Przejdź do głównej zawartości

Konopka maść do skóry bardzo suchej Cannaderm

W moje ręce trafiły dwa produkty , których nie znałam . Nawet nie wiedziałąm o takich , może i gdzieś mi sie obiło o uszy. Ale mam je pierwszy raz w zyciu.
Krem przeznaczony jest do cery bardzo suchej, popękanej, łuszczącej sie i z AZS.
Składniki aktywne:
- olej konopny
- masło shea
- hyzop.

Po krótce olej konopny działa: przeciwzapalnie, odżywczo i regenerująco na skóę. Zawiera wiele witamin i dośc długo by sie trzeba rozpisacć nad jego zaletami.
Masło shea : nawilża, zmiękcza skórę i ma naturanlny filtr UV
Hyzop działa przeciwobrzękowo i regenerujaco.

Efekty:
-szybkie i długotrwałe nawilżenie
- wygładzenie skóry

Tyle terorii. Krem ma być dobra alternatywą dla wazeliny przy AZS oraz łuszczycy. Mozna go stosować u dzieci. Zawiera 50% oleju w 75g maści.


Krem ma lekko zielonkawy półprzezroczysty kolor. Troche nie ładny ale kwestia gustu. Zapach ma dziwny ani ziołowy ani kremowy . Troche mi nieznany i trudno go sprecyzować. Krem rozprowadza się idealnie zostawia lekko tłustawą powierzchnie ale dośc szybko sie wchłania. Po 2-3 próbach wiem że u mnei póki co nie spowodował uczulenia. Skóra jest nawilżona ale na efekty muszę poczekać. Wybrałam takie miejsca gdzie niestety bardzo niewiele kremów sobie radzi a mianowicie piety. Napewno jest lekka poprawa ale myślę że po dłuższym stosowaniu z całą pewnościa efekt bedzie bardzo dobry.
Krem jak i inne produkty mozna znaleśc tu http://cannaderm.pl/  Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...