Przejdź do głównej zawartości

"Pan strach" Alex Sand----recenzja


 Czy w świecie udawania istnieją jeszcze prawdziwe emocje? Czy potrafimy tak naprawdę czuć?


W Trenton mieszka Amelia - pewna siebie i czasami bezczelna copywriterka. Podkochuje się w niej Anton, sąsiad, który nie ma za grosz charakteru, ale za to lubi podglądać kobiety. Mężczyzna instaluje w jej domu kamery, które pewnego wieczora rejestrują coś bardzo niepokojącego.

Dziewczyna zostaje uprowadzona, a wkrótce wszystkie podejrzenia padają właśnie na Antona. Czy słusznie?

Czy w przeszłości Amelii zdarzyło się coś, co może jej zagrażać?
Młoda kobieta budzi się związana i z workiem na głowie.
Od teraz jej towarzystwem będzie jedynie cisza, za którą kryje się prawdziwe niebezpieczeństwo

Kryminały czy thrillery  to gatunek , który lubię czasem poczytać, ale nie za bardzo umiem opisać. Może dlatego, że ciężko przekazać wrażenia i to wymagający gatunek do ocenienia.  Lubicie książkę z dreszczykiem emocji? Kryminał z  zabarwieniem erotycznym i niebanalną fabułą? To ta książka jest dla was. Kim jest tytułowy Pan strach?

Amelia to młoda kobieta, która jest dość pewna siebie osoba i potrafi mieć cięte odpowiedzi. Ma swoje zdanie, a praca copywriterki choć męcząca daje jej finansową stabilność. Jest też dość wyzwolona seksualnie i bywa bezczelna. W jej życiu przewijają się mężczyźni, którzy są dla niej przygoda, nie zamierza się wiązać na stałe. Pewnego dnia zostaje porwana, budzi się z workiem na głowie. Przeżywają horror stara się domyślić , który z jej kochanków jest katem. Czy jej się to uda? 

Anton to młody mężczyzna, który skrycie podkochuję się a Amelii. Są sąsiadami i niejednokrotnie prowadzą rozmowy przy alkoholu. Anton wpada na pomysł zainstalowania monitoringu w mieszkaniu Amelii. Dzięki niemu podgląda sąsiadkę. Dzięki temu odkrywa co się stało z Amelią. Jednak ma przez to kłopoty. Staje się podejrzanym w pierwszej kolejności. Ucieka i stara się na własną rękę odkryć kto stoi za porwaniem. Czy mu się to uda?

Muszę przyznać, że początkowo myślałam, że będzie to zwykła książka z ciekawą fabułą. Im bardziej czytamy i wciągamy się w splot wydarzeń, tym robi się ciekawiej. Razem z główną bohaterką staramy się odgadnąć kim jest oprawca. Poznajemy jej kochanków. A wraz z Antonem  idziemy tropem, by odkryć, który to zrobił. I tu autorka nam sporo namiesza. Początkowo tak nam podaje informacje, że muszę przyznać, że dałam się wyprowadzić na manowce. Całą książkę obstawiałam nie tego kochanka co trzeba. Początkowo było ich dwóch, jedne sam się wykluczył. Potem jak zaczęła się sytuacja klarować, podejrzewałam nawet Antona, ale nie takiego zakończenia. 

Fabuła jest spójna, dobrze przemyślana, nietuzinkowa poprowadzona, choć znalazłam jedną mała nieścisłość. W jednej ze scen Amelia leżała na stole i w jednym momencie stół był łóżkiem, by za chwilkę być stołem . Może to mały mankament ale jako mi się rzucił w oczy. Książka tez nie należy do lekkich, niektóre sceny są dość drastyczni, choć napisane ze smakiem. Bohaterowie świetnie wykreowani, wyraźnie opisani. Sama akcja rozwija się bardzo szybko, mamy też opisane wydarzenia z kilku perspektyw, mimo że pisane w jednoosobowej narracji. Zakończenie zaskakujące, mega intrygujące i ....to jeszcze nie koniec. Polecam i czekam na ciąg dalszy

Komentarze

  1. Czytałam, ciary po plecach mam na samo wspomnienie. Bardzo silnie trzymało mi emocje, mogę polecić

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...