Aria to 26-letnia studentka prawa. Pomimo swojego dobrego serca nie wierzy w to, że ktoś mógłby ją pokochać, ponieważ jest osobą aseksualną. Niestety jej były chłopak nie potrafił tego zaakceptować. Aria obiecała sobie, że nigdy nie pójdzie do łóżka z facetem, tylko po to, by go zadowolić. Trzy lata później spotyka swojego ex w barze, w towarzystwie mężczyzny, którego właśnie kilka minut wcześniej zwyzywała. Na drugi dzień kobieta ma spotkanie w sprawie pracy w najlepszej kancelarii w kraju…
Książka będzie miała swoją premierę 24 września. Tuz po moich urodzinach, a już dziś pisze dla was recenzję przedpremierową. Do recenzji miałam e-booka, choć muszę przyznać, że za nimi nie przepadam. Okładka jest genialna a opis zachęca. To, co jednak dostajemy w książce zaskoczyło mnie totalnie. I to w sensie pozytywnym.
Aria to młoda kobieta, która unika bliskich relacji z ludźmi. Ma jedną bliską przyjaciółkę ale tylko ja dopuszcza do siebie. Aria cierpi na pewne schorzenie oraz ma za sobą dramatyczne przeżycia. Studiuje prawo i pragnie zostać prawnikiem. W tym celu aplikuje do kancelarii Liama. Mężczyzna zwraca na nią uwagę nie tylko, jaka na aplokantke ale i kobietę. Nieoczekiwany splot wydarzeń sprawia, że tych dwoje zbliża się do siebie. Czy Aria zaufa?
Liam to młody mężczyzna, który ciężko zapracował sobie na swoją pozycję. Jego kancelaria słynie z wygranych spraw, a on sam za twardego prawnika. Jenak w jego życiu nie wszystko jest takie piękne. Złe relacje z ojcem, który stara się dbać tylko o swój wizerunek nawet kosztem rodziny, która ma wyglądać idealnie. Dodatkowo wplątał się w układ z Mią, która nie rozumie "nie". Gdy poznaje Arie jego życie nabiera sensu. Co takiego ukrywa Liam i co ma z tym wspólnego Mia?
Książka napisana jest prostym i fajnym stylem. Historia ciekawa i dobrze przemyślana, a całość zaskakuje. Są nieoczekiwane zwroty akcji, dużo się dzieje. Bohaterowie są świetnie opisani, wyraźni. Aria to młoda osoba, która przeszła w życiu wiele, a jednak potrafi walczyć i nie poddaje się. Dużym plusem jest to, że autorka pokazała nam w książęce motyw zaburzenia, które dotknęło Arię. Muszę przyznać, że wiele różnych motywów było poruszanych ale pierwszy raz spotykam się z aseksualnością w książce i to za spraw głównej bohaterki. To, co przezywa, jej rozterki i dylematy odnośnie swojej "wady fabrycznej" jak nazywa to Aria. Gratuluje odwagi poruszenie tematu, który dla wielu będzie tematem tabu. Historia ma jeszcze niejedno drugie dno.
Książka napisana jest z dwóch perspektyw: Arii i Liama. Osobiście uwielbiam takie książki, bo możemy poznać myśli i uczucia każdej osoby osobno i z ich punktu widzenia. Jeśli chodzi o mankamenty to muszę przyznać, że książka zawiera kilka błędu stylistycznych. Ja nie miałam problemu ze zrozumienia treści ale są tacy co może im przeszkadzać. Np., zamiast zdjął mnie było zdjąć mnie, lu zamiast jesteś , jestem. Było też kilka brakujących literówek i brak spacji zwłaszcza w prologu. Być może dostałam plik jeszcze przed obróbką i jeśli tak, a książka w ostateczne formie będzie ok to mankament znika.
Zakończenie książki zaskoczyło mnie totalnie. Nie spodziewałam się tak emocjonującego i tak zaskakującego. Epilog sprawi, że cała historii nabrała innego wymiaru. Z tego co wiem będzie ciąg dalszy i jestem ciekawa ja potoczy się dalej historia Air i Liama. Polecam
Komentarze
Prześlij komentarz