Przejdź do głównej zawartości

"Beginning Moon" tom I trylogii Universe Jedersafe-------------------recenzja w ramach abonamentu na Legimi


 Recenzja książki w ramach abonamentu na Legimi. To nie jest współpraca

OPIS
To było coś, czego już nie mogliśmy zatrzymać.

Osiemnastoletnia Francessa od momentu śmierci ukochanej matki zmaga się ze stanami lękowymi. Ulgę w codziennym życiu przynosi jej gra na fortepianie i spotkania z grupą przyjaciół, którzy wspierają ją w trudnych momentach. Kiedy podczas stłuczki samochodowej dziewczyna poznaje dużo starszego od siebie Dominica, jej szara codzienność zaczyna nabierać rumieńców. Choć najbliżsi uparcie powtarzają, że to chłopak nie dla niej, Francessa nie zamierza słuchać ich przestróg. Pełna burzliwych emocji relacja każdego dnia wyzwala w niej nowe pragnienia, których wcześniej nie znała i którym nie potrafi się oprzeć. Wkrótce jednak okazuje się, że przyjaciele mieli rację: Dominic ma za sobą niebezpieczną przeszłość związaną z nielegalnymi wyścigami samochodowymi. Wśród wrogów chłopaka są tacy, którzy tylko czekają, by uderzyć w jego słaby punkt. A tym punktem staje się wrażliwa i krucha dziewczyna, bez której Dominic nie jest w stanie już wyobrazić sobie życia…

RECENZJA

To pierwszy tom trylogii i muszę przyznać, że mnie odrobinę przerażało to, że jest to dość pokaźna trylogia. Ponad 400 stron tomu pierwszego. Wole mniejsze książki bo zawsze obawiam się, czy historia nie będzie rozwleczona. Zwłaszcza że to jest jeszcze dwa tomu tez dość pokaźnych rozmiarów. Czy słusznie się obawiałam? 

Francessa to młoda dziewczyna, która po śmierci mamy cierpi na zaburzenia lękowe. Kończy szkołę i wraz z przyjaciółmi zamierza studiować na Bostońskiej uczelni. Wszystko się powoli się toczy do czasu aż przez małą stłuczkę poznaje Dominika. Starszy od niej chłopak ma w sobie coś, co sprawi, że mimo ostrzeżeń  Francy wchodzi z nim w skomplikowaną relację. Wkrótce wydarzenia sprawią, ze jej życie mieni się o 180 stopni a jej życie stanie się zagrożone. Czy Francy odpuści sobie znajomość z Dominikiem gdy pozna jego przeszłość? A może nie pozna jej w 100 %?

Dominik to młody mężczyzna, który studiuje. Ma za sobą trudna przeszłość i paczkę przyjaciół, dla których zrobi wiele. Kiedy na jego drodze staje Francessa szybko zdaje sobie sprawę, że to będzie jego słaby punkt. W dodatku zanim on sam to zrozumie jego wróg już to odkryje. Jaką przeszłość skrywa Dominik? Kim jest jego wróg? Jakie konsekwencje będzie ponosić Francy? 

Historia dość ciekawa, napisana przyjemnym i czytelnym stylem pisania. Motyw może i jest dość znany ale są pewne elementy, które sprawiają, że jednak są różnice i to dość znaczące. Przede wszystkim w książce są mocne emocje, sporo się dzieje i nie od razu poznajemy wszystkie karty. Wręcz są one powoli odsłaniane i dodatkowo nie w pełni. Z każda kolejną odkrytą tajemnicą wiąże się kolejna. Głowni bohaterowie są dość wyraźnie opisani, mają swoje charaktery i nie są nijacy. Sama fabuła toczy się początkowo spokojnie i mało ciekawie ale z biegiem czasu pojawiają się dość wartkie wątki, wszystko dzieje się szybko i nic nie jest do końca pewne. Polubiłam Dominika i jego kolegów choć do końca nie mogę ich rozszyfrować. Francy to dość specyficzna osoba, trochę brakuje mi jej opisów z życie i skupienia się na jej lękach, odrobinę to spłycone a dość sporo skupiają na relacji, jaką połączyła ją z Dominikiem. Tu jest ona dość specyficzna i czasem mam wrażenie, że Francy działa mało racjonalnie. 

Końcówka dość dynamiczna, zaskakująca i muszę przyznać, że intrygująco się zapowiada tom drugi. Zakończenie mocno dramatyczne i zostawiające nas z wieloma niejasnościami i pytaniami. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...