Przejdź do głównej zawartości

"Moonshine kiss" #3 cyklu Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs Lucy Score, Claire Kingsley----recenzja we współpracy z wydawnictwem Editio Red


 Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Editio Red

OPIS
Nie było przystojniejszego faceta od Bowiego Bodina. Poza oszałamiającą urodą miał cudowny charakter: był troskliwy, uczynny i zawsze można było na niego liczyć. Cassidy Tucker marzyła o nim już jako mała dziewczynka. Jako nastolatka wytrwale kibicowała szkolnej drużynie bejsbolowej tylko ze względu na czołowego miotacza, którym był właśnie Bowie. Ale dla niego Cassidy była od zawsze jedynie przyjaciółką. Nazywał ją swoją siostrzyczką i nic nie wskazywało na to, że coś mogłoby się zmienić.

Kiedy Cassidy dorosła, została zastępczynią szeryfa. Nadal ukradkiem kochała Bowiego i nadal była wyłącznie jego przyjaciółką. Niekiedy próbowała szczęścia z kimś innym, za każdym razem jednak ponosiła porażkę. W końcu doszła do wniosku, że lepiej dać sobie spokój z życiem miłosnym i zająć się pracą. Na przykład starą sprawą zaginięcia Callie Kendall. Był to dość dziwny przypadek. W śledztwie wypłynęło nazwisko ojca Bowiego. Zaangażowanie Cassidy w tę sprawę nadszarpywało przyjaźń z Bodinami. A potem nastąpiło coś, co raptownie zmieniło bieg wydarzeń...
Małe miasteczka zawsze mają jakieś tajemnice. Ludzie wiedzą o sobie różne rzeczy, a skrywane głęboko sekrety niekiedy wychodzą na jaw. W Bootleg Springs różnie mówiło się o rodzinie Bodinów. Bowie chciał być uczciwy. Związał siebie samego pewną obietnicą. Dotrzymanie jej wymagało jednak poświęcenia. Cassidy o tym nie wiedziała... ale i tak w głębi serca była przekonana, że pozostały jej tylko marzenia. W prawdziwym życiu przystojny Bowie nie był jej pisany.

Prawdziwe życie bywa głupie... i tak bardzo niesprawiedliwe!


RECENZJA
Książka to trzeci tom cyklu  Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs i muszę nadrobić pozostałe dwie części a  będą kolejne. Takie cykle uwielbiam, gdy można czytać jej samodzielnie i nie odczujemy braku poprzednich, ale mimo to wiem ze warto bo obraz pełniejszy. 

Cassidy od dziecka była zauroczona jednym z braci swojej przyjaciółki. W zasadzie razem dorastali bo jak to bywa w małych miasteczkach wszyscy o wszystkich wszystko wiedza. Jednak Bowie złamała serce Cass jednym zdaniem. Zawiedziona wyjechała na studia, po czym wróciła do miasteczka. Tu pracuje jako zastępczyni szeryfa ale chce by ja nie oceniano z perspektywy jej ojca, który jest tu nadal szeryfem. Wszystko się zmienia, gdy w miasteczku zostaje wznowione śledztwo w sprawie zaginięcia Callie. Dowody wskazują na ojca Bowiego. Cassidy jest rozdarta zwłaszcza gdy jej kompetencje zostają podważone. Czy będzie musiała wybierać między przyjaźnią z rodziną Bodin a dobrem śledztwa? Jakie napotka przeszkody? Czy dowody, jakie zdobędzie  wniosą coś do śledztwa? 

Bowie od lat darzył uczuciem Cassidy. Na początku tłumił w sobie wszystko bo to przyjaciółka jego siostry, znał ja od dziecka i traktował jak drugą siostrę. Gdy to się zmieniło nie umiał tego wyznać. Kiedy zdobył się na odwagę, by jej to wyznać, usłyszał od jej ojca prośbę. Czy Bowie dobrze zrozumiał intencje szeryfa?  Po latach wszystko się wyjaśnia ale, czy nie jest za późno? Czy Cassidy darzy go jeszcze tym uczuciem, czy to tylko przyjaźń? 

Historia ciekawa, wciągająca, czyta się ja naprawdę z przyjemnością. Polubiłam Cass od pierwszych stron. Głowna bohaterka jest uparta, inteligentna i ma we krwi bycie policjantką. Może dlatego, że jej ojciec od lat jest szeryfem i zna to od każdej strony. Jednak ma coś, co w tym zawodzie jest wazne bezstronność. Wie kiedy musi milczeć jednocześnie jest lojalna wobec własnych zasad. Jednocześnie walczy z uczuciami, które po latach nie zniknęły. Bowie to mężczyzna, który ma w sobie dużo sprzeczności. Ma mocny charakt4er ale czasem robi coś na odwrót niż mówi. Jest lojalny wobec swojej rodziny . Dla nich zrobiłby wszystko. Nie miał łatwego dzieciństwa a mimo to poradził sobie doskonale. Chociaż trochę mi nie pasuje do pełniącego zawodu. 

Fabuła świetnie poprowadzona, osobiście uwielbiam gdy w książce mieszają się motywy. Tu mamy romans z wątkiem kryminalny, chociaż może należałoby powiedzieć wątek kryminalny z wątkiem romansu. Zależy kto jak to uzna za odpowiednie bo oba watki doskonale się mieszają. Do tego dodać kilka fajnych bohaterów, zgromadzenia  mieszkańców za plecami szeryfa. I ten małomiasteczkowy urok, gdzie nic się nie ukryje. Książka na początku zapowiadał się niepozornie ale potem akcja przerodziła się w coś, co uwielbiam. Do tego mamy sporo zabawnych scenek, pikanterii i emocji. Z przyjemnością sięgnę po poprzednie tomu jak i po następne. Ciekawi, jakie tajemnice kryje małe miasteczko i jej mieszkańcy? Jeśli tak to zapraszam do lektury tej serii. Polecam. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się