Przejdź do głównej zawartości

"Laiko medis Kraina Cienia" Agnieszka Kotuńska---recenzja patronacka przedpremierowa


 W życiu zdarzają się różne wypadki, ale wpaść do grobowca w tajemniczych ruinach? To się nie zdarza każdemu!



Zwiedzanie tajemniczych ruin kończy się dla dwudziestopięcioletniej Sary katastrofalnie. Wraca ze świata śmierci w towarzystwie niechcianego głosu, który pojawia się w jej głowie. Podczas desperackiej ewakuacji zabiera upiornie wyglądającemu szkieletowi ludzkiemu misternie zdobioną szkatułkę. Wiedziona ciekawością – zagląda do środka, co zmienia jej życie nieodwracalnie.


Sara wkracza w świat magii, który już dawno zaplanował jej przyszłość. Poznaje mężczyznę skrywającego wiele sekretów, który wydaje się ucieleśnieniem jej pragnień. Odkrywa w sobie magiczne talenty i szybko dowiaduje się, że korzystanie z nich ma wysoką cenę. Jakby mało jej było przygód, wraz ze swoimi znajomymi zostaje wplątana w zagadkowe morderstwo, a próba odkręcenia tego szaleństwa kończy się podróżą w czasie. Dziewczyna jest pewna, że sprawy nie mogą się jeszcze bardziej skomplikować…

Ale los wie swoje, czyż nie?

Pasjonująca opowieść Agnieszki Kotuńskiej wciąga bezlitośnie! Dajcie się porwać bohaterom, których autorka nakreśliła z rozmachem i polotem.

Książka "Laiko medis Kraina cienia" to mój kolejny patronat. I powiem wam, że już nie mogę się doczekać aż trafi w wasze ręce i zaczną się pojawiać recenzję. To historia z gatunku fantasy, science fiction. Zwykle nie oceniam książki po fragmencie, ale kiedy zgłosiłam się do patronatu, miałam możliwość zdecydować czy książka mnie zauroczy, czy jednak rezygnuje. I więcej co? Już po pierwszym rozdziale nie mogłam się opanować z czytaniem. A ja nie przepadam za e-bookami ze względu na swój wzrok, a mimo to siedziałam z nosem w telefonie i czytałam. 

Sara to młoda dziewczyna, która wybiera się wraz z paczką przyjaciół na wycieczkę. Kiedy docierają do ruin, dzieje się z nią coś dziwnego. Słyszy głosy, widzi coś, czego nie am. To wszystko sprawia, że wpada do krypty.  Od tego momentu w jej życie zmieni się nie do poznania. Do tego zabiera z krypty tajemniczą szkatułkę, która kryje w sobie dziwny wisiorek i książkę. Za ich sprawą odkrywa w sobie magie a jej życie nigdy już nie będzie takie samo. W jej życiu pojawia się także Victor, tajemniczy mężczyzna o oczach czarnych jak smoła. Kim jest i czemu on i Sara są jak dwie połowy całości? Skąd się pojawił? Co go łączy z wisiorem? 

Okrycie w sobie magii oraz tego ile kosztuje jej użycie dla Sary to dopiero początek. Wplątana w morderstwo, wraz z przyjaciółmi chce odkryć prawdę. W zrozumieniu tego pomaga jej Victor. Między tą dwójką rodzi się uczucie. Ale sprawy się komplikują. Splot nieoczekiwanych zdarzeń sprawia, że Sara trafia w ręce Maledictusa. Jest przerażona bo przecież przed nim ma być chroniona. Tylko że Maledictus ma w sobie to coś, co ją przyciąga i obezwładnia. Sara przenosi się w czasie, a  wydarzenia, których jest świadkiem sprawią, że ta historia długo zostanie z wami w pamięci. 

Muszę przyznać, że historia jest świetnie napisana, nie ma nieścisłości, każde wydarzenie pięknie napisane, nawet to gdy Sara przenosi się w czasie. Wszystko perfekcyjnie dopracowane. Każdy wątek ma swój czas, znaczenie. Dodatkowo mamy watek  miłosny. Kogo wybierze Sara? Muszę przyznać, że obaj panwie mają w sobie coś takiego co nas do nich przyciąga. Victor to ten dobry Maledictus ten "zły". Ale czy na pewno jest zły? A może ma w sobie jednak pokłady dobra i serce? Sama miałabym dylemat, którego wybrać. Serce składnia się ku Victorowi może dlatego, że to on pojawiła się jako pierwszy? Sami wybierzecie, który będzie wam bliższy. 

Zakończenie historii was zaskoczy. Będzie intrygujące, tajemnicze. Całość została zakończona w takim momencie, że będziecie mieć apetyt na więcej. Epilog wprowadza nas w stan gdzie coś zaczyna się tworzyć ale nie do końca autorka nam to zdradza.  Mam nadzieje, że na tom drugi nie będziemy czekać długo. Kochacie niebanalną książkę, z elementami magii i świata fantasy? A może kochacie poznawać nowych autorów? Jeśli tak to ta książka jest dla was. Książka jest magiczna, wciągająca i nie uwierzycie ze to debiut literacki. Autorce gratuluje debiutu, odwagi, by napisać i wydać tak fantastyczną książkę. I życzę by każda kolejna książka była tak samo fantastyczna, a nawet lepsza. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się