Przejdź do głównej zawartości

"Zapach Mazur" Małgorzata Manelska - opinia


 Julka dostaje pismo z ośrodka pomocy społecznej, z małej miejscowości na Mazurach, z prośbą o zaopiekowanie się nieznaną krewną. Pełna sprzecznych emocji, udaje się do Barwin, gdzie poznaje uroczą staruszkę, Gertrudę Skrocką. Między kobietami tworzy się niewidzialna więź. Podczas ich kolejnych spotkań, Truda opowiada o swoim życiu w Prusach Wschodnich. Na dziewięćdziesiątych urodzinach Trudy pojawiają się niespodziewani goście. Na jaw wychodzą skrzętnie skrywane tajemnice rodzinne.

Akcja książki toczy się na dwóch płaszczyznach: w czasach współczesnych, na Mazurach, i w czasach dzieciństwa oraz młodości Gertrudy – w okresie drugiej wojny światowej, na terenach Prus Wschodnich, obecnych Mazurach. Poruszana jest tu problematyka samotności, przyjaźni, poszukiwania swojego miejsca na ziemi, własnej tożsamości.
Otwierając stronice „Zapachu Mazur” czytelnik słyszy klangor żurawi i cykanie świerszczy. Zagłębiając się w treść książki, zewsząd otacza go zapach skoszonej trawy, rozgrzanych w lipcowym słońcu jagód i sosnowego lasu. Jeszcze długo po przeczytaniu czuje smak świeżej, smażonej ryby…
Jak wygląda wojna widziana oczami młodej Niemki?
Czy wojna może się śnić wiele lat po jej zakończeniu?
Czy czas naprawdę leczy rany?

Bardzo ciekawa książka i z ciepła historią. Bardzo pozytywną częścią tej historii jest wspominanie przez Trude dawnych czasów wojennych. Wzruszająca historia sprzed lat wkomponowana w teraźniejszość głównych bohaterek

Julka, młoda kobieta po rozwodzie. Pracuje w urzędzie i pozornie wiedzie spokojne życie. Nic bardziej mylnego. Jej życie nigdy nie należało do łatwego. Została sama z synem a mąż wyjechał za granice, by zarobić na życie. Jednak jak to bywa troch historia przewidywalna i małżeństwo nie przetrwało. Syn także wyjechał do ojca a Julka została sama.  Pewnego dnia otrzymuje wezwani, by zająć się babcią byłego męża. Nie będę opisywać jak to się stało, że Julka podjęła się tego zadania bo musiałbym trochę użyć niecenzuralnych o opisać byłego męża Julki Artura.

Tak zaczyna się ciepła i pełna uczuć historia Julki i Trudy. Starsza pani, która niedługo kończy 90 lat pokazuje Julce co to znaczy mieć kogoś i prawdziwą rodzinę. Obie łapią szybko kontakt i obie odkrywają, że bez siebie nie potrafią już żyć. Dzięki Trudzie  poznajemy także historie Niemców, którzy zamieszkiwali tereny mazur. Historia tragiczna i pełna bólu i cierpienia. Historia opowiedziana przez Trudę, przeplata się z historią tych dwóch kobiet. 

W książce mamy także wątek miłosny, jaki pojawia się między Julka i Krzyśkiem. Oboje mają za sobą nieudane małżeństwa i ciągnie ich do siebie. Jednak sam wątek jest dość zabawny. Dorośli dojrzali ludzie a zachowują się jak nastolatki i zanim otwarcie powietrza co czują minie trochę czasu. 

Książka z dwiema  historiami na innych płaszczyznach historycznych to bardzo ciekawy zabieg. Obie czyta się przyjemnie ale ta z wojennej perspektywy budzi więcej wzruszeń. Ta współczesna  jest zwyczajna. Teraz zabieram się za czytanie drugiej części i mama nadziej, że będzie jeszcze lepsza. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...