Przejdź do głównej zawartości

Maśc kasztanowa gorvita

Dzis opisze wam maśc na jaką trafiłam w aptece. Od jakeigoś czasu mam problem z pekającymi naczynkami. Niestety wiek robi tez swoje i im bliżej 40tki tym wiećej się pojawia tzw pajączków na nogach. I tak mam szczęśćie bo sa to małe zmiany prawie niewidoczne ale dla mnei to już zaczyna byc problem estetyczny (moej zdanei bo nikt inny ich nei widzi). 
Pajączki choć pojedyńcze to raz ale od lat mam problem z zmęczonymi, ciężkimi nogami i ostatnio zaczeło sie robić gorzej. Dodatkowo pojawiają się zmiany na zyłkach co oznacza że w przyszłości będę miec probem z żylakami. Niestety dwie zmiany które początkowo uznałam za siniaki do których mam skłonności, to nic innego jak własnie jak poczatek żylaków. Dlatego wziełam się za siebie łykam leki które tanie nie są ale warto zadbać o profilaktykę niz potem leczyć. Oprcz lekow przydaja się maści i już sporo ich użyłąm . Działają podobniie jedne maja skłda z dodatkiem heparyny inne sa bez.
Dziś opisze jedyna z tych maści która warto mieć. Zawarte w maści wyciagi z kaszatnowca i naostrzyka lekarskiego wykazują działanie ściągające, przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, usprawniaja przepływ krwi w naczyniach, co przeciwdziała powstawaniu zakrzepów wewnątrz naczyniowych. Składniki aktywne uszczelniaja ścianki naczyń włosowatych zmniejszając tym samych ich kruchość.
Stosowany regularnie zapobiega maceracji naskórka, a naturalna alantolina i D-panthenol dobrze go odżywiają nawilżaja i uelastycznaiją skórę.
Przeznaczenie :
- do pielegnacji skóry w stanach żylakowych
- do pielęgnacji skóry z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi

Krem/żel :
-  zawiera składniki pochodzenia naturalnego
- jest przebadany dermatologicznie
- nie jest testowany na zwierzętach
- jest zanotowany w CPNP

Krem zaskoczył mnei nie tylko ceną bo za tubke 130ml cena to ok 16zł (akurat u mnie) a ceny maści kasztanowyh są naprawde rózne za niektóre 30 ml płaciłam 16zl więć ten sie opłaca. Dwa maśc jest bardzo wydajna . Dobrze się wchłania choć początkow lekko się lepi ciało. Koejna sprawą jest to żę aplikujemy go bez problemu , nie brudzi jak niektóre i pozostawia skóre miekką , gładką i nawilżoną. Dodatkow spełnia rolę nei tylko jako maśc na obolałe nogi , usprania przepływ krwi w naczyniach i mimo że jest przeznaczona do pilegnacji dla osób z problemami żylnymi jak dla mnei spowodzeniem spełnia także  rolę balsamu do ciała. I to jest duża zaleta bo nei musze dodatkowo stosowac innych balsamów a moja skóa jest lepsza niz po niejednym balsamie. Polecam nie tylko maśc kasztanowa ale i inne tej firmy. Dodatkowo ma piękny zapach.

Składniki:
Aqua,Propylene Glycol, Castanea Sativa Extract, Melilotus Officinalis Extract, Petrolatum, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3-Methylglucose Distearate, Stearyl Alkohol, Cetyl Ricinoleate, Carbomer, Triethanolamine, Caprylic/Capric Triglyceride, Allantoin,Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane,Ethylexyl Stearate, DMDM Hydantoin.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się