Przejdź do głównej zawartości

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś


 Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś

OPIS

Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik.

Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem.

Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę.


RECENZJA

Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wiem, jak ująć to tak by było dobrze. Jednak pierwszy raz dostaje coś, czego nie potrafię sklasyfikować czy jest dobra, czy słaba, czy to romans, kryminał, fantastyka, obyczajowa czy jeszcze coś innego. Początki były dość trudne, a potem.... Potem to sami zaraz zobaczycie. 

Liliana to młoda kobieta, która zostaje zatrudniona jako prowadząca warsztaty artystyczne w Staniewie. Jako pisarka, autorka scenariuszy chciała odpocząć od męczącego życia i męża. Nie ma szczęścia do mężczyzn i oba małżeństwa nie może zaliczyć do udanych. Już pierwszego dnia  ma małe problemy. Współpracownicy to dość specyficzni ludzie, a Lena, u której pracuje to osoba, którą ciężko rozszyfrować. Początkowy błogi spokój zmienia się w coś nieprzewidywalnego. Grupą, z która prowadzi zajęcia jest dość przypadkowa, druga znowu na odwrót rewelacyjna. Jednak najbardziej w tym wszystkim intrygują ja ludzie tu pracujący. W dodatku Lena organizuje co roku Sobótkę dość specyficzne wydarzenie. Jednak Liliana nie do końca w nim uczestniczy i budzi się dopiero następnego dnia. Co wydarzyło się na początku Sobótki? Czy mała niedyspozycja, jakiej doświadczyła to przypadek? To dopiero początek dziwnych wydarzeń, których przełomem dla Liliany będzie tzw. będą Nocarty. Jakie będą miały konsekwencje?

Książka jest zupełnie inna niż się spodziewałam po opisie. Nie mogę jest wsadzi w ramy, w jakich bym ja miał opisać. I to akurat nie jest minus a plus. Początkowo czyta się ja dość ciężko, dużo opisów, specyficznych wyjaśnień, można powiedzieć filozoficznych przemyśleń głównej bohaterki. Książka napisana z punktu widzenia Liliany wzbogacona tzw. zapiskami Marka i jego punktem widzenia. Wszystko się zmienia wraz z tym jak zagłębiamy się w historię. Fabuła jest genialnie napisana. Czytelnik w żaden  sposób nie może zdefiniować, w jakim kierunku ona będzie szła. Gdy przebrniemy już przez początek zostaniemy wciągnięci w świat Liliany i wydarzeń. W świat, w którym miesza się iluzja z rzeczywistością. Liliana doświadcza czegoś, czego nie potrafi zrozumieć. Potem doświadcza czegoś, co zmianie jej życie. Kim są ludzie ze Staniewa? Co wydarzyło się na Nocartach? Kim tak naprawdę jest Marek i czemu ją oszukał? Jaki związek ma z tym jej przyjaciółka? 

Muszę przyznać, że historie czyta się początkowo ciężko, potem nawet nie wiemy kiedy zostajemy wciągnięci w fabułę, i koniecznie musimy poznać prawdę. A ta autorka dawkuje nam rewelacyjnie. Oprócz historii Liliany mamy to szereg różnych opisów, specyficznych miejsc, ludzi i wydarzeń. W dzisiejszym świecie literackim książka będzie taką indywidualnością. Jest specyficznie napisana, nie da się ja wsadzić w ramy, nie mamy konkretnie określone co jest fikcja a co realnym światem. Intryguje mnie kim są Lena, Łucja i Marek. Organizacja, sekta a może coś metafizycznego? Autorka zabrała nas w podróż po świecie teatru, kostiumów, muzeum lalek, czy pokazała nam Sobótkowo-Nocartowe zabawy ale i wprowadziła w  element Dionizowski, który przewija się przez całą książkę. Jesteście ciekawi wydarzeń i tego co odkryje Liliana? A może ciekaw nieszablonowej książki, która wyłamuje się z ram?  Jeśli tak to "Dziennik wyjścia" jest dla was. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Lena" cykl detektyw #2 Marcelina Baranowska---recenzja we współpracy reklamowej z serwisem Nakanapie.pl

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa Lena Dąbrowska wspólnie z braćmi prowadzi renomowane biuro detektywistyczne. Po odejściu Kai nie potrafi wybaczyć Hugonowi tego, co jej zrobił. W życiu i w pracy wspiera ją Jan Podolski – intrygujący, doświadczony detektyw. Łączy ich coś więcej, czego nie chcą przed sobą przyznać. Rozwijająca się między nimi więź zostaje poddana próbie, gdy ktoś zaczyna pozostawiać niepokojące znaki, które wydają się prowadzić do ich przeszłości. Lena i Jan muszą połączyć siły ze swoimi bliskimi, by odkryć, kto stoi za atakami i dlaczego chce zniszczyć to, co dla nich najważniejsze. Czy Lena i Jan zdołają się dowiedzieć, kto czyha na ich życie? Czy uczucie okaże się wystarczająco silne, aby mogli przeciwstawić się niebezpiecznym siłom, które dążą do ich zguby? RECENZJA Ostatnio u mnie marnie z czytaniem, jak jest czas to się skupić nie mogę jak już mogę to czasu brak.  Kiedy trafiła do mnie Lena i okazało się, że to tom 2 to najpie