Czy Iga może zaufać Matteo? Kim jest mężczyzna?
Luciano nigdy nie chciał być głową Rodziny. Wszystko się skomplikowało po śmierci jego brata a on sam musiał nie raz zmierzyć się z problemem. Jednak kiedy życie jego syna i synowej jest zagrożone on sam postanawia pokazać, że jest gotowy być capo takim, jakim powinien być. Czy podejmie wyzwanie, jakie stawia mu na drodze życie? Czy odzyska rodzinę?
Fabuła jest genialnie poprowadzona, autorka zaskoczyła wieloma wątkami a całość jest idealnie dopięta. Pojawiają się nowe postacie, które jak zawsze są idealnie wkomponowane w historię. Autorka świetnie poprowadziła watki, które idealnie są zakończone i nie pozostawiają niedomkniętych spraw. To, co wyróżnia tę serię to wielowątkowść ale opisana oczyma różnych bohaterów. Mamy wrażenie, że znamy wszystko z zupełnie innej perspektywy. Co jest na plus są to rozdziały z punktu widzenia różnych bohaterów i się wzajemnie uzupełniają . Nie są to te same wydarzenia z punktu widzenia kilku bohaterow ale jakby oddzielne łączące się elementami historie. Całość tworzy idealną fabułę, która czyta się rewelacyjnie.
Postacie są idealnie wykreowane, czujemy ich realność, emocje wraz z nimi płyniemy po tej historii. Nie ma tu tych złych postaci, choć są takie, które możemy uznać za czarne charaktery jak ojciec Tommaso. Ale czy go nie lubię? Ciężko to stwierdzic bo z drugiej strony wiemy czemu jest, jaki jest. Owszem znajdą się ci źli, na których możemy ponarzekać ale kto by się nimi przejmował. Duży plus w tej historii są relacje jakie łącza Luciano z synem, Iga i wnuczką, a także Luciano z Giacomo, czy relacja, jaka rozwinęła się między starszym człowiekiem a Matteo. Luciano wymiata po prostu jako człowiek, głowa mafijnej rodziny. Szczerze mówiąc to on idealnie pasuje do miejsca, w jakim się znalazł. To mój ulubiony bohater.
Zakończenie pełne zaskakujących wydarzeń, determinacji bohaterów. Historia kończy się dynamicznie, idealnie zwieńcza losy naszych bohaterów i tych, co znamy ich od samego początku i tych poznanych w drugiej części i tych z trzeciej. Wszystko wskakuje na właściwie tory. Prolog idealnie podsumowuje całość, zakończenie jest wpółotwarte. Idealne np. do nowej serii z historią Tommaso jako kontynuację losów także serii zły. Polecam wam całą trylogię najlepiej czytać jedną część po drugiej, by przeżyć emocje na bieżąco. Gotowi, na jakiej mafie nie znaliście?
Komentarze
Prześlij komentarz