Przejdź do głównej zawartości

"Przeznaczenie #1 Carter Williams" Marta Wyszomirska----------------Recenzja książki w ramach Klubu recenzenta serwisu Nakanapie.pl


 Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. 

OPIS

Do tej pory miałem wszystko pod kontrolą. Potem pojawiłaś się Ty…

Carter jest bezwzględnym królem półświatka Miami. Jego życie wypełniają brudne interesy, adrenalina i ogromne pieniądze – nie ma w nim miejsca na miłość. Gdy pewnego dnia ratuje z opresji uroczą blondynkę, nie wie, że to zdarzenie wywróci jego codzienność do góry nogami.

W mieście pełnym słońca i nieznanych dotąd możliwości Lilianna zamierzała odnaleźć dawno utracone szczęście. Tajemniczy mężczyzna, który pomógł jej wyjść cało z kłopotów, może jednak stać się ku temu przeszkodą. Na dźwięk jego imienia drży całe miasto, ona jednak nie odczuwa lęku. Wręcz przeciwnie, z niewiadomych przyczyn Carter przyciąga ją do siebie niczym magnes, co zaburza dotychczasowy rytm jej życia.

Niepohamowana namiętność w końcu zbliża ich do siebie. Niestety oboje nie zdają sobie sprawy, że kiedy ulegną rozbudzonym uczuciom, ściągną na siebie śmiertelne niebezpieczeństwo… Czy zdołają ponieść konsekwencje podjętych decyzji?


RECENZJA

Książka miała dość dużo pozytywnych opinii. Okładka i opis mnie do niej przekonały. Miałam dylemat bo ostatnio nie przepada za seriami a tu nie wiem ile będzie części. Za to książka jest mniejszych rozmiarów i tez się obawiałam czy nie będzie za krótka ta historia. Czy warto przeczytać? 

Liliana to młoda kobieta, która po zdradzie narzeczonego podejmuje ryzyko i wyjeżdża z Polski do Miami. Tu początkowo wszystko układa się jak najlepiej, poznaje Kate, swoją współlokatorkę, z którą się zaprzyjaźnia. Praca tez daje jej satysfakcje do czasu incydentu z szefem. Lili nie da sobą pomiatać i traktować się ja inne współpracownice. Reaguje adekwatnie do sytuacji i odchodzi z pracy. Gdy chce ochłonąć w pobliskiej kawiarni wpada w kolejne kłopoty. Z opresji ratuje ja tajemniczy mężczyzna. Kim jest i jak rozwinie się ich znajomość? 

Carter to mężczyzna, który ma pod sobą cale miasto. Wszyscy się go boją a on nikomu nie wybacza. Kiedy przypadkiem zauważa w oknie kawiarni kobietę coś w niej sprawia, że musi ja poznać.  Gdy tylko wkracza do kawiarni wie, że ta kobieta oznacza dla niego kłopoty. Czy Lili odnajdzie drogę do jego serca? Czy Carter trafi w końcu na kobietę, które nie będzie taka jak inne? 

Historia miała być z typu romans mafijny. Tu pojawiło sie pierwsze rozczarowanie. Owszem Carter to szef mafii ale zupełnie nie tak jak sobie to zakładałam. Niby prowadzi swoje interesy ale to wszystko takie mało pokazane. Gdyby nie było to zaznaczone, że cale Miami jest jego to zupełnie bym tego nie zauważyła. Prędzej u do zwykłego biznesmena niż mafijnego bossa. Owszem otacza się sprawdzonymi ludzi, ma broń i noże ale jakoś tak zupełnie inaczej to wygląda. A może o to autorce chodziło? Jakby tak, a to spojrzeć to coś zupełnie innego niż typowy motyw mafijny. 

Bohaterowie ciekawi wykreowani. Carter to nawet fajny gość, ale jak na szefa trochę mało mi pasował. Jego zaufani ludzie są fajnie opisani, ale poznajemy ich stopniowo i w ich historię są mało rozwinięte. Jedynie postać Maxa była jako tako bardziej nam pokazana. I powiem szczerze, że uwielbiam tego gościa. Co do postaci kobiecych, to mamy tu trzy zasadnicze postacie. Zarówno Anna jak i Kate da się polubić od pierwszego czytania. Wątki z ich udziałem wywołują uśmiech a twarzy. Bardzo duży plus za kreacje głównej bohaterki. Lili to kobieta, która potrafi o osie zadbać. Nie da sobą rządzić i nawet taki szef mafii nie będzie jej układał życia. To zdecydowanie duży plus bo nie lubię, gdy postać kobieca w romansach mafijnych jest uległa i pogodzona z losem. Lili ma tylko jedną wadę typowo kobiecą. Ma za dużo ciuchów i nigdy nie wie, w co się ubrać. Jej zakupoholizm w tej materii bywa nawet zabawny.

Fabuła świetnie poprowadzona. Czyta się rewelacyjnie to trzeba przyznać. Na tak malej ilości stron jest sporo wątków i nie mamy poczuć, że czegoś za mało czy za dużo. Chociaż bywało, że miałam jednak mały niedosyt niektórych scenek. Mamy także sporo scenek erotycznych i tu muszę przyznać, że są napisane tak jak lubię. Niby są ale nie budzą niesmaku. 

Zakończenie dość ciekawe, z dużą dawką śmiechu i zabawnych momentów ale także z dramatycznymi momentami. Pojawiły się w końcu scenki z mafijnego świata, które dodały tej historii rumieńca. Epilog zabawny i jednocześnie przewidywalny. Kto będzie bohaterem kolejnej części? Mam jedna lub dwie sugestię. Zobaczymy, która wygra. A może autorka zaskoczy czymś innym? 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...