Przejdź do głównej zawartości

"Boyless. Chłopakom wstęp wzbroniony" J. Harrow---recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Imagine Books


 Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Imagine Books 

OPIS

Oliwia jest znaną influencerką, która ma ostatnio na pieńku z płcią przeciwną. Zawiódł ją chłopak, mama związała się z podejrzanym typem… Dziewczyna ma ochotę uciec jak najdalej od swojego życia i wybiera wyjazd do ukochanej babci. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, które Oliwia uwielbia, więc nadchodzące dni wydają się idealną odskocznią od rzeczywistości i przeszłości.
Problem w tym, że czasem przeszłość powraca nieproszona.
Dziewczyna podejmuje się wolontariatu w fundacji charytatywnej, gdzie pracuje również jej… dawny crush. Chłopak, który kilka lat wcześniej złamał jej nastoletnie serce.
Oliwia nie cierpi Maksa, a ten nie ma pojęcia dlaczego, bo zwyczajnie jej nie pamięta.
Tych dwoje będzie jednak musiało jakoś się nawzajem znosić, przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie.
W kilkanaście dni życie dziewczyny wywróci się do góry nogami i okaże się, że tylko krowa zdania nie zmienia.
I kot -)


RECENZJA

Książka to kolejna, która należy do gatunku młodzieżówki. Ostatnio sporo pojawia się recenzji odnośnie taj pozycji i ma dość dobre opinie. Czy i mnie urzekał? Grudzień sprzyja pojawianiu się świątecznych pozycji i muszę przyznać, że coraz ich więcej i są coraz lepsze. Lubicie świąteczne książki lub z motywem świątecznym?

Oliwia to nastolatka, która przyjeżdża do babci na święta. Początkowo zostaje sama bo babcia jedzie do sanatorium. Oliwia zostaje sama z czarnym kotem, koty nie toleruje mężczyzn. Oprócz tego pracuje jako wolontariuszka w fundacji, w którą prowadziła kiedyś babcia. Robi to od lat ale teraz gdy prowadzeniem zajmuje się kto inny musi zmierzyć się z wyzwaniem. Tym wyzwaniem jest Max, który już 5 lat temu zaszedł jej za skórę. Wszystko potęguje to, że Oliwia ma za sobą dwa zawody miłosne i deklaruje się, że nienawidzi mężczyzn. Czym podpadł jej Max? 

Max to młody mężczyzna, który prowadzi wraz z rodzicami fundację. Okres przedświąteczny to dla niego gorący okres a nowa wolontariuszka nie ułatwia mu pracy. Ma wrażenie, że ja zna ale nie do końca wie skąd. W dodatku nie rozumie tej awersji, jaką do niego pała Oliwia. Wszystko się zmienia za sprawą kilku wydarzeń. Czy wyjaśni sobie z Oliwą wszystkie niejasności? Czy przypomni sobie ska ja zna? Czy przekona ją do siebie? 

Fabuła jest lekka, zabawna momentami nawet dość mocno. Postacie ciekawie opisane, fajnie ze sobą współgrające. Głowna bohaterka to zadziorna osóbka, która sama do końca nie wie, o co jej chodzi. Jest uparta, pyskata i jednocześnie ma swoje założenia, których się próbuje trzymać.  Maks to  miły gość, który stara się zrozumieć dziewczynę i te jej ataki i docinki.  Im dziewczyna bardziej atakuje, tym jest nią bardziej zafascynowany. Książka to duża dawka humory z fajnym przesłaniem w tle. Perypetie głównych bohaterów czyta się lekko z uśmiechem na ustach. W książce odczuwamy dużo emocji, pozytywnych odczuć, humoru i zabawnych momentów. W tym wszystkim króluje czarny kot, który dopełnia całość. No bo kto by się nie uśmiechnął na widok sierściucha, który prycha i atakuje mężczyzn? Antonio ma swoje kocie humory ale to on wiedzie prym w historii. 

Zakończenie przewidywalne, choć z dawką humory i lekkiej dramaturgi o zabarwieniu humorystycznym. Polubiłam bohaterów książki, choć muszę przyznać, ze nie do końca Oliwa przypadłą mi do gustu. Przynajmniej na początku, gdy jej nastawienia nie do końca było adekwatne do sytuacji. Trochę dziecinne zachowanie ale szybko zaczęła zmieniać swoje nastawienie do świata i ludzi. Książka ciekawa, lekka czyta się ja przyjemnie obsadzona w świątecznym klimacie. I tu trochę mi tego klimatu zabrakło. Jest trochę potraktowany po macoszemu. Za to duży plus dla grafika, który stworzył okładkę. Idealnie obrazuje treść i jest obłędna. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się