Przejdź do głównej zawartości

"Niewolnica elfów" J. K. Komuda tom 3 serii Córka Lasu --------recenzja we współpracy reklamowej z autorką


 Recenzja książki w ramach współpracy reklamowej z autorką J. K. Komuda 

OPIS

 Córa Lasu Północnego powraca!


Kontynuacja porywającej opowieści o dziewczynie, która trafiła do magicznego świata elfów.


Nad głową Apopi zbiera się coraz więcej czarnych chmur, a zarzuty wobec niej nieustannie się piętrzą. Dziewczyna zaszła elfom za skórę o jeden raz za dużo, dlatego musi opuścić Las Północny – nie jest już w nim bezpieczna.
Wyrusza do Lasu Wschodniego, na tereny społeczności parającej się magią. Na szczęście w trakcie tej wyprawy nie jest sama. Podróżują z nią: arogancki uwodziciel, przyjaciel lekkoduch, wieszcz dziwak i podlegli im zabójcy.


Czy Apopi może ufać swoim towarzyszom?
Czy w końcu znajdzie swe miejsce wśród społeczności, która w otwarty sposób gardzi ludzką rasą?
Czy przezwycięży słabości i pozostanie sobą wobec nadciągających prób?
A może już na zawsze zatraci siebie i to kim, dotąd była?


Fascynująca opowieść o woli przetrwania, walce z niesprawiedliwością i nieoczywistej przyjaźni pokonującej rasowe podziały. Oto trzeci tom wypatrywanej z niecierpliwością sagi o Synach i Córach Lasu.

RECENZJA

Książka to trzeci tom serii o pewnej młodej kobiecie, która musi odnaleźć się w zupełnie innym świecie. Od samego początku Apopi ma pod górkę i wpada w kłopoty. Czy tak było i tym razem? Muszę przyznać, że czekałam z utęsknieniem na tom trzeci, który zakończyłby historię niepokornej Apopi i jej towarzyszy. No i się doczekalam ale....

Apopi naraziła się efom Środka a oni nie odpuszczają. W dodatku złamała też elfie zasady, przerywając pojedynek swojego zabójcy co przysporzyło jej kłopotów wśród elfów Północy. Wydarzenia się komplikują i Apopi wyrusza wraz z Sorą do Lasu wschodniego, by odwiedzić rodzinne strony wieszcza. Towarzyszy jej zabójca , Shiro oraz lekkoduch Takuma. Początków wszystko idzie zgodnie z planem, a Apopi nie może się przyzwyczaić do zwyczajów elfów Wschodu. Różnica między tymi z Północy jest znaczącą. Wie, jednak że elfy poszczególnych części różnią się między sobą. Poznała już elfy Północy, których jest częścią, elfy Środka a teraz poznaje te ze Wschodu. Czy jej pasują? Sama nie wie. Wszystko się komplikuje, gdy pojawia się tam Livyan elf ze środka. Skąd wiedział gdzie udała się Apopi? Jaki ma plan? Chwile po tym Apopi zostaje porwana i zaczyna się jej droga przez mękę. Czy uda się jej wyjść cało z opresji? 

Muszę przyznać, że autorka mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się aż tak emocjonującej historii i zupełnie różnej od poprzednich.  Wcześniej Apopi jakoś sobie radziła, zawsze miała za sobą Zabójcę lub Shiro, którzy ratowali ja z opresji. Tu musiała radzić sobie sama, zdana tylko i wyłącznie na łaskę Livyana, który z jednej strony chciał ja ukarać za czyny, które wg niego zniszczyły mu życie z drugiej dziwnie nie potrafił trzymać się planu co powodowała jeszcze większy chaos. 

Fabuła książki jest genialna. A myślałam, że poprzednie części były idealnie napisane to ta przebija je obie razem wzięte. Książka pełna skrajności, emocji, trudnych przeżyć, niebezpieczeństwa, zabawy ale i pełna okrucieństwa. Do tego wszystkiego postacie, które są genialnie wykreowane od tych pozytywnych, przez neutralnie nastawione po tych złych, których miałam ochotę sam udusić. Apopi przechodzi kolosalną przemianę, mimo trudnych doświadczenie, momentu, w którym już myślałam, że zapłaciła za ta silę swoim życiem autorka pokazała,że w fantastyce wszystko możliwe. 

W książce mamy szereg różnych scen, które wprowadza nas w dobry i zły nastrój. Pobyt Apopi i jej towarzyszy w Lesie Wschodnim to czas zabawy, dziwnych zdarzeń , ale tez zabawnych scenek jak chociażby kłótnia kochanków. Oj co to były za emocje. Sam historia dzieli się na to lepszą i ta bardziej dramatyczną. Ta druga część, muszę przyznać, doprowadziła mnie momentu, że miałam ochotę rzucić parę epitetów w stronę autorki ale.....wtedy nastąpił koniec historii. I pomyślałam sobie, że nie możliwe , serio tak to się ma skończyć ta historia? Że tak jak zaczęła się historia Apopi w elfim świecie ma się tak samo zakończyć?

 No i mamy prolog, który jednocześnie ma wyjaśnia i wprowadza w kolejną część tak myślę. A co więcej autorka poszła dalej i mamy X rozdziałów dodatkowo. Pytanie, czy to część nowej części, czy kolejna znacznie się po zakończeniu tego dodatku. Bo muszę przyznać, że te dodatkowe  10 rozdziałów namieszało w historii. Oj będzie się tam działo. A samo jego zakończenie intrygujące, budzące strach i pełne niedokończonych wątków. Coś, co ja uwielbiam. Mam nadziej, że kolejna część już wkrótce...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnikach , nie powin

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi