Przejdź do głównej zawartości

"Jeszcze raz " Nathalie K. Flower----recenzja


 Po bolesnych przejściach Adrianna decyduje, że nie chce więcej kochać ani tęsknić. To postanowienie zaczyna upadać, kiedy na jej drodze staje Piotr. Chociaż przy nim jej zmysły na nowo budzą się do życia, ona i tak wybiera wyjście, które zna lepiej - ucieczkę. On jednak ani myśli odpuścić, jakby nie rozumiał słowa "nie". Tak zaczyna się ich burzliwa relacja. Piotr jest zdeterminowany i przede wszystkim... pomysłowy. Zdeterminowany, bo nie poddaje się, nawet gdy jego ukochana chwilę po zrobieniu kroku do przodu stawia dwa do tyłu. Pomysłowy, bo codziennie znajduje nowy sposób, by zdobyć jej serce.


Czy Ada pozwoli Piotrowi wkroczyć w jej życie? Czy mimo bolesnej przeszłości spróbuje zacząć jeszcze raz?

Czy Jeden moment, jedno zdarzenie, może wpłynąć na nasze życie diametralnie je zmieniając? W naszym życiu na pewno znajdzie się taki moment, albo monety. Książka "Jeszcze raz" będzie także takim momentem w waszym czytelniczym życiu, która zmieni wasz świat. Kiedy dostałam ja w swoje ręce pierwsze cna co zwróciłam uwagę to obłędna okładka. Opis zapowiadał fajna historie, a to, co dostałam przy tej lekturze to jest czymś, co trudno opisać. 


Ada to młoda kobieta, która odnosi sukces w tworzeniu projektów graficznych. Jej kartki sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Jej firma sie rozwiją, klientów przybywa.  Za namowa przyjaciółki idzie na bankiet, który organizuje Grzegorz dla swoich kontrahentów. Tam poznaje Piotra, który wzbudził w niej coś, czego nie doświadczyła od 4 lat. Ale Ada skrywa się za niedostępnością. To jej mechanizm obronny po traumatycznych przeżyciach. Czy się odważy opuścić mur, który wokół siebie zbudowała?

Piotr to młody mężczyzna, który odnosi sukcesy w pracy przedstawiciela handlowego. Pracuje w firmie Grzegorza, który organizuje bankiet. Tam poznaje Adę, która przyciągnęła go do siebie jak magnes. Ale kobieta go odrzuca. Piotr jest zdeterminowany i próbuje zdobyć jej serce. Początkowo sądzi, że za jej niedostępnością kryje się inny facet. Były mąż, chłopak? A może tkwi w toksycznym związku? Kiedy odkrywa prawdę jest w szoku. Co odkryje Piotr?

Muszę przyznać , że sama jest w szoku. Początkowo myślałam, że Ada ma awersję do związku. Z jednej strony ciągnie go do Piotra, otwiera się na niego, by zaraz zrobić krok w tył i znów zamknąć się w swojej skorupie. Piotr jest cierpliwy, stara się zdobyć ją niekonwencjonalnymi metodami. Kiedy myślę, że już mu się udało, Ada znów się wycofuje tym razem stanowczo. Kiedy Ada wyznaje mu prawdę, nic już nie będzie takie same. I ta historia tez będzie dla nas zupełnie inna. To był pierwszy moment, w którym nie mogłam uwierzyć w to co czytam. To nie będą miłe monety. Dobrze, że w domu zawsze jest zapas chusteczek. Od tej pory dla Ady i Piotra zaświeci słońce. Czy im się uda? 

Historia jest pełna emocji. Czyta się ją rewelacyjnie. Fabuła świetnie przemyślana. Bohaterowie wyraźni, dobrze wykreowani. Poza Adą i Piotrem jest szereg różnych postaci pobocznych, które mają duży wpływ na całość. Od przyjaciółek  Ady, Zwłaszcza Doris, która jest dość specyficzną osóbka, po Grzegorza, Kasi asystentki Ady , czy Tomka dostawcę kopert. Książka nie należy do krótkich bo ma ok. 430 stron, w dodatku to tom pierwszy, więc czeka nas kontynuacja historii. Emocje, jakie odczuwamy wraz z bohaterami są bardzo realne. Kibicowałam im od początku. Ponieważ ta książka to debiut to muszę przyznać, że autorka wysoko postawiła sobie poprzeczkę. Książka jest fantastycznie dopracowana, historia niebanalna, ciekawa trzymająca w napięciu. Między bohaterami jest chemia, która nie jest przesadnie eksponowana a namiętność buduje się stopniowa. Gdy następuje przełom w ich relacji namiętność wyburza jak lawa ale niczego nie niszczy a buduje. 

Na koniec coś, czego nie lubię zakończenie, które wbija w fotel. Nie dość, że zaskakuje, nie dość, że nie brałam takiej możliwości pod uwagę to jeszcze zostawia nas w szoku. Musiałam dwa razy przeczytać, żeby się upewnić co do zakończenia. Dodatkowo  fragment napisany na sam koniec innym drukiem. Fragment , który dotyczy przeszłości Ady. Do tej pory mam ciarki na plecach i rozstrojone nerwy. Autorce gratuluje debiutu i poproszę o szybką kontynuację. Polecam  z czystym sumieniem. PS zanim zaczniecie czytać zaopatrzenie się w chusteczki i coś na uspokojenie. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się