Przejdź do głównej zawartości

"Pieśń słowika" Agata Suchocka-opinia

Arapaggio – samotny drapieżnik i artysta rozmiłowany w malowaniu nocnych krajobrazów – decyduje się zakończyć swoją egzystencję po tym, jak miłość jego życia przepada bez śladu. Ratuje go nietypowa bohaterka: piękna ladacznica Józefina, polująca na nazistowskich oficerów w szarpanym wojną Wiedniu. Aby okazać wdzięczność, Arapaggio przeprowadza ją na stronę ciemności i obiecuje uczynić Królową Nocy. Czy temperamentna kurtyzana wygra bitwę o jego serce z duchem dawno utraconej miłości? Czy dowie się, kim jest anioł obserwujący ją z portretów, ktoś, kto zostawił malarza z niemożliwą do zagojenia raną w sercu?
Tymczasem ów anioł postanawia wrócić do miasta i domu, w którym porzucił ukochanego. Po drodze przez targaną wojną Europę wspomina czasy, gdy spotkał go po raz pierwszy – czasy, w których był jeszcze śmiertelnym młodziutkim sopranistą u progu operowej kariery.
Wojenna kanonada przeplata się z echami barokowych arii w tej historii o miłości silniejszej niż czas i śmierć, o toksycznej zazdrości, o zawiedzionych nadziejach i złamanych sercach.




Agata Suchocka stworzyła trylogie o wampirach. Czkałam tom 1  i na pewno przeczytam tom II. W moje ręce trafi jednak tom III "Pieśń słowika". Historia ciekawa i dość specyficzna. I zupełnie inna niż sobie wyobrazić możemy myśląc słowem klucz: wampiry. 

Każdy tom, to zupełnie inna historia choć łączą się ze sobą poprzez bohaterów. Tom trzeci dotyczy Arapaggio. Książka podzielona jest na kilka części, które się ze sobą przeplatają. To, co teraz się dzieje z Arpaggio oraz na rozdziały, w których poznajemy jego historie poznania Aleksandra. 

Sama fabuła książki osadzona jest w czasach II wojny światowej w Austrii. Autorka nie skupia się na samej historii wampira ale i ogólnie historii  oraz realiów tamtych czasów. Arpaggio, wampir, który żyje już setki lat nie potrafi zrozumieć wojennych czasów. W dodatku utracił sens "życia" po stracie ukochanego. Przez "śmiercią" ratuje go młoda kobieta Józefina. Dzięki niej odnajduje sen, czyni z niej towarzyszkę życia. Czy dobrze wybrał? Przekonacie się czytając sami. 

Książka wprowadza nas w świat muzyki i opery. Autorka świetnie to obrazuje. Fabuła to nie historia wampirów a miłości między dwojgiem ludzi. Czasem brutalne, czasem kontrowersyjne relacje. Czyta się ja całkiem przyjemnie. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Choć nie czytałam tomu II a tylko pierwszy widzę, że każdy tom, mimo iż osobna historia to jest spójność między tomami. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...