Przejdź do głównej zawartości

L'Oreal Revitalift Filler [HA] – krem i skoncentrowane serum wypełniające

Moje kolejne testy od Wizaz i kolejne z Loreal . Tym razem dostałam serie revitalift filter: krem na noc, krem na dzień, maseczka , krem pod oczy i skoncentrowane serum od którego zacznę wpisy.

Seria przeznaczona jest dla skóry wiekowo 40-60 z lekkim  +/- przed 40 i po 60. Mi do 40 ciut brakuje ale uznaje że te 2 lata to już mój przedział :)
Skoncentrowane serum :
- zawiera wysokie stężenie kwasu hialuronowego,
- wypełnia zmarszczki i wygładza je
- już po ok 4 h skóra staje się nawilżona i bardziej elastyczna oraz jędrna
- po ok 4 tygodniach zmarszczki staja się  mniej widoczne a skóra sprężysta.
Serum stosuje się rano i wieczorem na dwa sposoby
- samodzielnie
- pod krem noc/dzień
serum to opakowanie o pojemności 16 ml z sprytnym aplikatorem w postaci ale pistoletu dla cukrzyków czy strzykawki (naciskane jak strzykawka )

 Aplikuje się bardzo dobrze i jest super wydajne . Na skórze pozostaje w postaci sekund tak szybciutko się wchłania i można prawie od razu nałożyć krem jeśli wybieramy taką  wersję :) Serum pozostawia uczycie komfortu, nawilżenia, elastyczności i lekkiego chłodu . Przy okazji pachnie pięknie jak luksusowy kosmetyk, ale jego cena to ok 35-50 zł w zależności gdzie go znajdziemy :)

Ponieważ ja dopiero zaczynam przygodę ze zmarszczkami działanie serum mogę już określić na duży + a nawet ogromny+. U mnie zmora są zmarszczki wokół oczu i ust a także tuż między brwiami tzw od myślenia :) Bruzdy wokół ust są prawie niewidoczne , między brwiami się wygładziły a oczy promienieją .  Oprócz zmarszczek tzw kurzych łapek , miałam także cienie i worki które znikają .
Serum używam także na dekolt i tu także potrzebuje skóra jędrności i wygładzenia.
Podsumowując serum zawiera 10 krotnie większe stężenie kwasu hialuronowego niż inne kremy Loeal.  Wypełnia zmarszczki przywraca skórze objętość a twarz staje się gładsza i nabiera objętości (gęstość skóry) POLECAM
Składniki:
Aqua/Water, Glycerin, Alcohol Denat., Dimethicone, Butylene Glycol, Dipropylane Glycol, Silica [Nano]/Silica, Sodium Hyaluronate, Alpinia Galanga Leaf Extract, Carbomer, Methylsilanol/Silicate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Ammonium Polyacryldimethyltauramide/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Dipotassium Glycyrrhizate, Disodium EDTA, Capryloyl Salicylic Acid, CI 77891/Titanium Dioxide, Mica, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Parfum/Fragrance.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się